Sarkoidoza

Powiem szczerze, ze jestem zaskoczona faktem, ze takie forum istnieje na internecie. Super pomysl i wielka pomoc dla tych, ktorzy poszukuja milego slowa, pociechy i oczywiscie informacji o swojej chorobie. Sama juz sie zdazylam kilku ciekawych rzeczy dowiedziec czytajac wypowiedzi innych.

Moja choroba (odkryto ja 8 lat temu przypadkiem w czasie ogolnych badan zwiazanych z malym bolem serca) pomogla mi zblizyc sie do Boga i Jego milosci. Mysle, ze ostatnie lata mojego zycia sa jednymi z najpiekniejszych lat calego mojego zycia. Sama sie dziwie takiemu obrotowi spraw ale nie zamienilabym tych lat na zadne inne.

Teraz chcialabym wyzdrowiec calkowicie i dziekuje Bogu za kazdy dzien, jaki moge kazdego ranka zaczac.


Witam wszystkich i pozdrawiam.

Witaj paprotko na tym forum

Mam nadzieje, że będzie Ci tu dobrze.

Witaj Paprotko:)
Dopiero zostałam sama tutaj ciepło przyjęta,a już czuję się jak ktoś stąd .Witam Cię serdecznie,już wiem,ze razem się nie damy choróbsku:)

Ewelina7 pisze:Witaj Paprotko:)
Dopiero zostałam sama tutaj ciepło przyjęta,a już czuję się jak ktoś stąd .Witam Cię serdecznie,już wiem,ze razem się nie damy choróbsku:)

Dominiku....witam

Oczywiscie, ze NIE!!! Bede szczera, ja tez mam chwile w ktorych zyczylabym sobie byc kompletnie zdrowa i zadaje sobie pytanie: dlaczego ja?.... ale mijaja one tak szybko jak podmuch wiatru i dziekuje Bogu za kazda chwile ktora moge dzielic z Nim i bliskimi.

Zycie to taki piekny dar

Witaj Paprotko miło, że jesteś z nami.

Irena pisze:Witaj Paprotko miło, że jesteś z nami.

Irenko,

Dziekuje za cieple slowa

Witaj!!

Witaj paprotko, my się znamy

Witaj Paprotko. Jak to się stało, że się jeszcze z Tobą nie przywitałam . Bardzo mi miło Cię uściskać

Witaj! UUUps ja też mam braki w przywitaniach... Wybacz... Jakoś boję sie tu zaglądać, bo tyle nowych ludków dotkniętych przez sarko... Trochę mnie to przytłacza w pierwszym odruchu... .
Ale tym nie mniej gorąco i serdecznie Cie pozdrawiam i życzę żebyś zadomowiła się tu z nami

Ale paproteczka od wielu lat - żadna świeżynka

Tigerek pisze:Ale paproteczka od wielu lat - żadna świeżynka

Marysiu,

Dziekuje za przywitanie Tygrysek ma racje. Ja juz choruje na sarko.. od 8 lat. W roku 2000 bylam 6 miesiecy na hormonach i od tamtego czasu wolniutko moj organizm zwalcza i bije sie z ta choroba. Zobaczymy jak to dalej bedzie sie toczyc zyje nadzieja, ze spotka mnie tylko tyle, na ile bede miala sily.

Haniula i wszyscy, usciski od paprotki

Rozumiem Cię doskonale, bo ja też od 8 lat.... znam sie z sarko, zresztą wówczas więcej chorób mnie dopadło.... - takie ogólne "zmęczenie materiału"

Sarkoidoza generalnie nie lubi samotności