Strona 1 z 1

Czy ktoś był w Centrum Nauki "Kopernik" ?

Post: 23 sierpnia 2011, 22:04
autor: Anuta
Mam chęć wybrać się do tego Centrum. Obawiam się tylko, że może na miejscu okazać się, że z powodu wielu chętnych nie będzie można się dobić i próżna droga (130 km). Chciałabym też pójść na seans do tamtejszego planetarium. Te same obawy.
A w ogóle - czy warto? W programie planetarium podają, że na wstępie prezentowane jest niebo nad Warszawą, później wyświetlają film. Jest 6 filmów do wyboru, każdy o innej godzinie. Filmy to np. o ewolucji Darwina, animowane o Ziemi, Księżycu, Słońcu, pierwsze podboje kosmosu i in. W TV wypowiadali się zachwyceni pierwsi widzowie, że oglądali kosmos w różnych perspektywach - o to właśnie by mi chodziło. Z programu jasno to nie wynika.
Może jakiś Sarkoludek jest obeznany? :roll:

Post: 24 sierpnia 2011, 09:08
autor: ela m
Ja byłam w czerwcu. Naprawdę warto.
Niestety kolejki straszne, staliśmy 4 godziny. Nie można zrobić rezerwacji, tylko grupy są tak uprzywilejowane. Dla tych co mają blisko opłaca sie kupić karnet roczny i wtedy wchodzi się bez stania w kolejce.
A jest tam co oglądać na kilka dni.
Do planetarium nie dostalismy sie, bo nie było wejściówek na miesiąc do przodu.
Może teraz w wakacje jest spokojniej, ja byłam w długi czerwcowy weekend, ale z tego co słyszałam tak jest przez cały rok.
Chyba najprościej będzie jak zadzwonisz do nich.

Post: 24 sierpnia 2011, 19:24
autor: Barbara
Hej Anutko ,,i ja bylam :) musze powiedziec ze niezle sie bawilam ,
,i milo spedzilam czas ,,
Tam mozna byc dzieckiem ,,nawet jak sie ma 40 lat :-P

Niestety w Planetarium tez nie bylam :(

ale gdzies mam nawet fotki ? ,,
jade na rowerze razem Kosciotrupem ,, :-P
mnie sie podobalo ,, :) Polecam
pozdrawiam basia :wink:

Post: 28 sierpnia 2011, 19:49
autor: Anuta
Właśnie wróciłam z wyprawy do Centrum Nauki "Kopernik". Moje wrażenia:
- Świetne miejsce, takich w Polsce powinno być kilka.
- Gdybym wiedziała jakim zmęczeniem okupię tę wyprawę, nie zdecydowałabym się.
W kwestii czasu stania w kolejce nic się od miesięcy nie zmieniło, okres wakacyjny (zmniejszą ilością wycieczek) nie rozładował kolejki. Staliśmy bez mała 4 godziny. Po tym czasie nogi już mnie tak bolały, że z góry wiedziałam, że zwiedzanie będzie okrojone. Po otrzymaniu wejściówek chcieliśmy zjeść obiad w bistro będącym na terenie, jednak powalił nas widok następnej kolejki i perspektywy stania w niej. Na głodniaka , z bolącymi nogami weszliśmy na wystawę.
W międzyczasie okazało się, że wyprzedano wszystkie bilety do planetarium.
I tak to...