Witajcie!

Masz ochotę się przywitać? Nie krępuj się :)

Postautor: Akinom1981 » 18 marca 2009, 13:15

Dziękuję Jurku za miłe słowa.
Dla mnie oczywiste jest, że jak osoba, którą kochasz choruje, to ją wspierasz jak możesz. Chcesz jak najwięcej o tej chorobie wiedzieć. Ja mam nadzieję, że mój mężczyzna wie, że może na mnie liczyć i czuje moje wsparcie. I też mam takie wrażenie, że ta cała sytuacja może tylko nasz związek wzmocnić, sprawić, że staniemy się sobie jeszcze bardziej bliscy.
Wiem, że dzisiaj miał USG brzucha i spirometrię. Może i już mu bronchoskopię lub biopsję wykonali? Najgorsza jest niewiedza i czekanie...
P.S. Mój M nie chce o chorobie rozmawiać. Unika tematu szpital, choroba. Jest zamkniętym w sobie pesymistą. :) A ja od urodzenia niepoprawna marzycielka, optymistka i idealistka. Tośmy się dobrali. :)
Akinom1981
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 39
Rejestracja: 13 marca 2009, 20:31


Postautor: typisb » 18 marca 2009, 21:47

Cze! Nie zrozum mnie źle Moniko, ale zdrowy nie zrozumie chorego, no jak np. palecz papierochów nie rozumie nie palacza. Chory taki jak ja: lubi sobie trochę poużalać nad swoim losem i jestem zadowolony jak ktoś subtelnie mnie wyrwie z tego użalania. Ale zrobi to z wyczuciem, uśmiech na siłę jest tylko uśmiechem na siłę.

ps. Sam szpital, nawet jak to jest szpital w Leśnej Górze pozostanie szpitalem, a nie ośrodkiem pięciogwiazdkowym na hiszpańskim wybrzeżu.
Ostatnio zmieniony 18 marca 2009, 23:26 przez typisb, łącznie zmieniany 1 raz
typisb
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 519
Rejestracja: 22 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: katar


Postautor: krzysztof73 » 18 marca 2009, 21:58

Tu się zgodzę chorego tylko chory zrozumie.Faktycznie szpital źle wpływa na człowieka,jak ja to mówiłem swojej rodzince od samego patrzenia można się rozchorować.Powiało optymizmem w dniu wypisu i tak sobie myślę ,że w waszym przypadku też tak będzie. :lol: Pozdrawiam!!! :lol:
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Barbara » 18 marca 2009, 22:25

Usmiech :) ,,z głebi serca ,,to jak energia ,,,która wraca siłę i wiare w lepsze jutro ,, :wink: OT i wymysliłam hihii :wink:

Moniko nigdy sie nie zmieniaj :)
,,
A ja od urodzenia niepoprawna marzycielka, optymistka i idealistka. Tośmy się dobrali.

Tak własnie sie dobierają idealne pary ,,,Jestes mu potrzebna taka jaka jestes ,, :-P :-P

Mysle ze dlatego chce cie ochronic ,,przed ciemna strona szpitala i choroby ,,,to z miłosci i w trosce o ciebie ,,,naprawde ,,,

Kolorowych Snów ,,,Moniko ,, pozdrawiam Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Akinom1981 » 18 marca 2009, 23:20

Zobaczymy czy będą kolorowe. Zmienił mu się nastrój na gorszy, a mnie w związku z tym się oberwało po takim miłym dniu i planowaniu co razem zrobimy w weekend. Cóż, muszę się nauczyć nie brać wszystkiego do siebie i tak tego nie przeżywać.
Jak w szpitalach jest, to wiem. Sama byłam w szpitalu miesiąc temu. Atmosfera na oddziale była przyjazna, pielęgniarki również, lecz i tak w nocy wyłam w poduszkę, więc rozumiem chorych.
Dobranoc Wam, kochani!
Akinom1981
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 39
Rejestracja: 13 marca 2009, 20:31


Postautor: Robert » 19 marca 2009, 08:54

Moja żona, że tak powiem, zintegrowała się ze mną i rozumiała mnie bardzo dobrze, wspierała na każdym kroku i wiem, że zrobiła by dla mnie wszystko co trzeba by było wtedy zrobić. I czuję, że Ty Moniko też jesteś taką osobą dla swojego mężczyzny.
Kiedy otwierałem oczy po operacji i ona trzymała mnie za rękę, nie było nic piękniejszego co mogło by mnie wtedy spotkać. Bolało, w głowie się kręciło, a ona była przy mnie.
Twój chłopak na pewno potrzebuje Twego wsparcia, choć może to różnie okazywać. Czasem zbytnia nadopiekuńczość również może wywoływać negatywne skutki.
Musisz nauczyć się balansować na tej huśtawce.
Może być tak, że Twój chłopak nie radzi sobie z nową sytuacją, może mieć poczucie spadku swojej wartości. Niektórzy mężczyźni nie lubią być "niepełnowartościowi", bo tak swoją obecna sytuację może on, teraz przykuty do szpitalnego łóżka, odbierać.

Pozdrawiam
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Akinom1981 » 19 marca 2009, 10:45

Podejrzewam, że nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją. Możliwe, że myśli, że jest teraz "niepełnowartościowy", bo chory. Zdrowy czy chory, jest mój i jest najfajniejszy dla mnie. :)
Wczoraj się dowiedział, że chyba na kolejny weekend nie wróci do domu i humor ma zepsuty (ja też). Rano zrobili mu bronchoskopię, a jutro ma mieć TK. Czy oni nie mogą się jakoś sprężyć i szybciej te badania wykonywać? Ja też dostawałabym szału, gdyby tak wszystko rozwlekali w czasie.
Dziewiąty dzień w szpitalu. Osiem dni temu rzuciłam palenie, ale czuję ogromną ochotę, by zapalić. Większą niż pierwszego dnia...
Akinom1981
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 39
Rejestracja: 13 marca 2009, 20:31


Postautor: krzysztof73 » 19 marca 2009, 22:03

Nie chce cię straszyć Moniko ,ale ja po bronchoskopii czekałem na wyniki 5 dni i strasznie mi się dłużyło.:-( Wcale mu się nie dziwię , że jest taki nerwowy,teraz twoje wsparcie jest najważniejsze doceni to później teraz za bardzo jest zagubiony.Będzie dobrze ,a wyników i tak się nie przyspieszy.Bądź dzielna i cierpliwa. :lol:
Pozdrawiam!!! :D
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Akinom1981 » 19 marca 2009, 22:36

Krzysiu, nam nie o wyniki tak chodzi. Wiem, że one nie będą idealne, ale wierzę, że sarko za jakiś czas odczepi się od mojego faceta. :) Nam chodzi o wyjście ze szpitala. Jutro będziemy wiedzieli czy wyjdzie czy musi jeszcze zostać. Oby wyszedł! I z tą nadzieją idę spać. :)
Akinom1981
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 39
Rejestracja: 13 marca 2009, 20:31


Postautor: krzysztof73 » 19 marca 2009, 22:41

Miłych snów :D Oby jutro było lepiej!! :lol:
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Barbara » 19 marca 2009, 23:11

Miłych snów, :) ,,dobranoc ,trzymaj sie ,Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Akinom1981 » 21 marca 2009, 10:17

Od wczoraj jestem mało aktywna, bo mój sarkoludek wrócił do domu na kilka dni i się rozkoszuję wspólnie spędzanym czasem. :)
Pozdrawiam Was wiosennie i miłego weekendu! :)
Akinom1981
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 39
Rejestracja: 13 marca 2009, 20:31


Postautor: Barbara » 21 marca 2009, 10:46

Hej usmiech :onajego: ,,,,to najmilsza aktywnosc hihhi :uscisk: :wink:
Trzymajcie sie ,,,,pozdrawiam Basia ,,, :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: krzysztof73 » 21 marca 2009, 17:42

I wzajemnie :lol:
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Jurek » 24 marca 2009, 00:08

Powrót do domu (do bliskich) to najmilsza część "pobytu" w szpitalu :) pozdrawiam
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


PoprzedniaNastępna


Wróć do Welcome:)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości