Zanim zdecydowalam się napisać- troszkę się porozglądałam. Zazdroszczę Wam "obycia" na Forum, ja zanim się zorientuję- popełnię pewnie kilka gaf.
W tej chwili jestem trzeci tydzień, w zasadzie już czwarty się zaczął w tzw. ostrej fazie:
-gorączka do 39
-rumień guzowaty-całe stopy i nadgarstki
-bolące kolana i łokcie
-pocenie się i ogólne osłabienie
-no i coś tam na płucach...
Trafłam na reumatologię na Wołoską w Wa-wie i stamtąd do Otwocka ,gdzie na drugi dzień miałam zrobioną mediastinoskopię (do tej pory zastanawiam się czy była ona konieczna-bo nie miałam robionej bronchoskopii) -jestem 6 dni po zabiegu-szef się powoli goi-głos jeszcze nie doszedł do siebie-martwi mnie to bardzo i we wtorek mają być wyniki w/w badania.
Aha! w tej chwili jestem na przepustce z Otwocka-wyszłam, bo czekalam tylko na wyniki- a p/zapalne i p/bólowe mogę przecież łykać w domciu.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona- dużo pożytecznych rzeczy się od Was dowiedziałam. Jeszcze nie jestem na etapie pogodzenia się z chorobą-ciągle zadaję sobie pytanie "dlaczego ja "?
Pozdrawiam serdecznie!
ULA