Witam wszystkich forumowiczów,
Aktualnie mam podejrzenie sarkoidozy i biegam po lekarzach.
Zaczęło się u mnie to wszystko w dziwny sposób, dostałam zapalenia kaletki stawu łokciowego. Po tyg. brania antybiotyku i diclofenaku łokieć się wyleczył, a pokręciło mi obustronnie stawy skokowe. Opuchlizna, gorące i czerwone stawy plus ból przy chodzeniu. Dodajmy do tego popoludniowo szczególnie utrzymującą się gorączke, ogólne samopoczucie jak przy grypie no i potliwość, szczególnie w nocy.
Rumienia na podudziach nie mialam, ale na przedramionach takie czerwone wypukle guzki które ustąpiły po kilku dniach. Jestem na leku dicloduo i stawowe objawy sie poprawiły. Opuchlizna praktycznie zeszła, nie bolą jak chodzę.
Trafiłam do reumatologa który wysłał mnie na dodatkowe badania m. innymi RTG klatki piersiowej- w opisie płuca bez zmian, nieco powiększone cienie wnękowe i zalecenie wykluczenia zmian węzłowych/sarkoidozy.
Jutro pewnie dostane skierowanie do pulmunologa.
Potrzebuję waszej opinii- czy może to być ta forma ostra sarco? Jakie badania myslicie ze jeszcze mnie czekaja?
Liczę na wasze wsparcie i pomoc, bo dla mnie to zupelnie cos nowego...