Witajcie znowu !!!!
: 28 lutego 2007, 22:36
Witam wszystkich jeszcze raz. Przepraszam za kilkudniową nieobecność ale byłem w podróży służbowej z dala od "sieci". Bardzo dziekuję za powitanie.
Opisze mój "przypadek". Sarko zdiagnozowano u mnie " z bólami" zaraz po świętach wielkanocnych ub. r.
Nawet "fachowcy" najpierw orzekli że to gruźlica, potem niezaleczone zapalenie płuc a dopiero po tomografii wyszło że to Sarko.
Stwierdzono mi II stopień - płucną. Czuję się generalnie dobrze, na razie choroba ustępuje.... ale obawiam się czy nie nawróci. Teraz jestem na etapie wygaszania do zera sterydu (Encortonu ), zdjęcia RTG rokują dobrze ale łydki nadal spuchnięte....i boję się że ONA tak łatwo się nie podda. Na Encortonie przybrałem na wadze jak (.....) i to mnie bardzo ...hmmm irytuje. Ale cóż zdrowie najważniejsze.....
Fajnie że jest takie forum to zawsze można liczyć na kogoś w chwilach załamania i zwątpienia jak i samemu można komuś pomóc....
Fajnie że jesteście !!!!!
Opisze mój "przypadek". Sarko zdiagnozowano u mnie " z bólami" zaraz po świętach wielkanocnych ub. r.
Nawet "fachowcy" najpierw orzekli że to gruźlica, potem niezaleczone zapalenie płuc a dopiero po tomografii wyszło że to Sarko.
Stwierdzono mi II stopień - płucną. Czuję się generalnie dobrze, na razie choroba ustępuje.... ale obawiam się czy nie nawróci. Teraz jestem na etapie wygaszania do zera sterydu (Encortonu ), zdjęcia RTG rokują dobrze ale łydki nadal spuchnięte....i boję się że ONA tak łatwo się nie podda. Na Encortonie przybrałem na wadze jak (.....) i to mnie bardzo ...hmmm irytuje. Ale cóż zdrowie najważniejsze.....
Fajnie że jest takie forum to zawsze można liczyć na kogoś w chwilach załamania i zwątpienia jak i samemu można komuś pomóc....
Fajnie że jesteście !!!!!