Strona 130 z 177

Re: Jak minął dzień

Post: 29 października 2017, 11:16
autor: Robert
Orkan szaleje. Mi dosyć ciężkie doniczki na balkonie poprzewracało :leje:

Re: Jak minął dzień

Post: 03 listopada 2017, 15:33
autor: Jurek
Wiatr już ucichł.
Jesienią trzeba chyba więcej wysiłku włożyć w optymizm :hmmm:
Jak myślicie o ile więcej?

Podcinałem gałęzie i przycisnąłem sobie ramie sekatora do boku,
No i teraz wiem, że to zły (pomysł) sekator był :gafa: :wink:

Re: Jak minął dzień

Post: 03 listopada 2017, 18:27
autor: Barbara
Jurek teraz to trzeba długo szukać optymizmu :lol:
Normalnie trzeba oszukiwać ,,rzeczywistośc ,, ;)
i na siłe wyciągać optymizm Obrazek

Sekator przy boku to zły pomysł :lol: pewnie siniak i boli :?
Ja kiedyś byłam taka mądra i obcięłam sobie końcówkę palca./sekatorem :lol: Taka ze mnie ogrodniczka :mur:

Re: Jak minął dzień

Post: 03 listopada 2017, 22:35
autor: Haniula1010
Wyrazy współczucia dla korzystających z sekatora ;) :flower:

Re: Jak minął dzień

Post: 04 listopada 2017, 08:34
autor: Barbara
Haniu dziękujemy za wyrozumiałość ;) i zrozumienie trudu ogrodnika :roza:
Dziś pogoda nawet fajna do prac w ogrodzie ,,, ale ja niedysponowana jestem :lol: na zwolnieniu .
pozdrowienia dla wszystkich
Obrazek

Re: Jak minął dzień

Post: 04 listopada 2017, 22:51
autor: Haniula1010
Dziś była faktycznie super pogoda do prac ogródkowych - w tym też tych, z użyciem sekatora ;).
Udało mi się w związku z tym powycinać dalie - a mam ich całkiem sporo - /chętnie bym się nawet z kimś podzieliła - Basiu? :) /.
Nie wykopałam ich jeszcze bo zabrakło mi czasu, ale podobno następny tydzień ma być ładny i ciepły - to się może jakoś wyrobię przed zimą.
Optymizm to jest w dzisiejszych czasach towar całkiem deficytowy. A im więcej wiosenek człowiek sobie liczy - tym bardziej.
No, chyba że zaświeci słoneczko, ciepły wietrzyk zawieje i zapachnie wiosną ;) ...

Re: Jak minął dzień

Post: 06 listopada 2017, 15:16
autor: Jurek
Basia to miałaś wypadek z tym sekatorem,
aż coś na samą myśl.
Mnie jeszcze trochę pobolewa ja po wycinku
(bo to ten bok) tylko już słabiej.
Jak trzeba się wysilić z tym optymizmem jak piszecie,
to znaczy że macie sposoby i już wdrożone standardy.
Ja zrezygnowałem z datur bo męczyło mnie ich wykopywanie i przechowywanie,
ale to są piękne kwiaty.
Czasem się chwalę że coś robię, ale bywa że rezygnuje z powtarzających się czynności
bo jak wypadną w bardziej zagonionym okresie, to łapię zadyszkę życiową :wink:
Pogoda się poprawiła i jakoś ładniej, ale niedzielę spędziłem przed tv :gafa: ,
ładowanie energii na tydzień olaboga. może wystarczy :hmmm:
Ogólnie w tym roku miałem więcej sytuacji stresowych na różnych płaszczyznach,
kilka smutnych, kilka się wyjaśniło a kilka ma widoki na poprawę.
Nie ja jeden, wiele osób ma swoje własne zestawy, wiem o tym i zdaje sobie sprawę,
że inni mają większe trudności.

Filmik, bardzo skromniutki, ale umieściłem z myślą o pokrzepieniu bo pogoda była bardzo
mało ozdobna :leje: . Dziękuję za zaglądniecie.
Przy okazji się przełamałem do umieszczania czegoś filmikowatego w internetach.
a po za ty było mi głupio, że rozpisuje się o obrabianiu filmików a nie widać końca.
Na razie jestem w "trakcie" czyli najczęściej kończy się na "chciałoby się" ale się nie zabieram :hmmm:
Nigdy nie robiłem nic z audio a teraz zamarzyłem sobie i to. A na razie leże i kwiczę w tym temacie.
A jak znam życie to i tak trzeba będzie zaakceptować to co mogę a nie to co bym chciał :gafa: :wink: :wink:

Re: Jak minął dzień

Post: 06 listopada 2017, 22:47
autor: Robert
Ja też się byczyłem przed TV i komputerem, ale wcześniej zrobiłem 1,5h na rowerze.
Jeżdżę od jakiegoś miesiąca. Przymierzałem się do biegania, do nordic walking, a uświadomiłem sobie że kiedyś uwielbiałem jazdę na rowerze, no i przypadkiem udało mi się kupić fajny egzemplarz na aluminiowej ramie, i sobie jeżdżę. Na razie krótkie etapy, żeby kondycję odzyskać, a z czasem może pokuszę się o dłuższe wycieczki.
Kiedyś robiłem po 80km i więcej, dużo po górach, może kiedyś jeszcze do tego wrócę.

Obróbką audio czasem się bawię, ale nigdy nie robiłem miksów. Czasem coś muszę pociąć, czasem poprawić jakość. Parę lat temu bawiłem się profesjonalnym programem do robienia muzyki Fruity Loops (obecnie FL Studio), zrobiłem nawet jeden cover i kilka sampli, ale bez klawiatury midi i bez znajomości nut jest ciężko.

Re: Jak minął dzień

Post: 07 listopada 2017, 14:11
autor: Jurek
Byczenie się po jeździe na rowerze, to już uchodzi :wink: :ok:
to fajnie, że wracasz do jazdy. Zdarzało mi się robić dłuższe wyjazdy (około 50/60km).
Bardzo dużo jeździłem rowerem w koło komina, dużo też grzebałem przy rowerach. ( Odnowiłem dwa stare rowery z niemiec, ale miały już swoje lata i pewne braki). Chciałbym wrócić do jeżdżenia, na razie forma jest niska a waga wysoka, fajnie było to zamienić :wink: .
Mamy tu osoby (nie wymienaijąc Haniuli :wink:) , które jeżdżą na rowerze :ok: 8) i to jest super.

Masz większe doświadczenie z audio, ja zamierzam się nauczyć prostszych edycji.
Do edycji filmów używam OpenShot. Poleciłem znajomemu, który miał licencje Sony Vegas,
ale dla starszej wersji przed HD, jemu nie odpowiada OpenShot.

Re: Jak minął dzień

Post: 07 listopada 2017, 20:55
autor: Haniula1010
Jurek :) , przemawiasz w jakimś obcym języku - nic nie rozumiem ;)
Jak rower jest jedynym środkiem lokomocji - nie ma innej rady, trzeba używać ;).
Inna sprawa, że moją "metropolię" można objechać dookoła w dwie - no, może w cztery godziny /właśnie wpadłam na genialny pomysł, że może by tak spróbować rzeczywiście to zrobić ;). Ostatecznie od dwóch lat mamy piękną obwodnicę ze ścieżkami rowerowymi, a ja, jakby co - tylko do obwodnicy i z powrotem ;) ...
Robert - jak masz - może wklej tutaj tą swoją muzyczkę...

Re: Jak minął dzień

Post: 07 listopada 2017, 21:23
autor: Jurek
Racja, racja z tą jazdą rowerem, chciałem tylko zauważyć,
że jest taka aktywność :ok:
PS-Jeździłem dawno temu.
Robert wrzuć link do muzyki.

Re: Jak minął dzień

Post: 08 listopada 2017, 09:16
autor: Robert
Haniu, nie mam. Program i moje niedopracowane próbki miałem na laptopie, a laptop nie żyje już ze dwa lata.
Nie było to nic szczególnego, ot zwykła zabawa dźwiękami. W programie jest mnóstwo instrumentów, mnóstwo efektów, są też różne dema na których można się uczyć i bawić. Program jest dostępny za darmo w wersji trial, więc można ściągnąć i wypróbować.

Jurek, nie wiem co zamierzasz robić z audio, z programów które znam mogę polecić GoldWave, mały program ze sporymi możliwościami, tylko nie pamiętam czy jest darmowy.

Re: Jak minął dzień

Post: 08 listopada 2017, 14:38
autor: Pollo
Robert pisze:Ja też się byczyłem przed TV i komputerem, ale wcześniej zrobiłem 1,5h na rowerze.
Jeżdżę od jakiegoś miesiąca. Przymierzałem się do biegania, do nordic walking, a uświadomiłem sobie że kiedyś uwielbiałem jazdę na rowerze, no i przypadkiem udało mi się kupić fajny egzemplarz na aluminiowej ramie, i sobie jeżdżę. Na razie krótkie etapy, żeby kondycję odzyskać, a z czasem może pokuszę się o dłuższe wycieczki.
Kiedyś robiłem po 80km i więcej, dużo po górach, może kiedyś jeszcze do tego wrócę....

Rower jest łatwy i przyjemny, ja co dzień jeżdżę po mieście około 10-20km jako środkiem lokomocji, w weekendy więcej a w sezonie (IV-IX) zarówno w tygodniu jak i w weekendy więcej bo około 50km, na dłuższe wyprawy się nie wybieram, bo często łapie gumę a nie lubię wielogodzinnych marszów z rowerem 8) jakoś nie potrafię się nauczyć wymieniać ani latać dętki, zresztą kto by mi kazał wozić narzędzia i zapasy skoro pompki mi "sarko" pomaga zapominać zabrać :o kiedy mam ochotę poczuć wiatr we włosach po prostu wsiadam na rower i jadę nie myśląc o niczym, czasem potem bolą nogi :?

Re: Jak minął dzień

Post: 08 listopada 2017, 15:03
autor: Robert
No, ja akurat staram się jeździć tak żeby nie było łatwo, a raczej z wysiłkiem. Do pracy niestety nie mam jak, bo samochodem cały bagażnik klamotów wożę.
A klejenie dętki, przy dzisiejszych łatkach samoprzylepnych jest banalnie proste.

Re: Jak minął dzień

Post: 15 listopada 2017, 17:30
autor: AMELIA
Chwalę się :) Dzień otwarty w przychodni...
http://www.chorzowianin.pl/swiatowy-dzi ... -8409.html
Zapraszam na badania...