Dzień dobry

Masz ochotę się przywitać? Nie krępuj się :)

Dzień dobry

Postautor: martak » 22 kwietnia 2014, 14:31

Po miesięcznych wędrówkach po lekarzach, wróciłam od kolejnego z potwierdzeniem diagnozy sarkoizdozy, zaleceniem tomografii komputerowej klatki piersiowej oraz wizyty w poradni pulmunologicznej i wyznaczonym terminem hospitalizacji na 2 lipca... Póki co nikt mi nie chce dać leków chociaz na stawy, a ledwo chodze, wiec sobie chociaz poczytam forum.
Marta
martak
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 45
Rejestracja: 22 kwietnia 2014, 13:57
Lokalizacja: Szczecin


Re: Dzień dobry

Postautor: Barbara » 22 kwietnia 2014, 19:03

:bukiet: Witamy Martak i serdecznie zapraszamy na forum ,czytaj ,pytaj
nie przejmuj się gdy nie odpowiadamy ;) po prostu często odpowiedzi nie znamy ;)
/ zawsze czytamy i rozumiemy :) /
i jakoś wspólnie staramy się ,zebrac informacje o sarkoidozie :)
przewrotnie powiem - dobrze że tak cię stawy bolą ,ponieważ ostry początek choroby dobrze rokuje na przyszłośc i często chorzy zapominają o sarko ;)
Ale mogą cię czekac ciężkie dni i pomoc lekarska może się przydac ,do lipca to tak ----upssss---daleko i blisko ---jak ból nie będzie zbyt duży dasz rade ;)
Trzymaj się i pisz z nami -razem jest łatwiej ;)
basia
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Re: Dzień dobry

Postautor: Haniula1010 » 22 kwietnia 2014, 20:07

Witaj MartaK :)
Jeżeli stawy nie odpuszczą - zgłoś się koniecznie do lekarza /nawet rodzinnego/po środki przeciwbólowe. Nie ma sensu cierpieć - kiedy jest możliwe choć częściowe uśmierzenie bólu.
Często nasza choroba właśnie tak się zaczyna - i - jak pisała Basia - masz się z czego cieszyć, bo dobrze to rokuje na przyszłość i jest szansa, że w ciągu roku - do dwóch pozbędziesz się "diabelstwa"..
Na razie poczytaj forum - jest tutaj mnóstwo informacji na temat sarkoidozy i zawsze znajdzie się ktoś gotów pomóc, wyjaśnić, rozwiać wątpliwości, czy - choćby tylko - pocieszyć :)
Cieszymy się, że jesteś z nami. Pa, trzymaj się i do następnego razu :D
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Re: Dzień dobry

Postautor: martak » 23 kwietnia 2014, 07:26

Dziękuję za miłe powitanie :) Na przeciwbólowych jadę od miesiąca, bo inaczej bym nie chodziła (a mam pracę, 2 dzieci i inne atrakcje tego typu). No i się załamałam - rok, dwa? Najdłużej chorowałam jak miałam katar 2 tygodnie... Ale dam radę :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich

Marta
martak
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 45
Rejestracja: 22 kwietnia 2014, 13:57
Lokalizacja: Szczecin


Re: Dzień dobry

Postautor: Robert » 23 kwietnia 2014, 18:42

Witaj Marto :)

Rok, dwa, a może na całe życie... czasem i tak bywa. Ale bez obaw, obecny stan - bolące stawy itd - jest przejściowy, trwa z reguły kilka tygodni.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Wróć do Welcome:)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości

cron