Strona 138 z 177

Re: Jak minął dzień

Post: 18 marca 2018, 10:39
autor: Anka A.
oooooo ludu.... aż mnie zatkało... zima pełną parą!;) trzymaj się zatem cieplutko :D

Re: Jak minął dzień

Post: 29 marca 2018, 09:35
autor: Jurek
A mnie dopadł wirus i przeziębienie.
Zaczęło się od awarii pieca co i biegania/naprawiania
dosyć mocno się zgrzałem a w tym czasie temperatura w pomieszczeniu znacznie spadła.
(skróciłem bo to trwało 2dni)
Do tego poszedłem do ośrodka po recepty i to już mi dopomogło ;-)
Efekt jest taki, że kaszel z efektem łamania kości,
spanie tylko na fotelu bo próby położenia się spać płasko zakończone były nagłym kaszlem.
Prawdopodobnie będzie to podobny opis do tego co było w grudniu/styczniu.
Mam się trochę lepiej, ale 2dni wcześniej nie byłbym w stanie pisać ani czytać,
bo bardzo raziło mnie światło Uczucie piasku w oczach. Ogólnie wszystko do kitu.
Dzisiaj poczytałem o przeziębieniu:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,1496 ... lega_.html

Zastanawiam, się może macie informacje czy warto stosować Neosine w celu poprawy przy takich sytuacjach wirusowo/przeziębieniowych? Może macie jakieś sprawdzone sposoby ?

Re: Jak minął dzień

Post: 29 marca 2018, 16:30
autor: Kato123
Owszem, brałam Neosine forte, lekarz przepisał, szkoda pieniędzy i czasu, mnie nie pomaga.

Re: Jak minął dzień

Post: 30 marca 2018, 00:44
autor: Haniula1010
Hej Jurek :)
Jak masz gorączkę, łamanie w kościach, światłowstręt i wszelkie objawy przeziębienia /z kaszlem włącznie/ - to maszeruj do łóżka i to minimum na tydzień!
Wygląda to jak grypa, a grypy nie można przełazić. Leki zresztą na nią też nie za bardzo działają. Tylko łóżeczko...
Chyba będziesz musiał się udać jeszcze raz do lekarza po zwolnienie...
Życzę Ci dużo zdrowia :) :serducho: :roza:

Re: Jak minął dzień

Post: 30 marca 2018, 10:53
autor: Jurek
Po napisaniu postu, w drodze do domu kupiłem Neosine i Argentit-t -aerozol
z jonami srebra ma działać na wirusy i bakterie (przynajmniej nie słodzony.
Zona i ja się lepiej poczuliśmy, ale to dalej do wyleczenia.

Re: Jak minął dzień

Post: 30 marca 2018, 12:33
autor: Jurek
Za to tuż przed choróbskiem, miałem się bardzo dobrze,
waga spadła mi poniżej ... także było mnie mniej o jakieś 4kg
i jestem o jakiejś 5kg więcej niż moja waga z przed sarko (zanim zaczęła mi skakać )
Waga to tylko :-) efekt :-) uboczny tych kilku ograniczeń
i dodatkowych kiszonych "wspomagaczy" i płatków z wodą .

Re: Jak minął dzień

Post: 01 kwietnia 2018, 18:47
autor: Barbara
Jurek mam nadzieje że lepiej się czujesz :serducho:
Pada deszcz więc na pocieszenie znalazłam Wielkanocnego koteczka ;) Obrazek

Re: Jak minął dzień

Post: 01 kwietnia 2018, 21:26
autor: Kato123
Basia, kotek wielkanocny śliczny ;) :serducho:

Re: Jak minął dzień

Post: 03 kwietnia 2018, 08:53
autor: Jurek
Koty mają luuuuz ;-)

Re: Jak minął dzień

Post: 06 kwietnia 2018, 15:51
autor: Barbara
:tancze: koniec tygodnia :) Obrazek

Re: Jak minął dzień

Post: 13 kwietnia 2018, 09:47
autor: Jurek
Jak się macie w tę ładną pogodę :slonko: ?

Re: Jak minął dzień

Post: 13 kwietnia 2018, 10:10
autor: Gemini
Jest optymistycznie. Ja mam "opowieści zwierzęce" gratis. Postawiłam w ogródku lustro i...dwa ptaszki mają taką zabawę, że hej :) Wczoraj "badały teren" Wzlatywały, przyglądały się " kumplom" z drugiej strony i nie dowierzały, że ich na górze nie ma :) Dziś znów przyleciały i znów przeglądanie się w lusterku, zaglądanie z góry, czy tam jest "ten drugi" Na fotce siedzą na górze :) ale co chwila zlatują na dół i podlatują w gorę :) Nawet się martwiłam, żeby sobie coś nie zrobiły tak wzlatując powoli, bo wczoraj była to dla nich duża zagadka i wyraźnie nie wiedziały co i jak.


Obrazek

Re: Jak minął dzień

Post: 13 kwietnia 2018, 15:40
autor: Robert
U mnie zlało ogródek, ten którego nie mam :)

Re: Jak minął dzień

Post: 13 kwietnia 2018, 20:55
autor: Małgosia 65
No to niezła zagwostka dla "ptasich móżdżków".
We Wrocławiu piękna pogoda i żyć się chcę!.
Sarkoludków pozdrowienia :flower:

Re: Jak minął dzień

Post: 14 kwietnia 2018, 10:37
autor: Jurek
Renia, zrobiłaś lustrem dla ptaków program TV :-) :slonko:
A to ciekawy ogródek, którego nie ma :buja w oblokach:
raczej mało pracochłonny :wink: (chyba, że coś źle zrozumiałem)
Wrocław ma bardzo słoneczny klimat, zauważyłem (kiedy jeszcze jeździłem do W),
że o kilka dni rośliny kwitną wcześniej niż u nas w okolicy.