Witam!!!

Masz ochotę się przywitać? Nie krępuj się :)

Postautor: ZXR » 25 czerwca 2007, 21:04

Jeden lekarz wprowadził koncepcję "dawać". A drugi na to: "no co ty?" I kręcą Aggą jak naleśnikiem jakimś :roll:
ZXR
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 41
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 20:25


Postautor: agga » 25 czerwca 2007, 22:08

No naleśnik to ja nie jestem, raczej pyza jak już ;)
Najlepszy teks pani doktor- na moje pytanie naiwne "jak to się leczy" : dużymi dawkami relanium dla lekarza... Nie bardzo to mnie rozśmieszyło.

Dodane po 3 minutach:

Kto wie, może ścierają się tu różne koncepcje leczenia - ten Metypred zaordynował internista z reumatologiem, dopiero później trafiłam do poradni i pulmonologa. Może, Renata masz racje - szybkie zejsćie z dużych dawek powoduje tak złe samopoczucie... :(
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: ZXR » 25 czerwca 2007, 22:51

Zejście zwykle nie jest zbyt miłe... :D

Redukowałem dawki przez 3 tygodnie, a i tak po odstawieniu miałem dziwaczną huśtawkę zdrowotną. Jednego dnia stan gorączkowy, a drugiego jeszcze coś innego.

Także Agga, z tym zejściem, to bardzo uważaj proszę.
ZXR
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 41
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 20:25


Postautor: agga » 27 czerwca 2007, 14:03

Ha, myślę, że to nie jest jeszcze moje zejście ostateczne :)
Zdycham se powolutku i czekam na lepsze czsy.
A najlepszym lekarstwem jest mój Mały Potwór 2,5 letni, który to nie uznaje złego samopoczucia mamusi i wymaga uczestnictwa w japrzeróżniejszych formach tortur dla mego zbolałego body :)
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: ZXR » 27 czerwca 2007, 15:14

Pewnie, że nie ostateczne - co by nie mówić, to na sarko raczej trudno zejść, choć choróbsko niewątpliwie lubi się uprzykrzać.
ZXR
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 41
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 20:25


Postautor: Ula » 28 czerwca 2007, 00:38

Najlepszym lekarstwem są właśnie takie małe lub "duże" potwory. W rok po rozpoznaniu sarko, zaszłam w ciąże z moim pierwszym maluchem i uwierz mi to była najlepsza terapia wstrząsowo-szokowa :wink: .
Mamy było wiecznie mało,a Kasi wszędzie pełno. :lol:
ula


...Po prawdziwej rozpaczy przychodzi zwykle prawdziwa radość...
Awatar użytkownika
Ula
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 220
Rejestracja: 29 kwietnia 2007, 23:04
Lokalizacja: Osnabruck Niemcy


Postautor: ZXR » 28 czerwca 2007, 07:23

Dzieci, dzieci... a co faceci mają zrobić?
Ula, proszę o kompleksowe rozwiązania. :sad:
ZXR
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 41
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 20:25


Postautor: Ula » 28 czerwca 2007, 09:36

Teoretycznie udział facetów w okiełznaniu małych i dużych "stworzeń" jest taki sam jak kobiet,ale to tylko teoria. :-(
Nie wiem jaki jest Twój stan posiadania dzieci i czy możemy coś zaradzić w tym temacie :wink:
ula


...Po prawdziwej rozpaczy przychodzi zwykle prawdziwa radość...
Awatar użytkownika
Ula
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 220
Rejestracja: 29 kwietnia 2007, 23:04
Lokalizacja: Osnabruck Niemcy


Postautor: ZXR » 28 czerwca 2007, 09:53

Oj, Ula, Ula... przecież to nie o posiadanie chodzi, a o zmiany hormonalne, których doświadcza kobieta będąc w ciąży i jeszcze jakiś czas po :roll:

A poza tym, to moje dzieci są już w wieku, kiedy okiełznać się ich już nie daje - można, co najwyżej, pokazać im: pa, pa!
ZXR
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 41
Rejestracja: 12 czerwca 2007, 20:25


Postautor: Haniula1010 » 28 czerwca 2007, 23:15

Cześć Agga :)
Chociaż spóźniona /już się zdążyłaś rozgościć/ - witam Cię serdecznie na forum.
I masz rację, "potwory" małe i duże są najlepszym lekarstwem na nasze dolegliwości.
Co do schodzenia z dużych dawek sterydów również uważam,że za szybko zaczęto Ci je zmniejszać. I czujesz się, tak jak się czujesz ponieważ organizm nie zdążył się jakoś do tego przystosować. Trzymaj się, wszystko będzie dobrze :-)
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Poprzednia


Wróć do Welcome:)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości

cron