Jak minął dzień

czyli luźne rozmowy przy kawie

Re: Jak minął dzień

Postautor: Haniula1010 » 26 kwietnia 2019, 21:27

U nas też piec wyłączony. Na zewnątrz było dzisiaj chyba ze 24 stopnie. Ciepło. W domu trzyma się komfortowe 21.
Ale jest tak sucho, że plewiąc grządki wzbijałam w powietrze tumany kurzu. Wiatr mi co prawda pomagał ;), ale nie dało się dłużej pracować. W domu od razu pod prysznic ;).
Bardzo czekam na deszcz :?
A co z długim weekendem? W poniedziałek jeszcze /chyba/ pracuję, a później się zastanowię. Na pewno rower, może znajomi zza Zamościa /zapraszali, ale jeszcze się nie zdecydowałam/, a może książki?
Pozdrawiam wszystkich weekendowo :flower: :slonko:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Re: Jak minął dzień

Postautor: Robert » 26 kwietnia 2019, 22:53

Ja na weekend uciekam do Pragi, trzeci raz w ostatnim czasie. To miasto uzależnia.
A dziś jestem bardzo smutny, bo pożegnałem przyjaciela ze szkoły.Takiego bardzo, bardzo przyjaciela.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: Jak minął dzień

Postautor: Haniula1010 » 27 kwietnia 2019, 08:47

Robert - bardzo współczuję :serducho:

Może na pociechę posłuchaj tego koncertu - mnie się bardzo podoba
https://www.youtube.com/watch?v=Dp4UrPsHO3g
Ps. A Pragi zazdroszczę - jeszcze nigdy nie byłam - a niby nie jest tak daleko...
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Re: Jak minął dzień

Postautor: Barbara » 27 kwietnia 2019, 14:47

Robert wyrazy współczucia :serducho:
Haniu ja raczej nie będę miała wolnego w maju ;)
czekam na upragniony deszcz :leje:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Re: Jak minął dzień

Postautor: Barbara » 28 kwietnia 2019, 08:59

MIłej niedzieli :bukiet:
a deszczu u mnie nadal nie ma :beczy: dalej czekam ..........
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Re: Jak minął dzień

Postautor: Robert » 28 kwietnia 2019, 09:06

Aniu, Basiu
Dziękuję

Boli, bo Piotrek to był taki gościu do którego zawsze chodziliśmy na imprezy po szkole. Na zakończenie roku, na rozpoczęcie, na dzień wagarowicza, przed maturą, po maturze, przed wojskiem, po wojsku, bez okazji, itd. Ostatnio często spotykaliśmy się w szkolnym gronie na piwie i kawie, i nic nie zwiastowało nadchodzącej tragedii.
Piotrek po ponad 30 latach rozszedł się z żoną - miłością szkolną. Nie wytrzymał życia bez niej w pustych czterech ścianach i świadomie wybrał się na tamten świat. Przykre, bo miał bardzo dużo znajomych, którzy mogli mu pomóc.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: Jak minął dzień

Postautor: Barbara » 28 kwietnia 2019, 18:35

:serducho: :serducho: :serducho:
Ludzie odchodzą a my za nimi tęsknimy - :serducho: :serducho: :serducho: to boli
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Re: Jak minął dzień

Postautor: Robert » 29 kwietnia 2019, 18:53

Jak to mówią, zmarłego już nic nie obchodzi, a cierpią ci którzy zostali.

U nas leje od wczorajszego wieczora i końca nie widać, ale to dobrze, bo mówią że takiego deszczu to tydzień będzie mało, tak jest wysuszone wszystko.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: Jak minął dzień

Postautor: Haniula1010 » 29 kwietnia 2019, 19:55

Czasami nawet zadają sobie pytania: dlaczego nic nie zauważyłem/łam/, dlaczego nie byłem/łam/ "pod ręką" gdy ten ktoś mnie może potrzebował, w którym miejscu zawiodłam :beczy: itd ...
Miałam przed wieloma laty podobną sytuację i długo nie mogłam sobie z nią poradzić :-|

U nas też pada od samego rana, a chwasty rosną w oczach, ale niech jeszcze pada i z tydzień i niech sobie rosną ;) ...
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Re: Jak minął dzień

Postautor: Gemini » 29 kwietnia 2019, 20:59

Czytałam to, co pisaliście i nie wiedziałam co powiedzieć. To takie smutne. Przyszło mi na myśl to samo co Tobie Aniu. Często tak się zdarza, a to były takie "równe babki" lub "równe chłopy" Maskują się do końca. Niestety czasu się nie cofnie, a szkoda. Robert .....


U nas Sahara, mam taki sam kurz i tak samo mało deszczu. :slonko:
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: Jak minął dzień

Postautor: Gemini » 29 kwietnia 2019, 21:01

Robert a jak Praha, której, w cichości ducha, odwiedzenia Ci zazdroszczę ? :)
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: Jak minął dzień

Postautor: Robert » 29 kwietnia 2019, 22:33

Praga jeszcze przede mną, ale już się cieszę. Na pewno zjem trdelnika i napije się piwa u Medvidku. Kiedyś przypadkiem weszliśmy tam na obiad, a to jedna z najstarszych knajp, z jednym z lepszych piw w Pradze, o czym dowiedziałem się jak już nas tam nie było.
Nie nastawiamy się na zwiedzanie, bo to mamy już za sobą, oczywiście Most Karola obowiązkowo i może wieczorem zaciągnę żonę na wieżę zegarową w rynku, bo widok jest cudny jak robi się ciemno i wszystko jest podświetlone, ale tak to raczej będziemy patrzeć żeby gdzieś przycupnąć na kawę, piwo, jakieś dobre jedzenie.
No i metro. Uwielbiam nim jeździć, a schody ruchome, niektórymi jedzie się ponad dwie minuty. Jak pierwszy raz do nich podchodzisz to na widok niekończącego się tunelu w dól mówisz brzydkie słowa zdziwienia :)
W Pradze jest fajnie, bo na jednym bilecie 24h za ok 85koron można jeździć wszystkimi środkami lokomocji - metro, tramwaj, autobus, pociąg - ile się chce i gdzie się chce.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: Jak minął dzień

Postautor: Gemini » 30 kwietnia 2019, 08:15

plan sympatyczny :) Ja nie znam metra w Pradze, ale znam metro w Moskwie. Są tam takie stacje, że jak je pierwszy raz zobaczyłam, to zdziwienie było niemałe. Niektóre stacje to perełki, dzieła sztuki. Pamiętam, że jeździłam metrem dla samego jeżdżenia, bo metro to była rzecz atrakcyjna i przy okazji poznałam wiele z tych stacji. Było to już, niestety, dość dawno. Chętnie pojechałabym tam znów, ale .. Załączam link, warto rzucić okiem
https://101countriesbefore50.com/rosja/metro-w-moskwie/

Miłego weekendu Wszystkim :)
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: Jak minął dzień

Postautor: Jurek » 06 maja 2019, 12:56

Robercie... :-( ...
W tamtym roku z powodu choroby odszedł Kolega.
Często odwiedzaliśmy się naszymi rodzinami, od kilku lat mieszkali za granicą.

Zimno, a piec mi się zepsuł dobrze że mam dodatkowe ogrzewanie, bo było by zimno.

Doceniam piękno miejsc o których się dowiaduje.
Filmy z podróży, zdjęcia czy opisy bardzo mnie ciekawią.
Praga na fot. robi wrażenie :-). Relacje o metrze słyszałem od nauczycielki. Była pod sporym wrażeniem tego miejsca.
W tym roku mam plik z atrakcjami i wydarzeniami w okolicy i mam zamiar odwiedzić kilka z nich
Teraz byłem na 2 zlotach aut klasycznych i bardzo spodobały mi się też okoliczności.
Rozmawiałem z uczestnikami Rajdu Złombol i miałem pokaz jazdy konnej i możliwość robienia fot.

Weekend miałem długi i bardzo wyczekiwany, udało mi się odpocząć, być na zlocie samochodów klasycznych.
Zgrać ostatni film z kasety-miałem z tym nieprzewidziane trudności, ale za to dało mi to duże zadowolenie.
Dzisiaj o 2 nad ranem "prawie" skończyłem montowanie filmiku ze zlotu klasyków. Jestem zadowolony, ale jak zwykle chciałbym to lepiej nakręcić i zmontować. To drugi filmik wg mojego pomysłu na montaż (ma być jak najmniej zauważalny). To była relacja składająca się z około 10 klipów. Które zostały rozdzielone/pocięte i połączone wg mnie jak najbardziej interesująco. Teraz etap przed pokazaniem, najbardziej stresujący, potem jest pogodzenie się z odbiorem, lekki dołek. A potem mam materiał z drugiego zlotu i tam mam 5 razy więcej materiału i już czuję ekscytację i jak to sensownie pokazać. Tyle się "naprodukowałem" a to tylko 1,44 minuty. Około 4 godziny montowania :-)
(jeszcze nie wrzuciłem na YT, a to też jest dla mnie lekki stresik)
Teraz włączam się do zwykłego dnia.
Coraz wyraźniej widzę, że zbliżają się zmiany i chyba się z nimi oswajam-z samą zapowiedzią zmian.
Nie mogę ich przyspieszać bo w sumie jest ok, ale świat zewnętrzy się zmienia w taki sposób, że nie mogę tego ignorować. Nie mogę pisać całkiem otwarcie, ale jest to dla mnie ważne i całkiem nic nie pisać jest mi trudno.
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Re: Jak minął dzień

Postautor: Robert » 07 maja 2019, 19:11

Ja się poPrażyłem, było ok, pogoda dopisała, choć na wspomnianej wieży nie byłem, bo ceny wzrosły o 100%, ok 40 zł/os. za widok, który z Hradczan jest za darmo, a niczego więcej na tej wieży nie ma. Ostatnio płaciłem 120 koron, a teraz nie dość że dwa razy drożej, to kasę przenieśli na szczyt wieży i trzeba było wjechać na górę żeby dowiedzieć się ile bilet kosztuje. Dużo osób rezygnowało.
Schodami w metrze nie pojeździłem , bo stacja przy której mieszkaliśmy była na powierzchni, a te w centrum to nie były te najdłuższe i nie do końca jestem usatysfakcjonowany ;) Tam się krzyżują trzy linie i jedna jest bardzo głęboko, z bardzo długimi schodami, ale nie wiem która.
Bylem w knajpie, o której wspominałem i piwo rewelacja, a poza tym to tak jak pisałem, Most Karola, stare miasto, kawa, knajpki, sklepy z suwenirami, w których nikt nic nie kupuje, sklepy z marihuaną itd. A po praskich uliczkach można się szwendać całymi dniami i się nie nudzi. Kiedyś takim miastem był dla mnie Kraków, ale Praga go przebija, bo część turystyczna jest ze trzy razy większa, a właściwie to tych części jest kilka. Jeżeli ktoś nie był to polecam.
Ciekawym zajęciem jest zwykłe siedzenie na ławce albo w kawiarnianym ogródku i obserwowanie turystów, którzy stanowią tam chyba 98 % ludzi. Czesi to chyba tylko kelnerzy, sprzedawcy i bileterzy :) Plątanina języków i chyba wszystkie nacje świata. Któregoś dnia siedzieliśmy z żoną na Placu Wacława - który notabene jest brzydki ale są na nim ławki - piliśmy kawę i zgadywaliśmy czy to idą Koreańczycy, czy Chińczycy, czy może Tajlandczycy, taka zabawa. Oni niby podobni, ale się różnią. Bardzo ciekawe zjawisko to porcelanowe buzie niektórych dziewczyn z Dalekiego Wschodu, gładkie, blade aż prawie przezroczyste, u Polek niespotykane.
Ja Pragi mam już wystarczająco, następny wypad... Namawiam żonę na Wrocław, który jest pod nosem, a nigdy nie byliśmy na starym mieście. Zawsze tylko sklepy, szpitale, dworzec i jarmark świebodzki.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


PoprzedniaNastępna


Wróć do Pogaduszki

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron