Cześć wszystkim !
Jako, że jestem tu nowa, postanowiłam się przywitać i przedstawić
Jestem Ania, mam 27 lat i w styczniu br potwierdzono u mnie diagnozę : 'tylko i aż sarkoidoza' Jeszcze nie pogodziłam się z takim stanem rzeczy... Jak mam być szczera to ta diablica wywróciła mi życie do góry nogami Jak ogarnę mój chaos w głowie i trochę sobie poukładam sprawy to opowiem Wam moją historyjkę
Od około dwóch dni zaczęłam zaglądać na to forum i muszę przyznać, że dodało mi otuchy to co tu zobaczyłam: to wsparcie jakim się tutaj obdarzacie
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dziękuję za podzielenie się Waszymi historiami i życzę dużo zdrówka oraz uśmiechu pomimo bólu