Sarkoidoza II stopnia,a cofanie się zmian

Sarkoidoza II stopnia,a cofanie się zmian

Postautor: pelson85 » 07 września 2011, 16:12

Witam wszystkich forumowiczów. Chciałem w kilku zdaniach przedstawić swoją sytuację. W marcu robiłem rtg do pracy, płuca były czyste,natomiast na następnych badaniach do innej pracy w tym samym roku w w maju stwierdzono po wszystkich badaniach specjalistycznych sarkoidozę II stopnia. W ciągu trzech miesięcy wyszła choroba(dziwna sprawa). Wykluczono gruźlicę.Specjalista tej choroby,powiedział mi,że są szanse,że w ciągu pół roku zmiany się cofną, a może to też potrwać do dwóch lat i jeśli nie minie to raczej nie ma na to szans. Najczęściej w ciągu jakiego okresu te zmiany się cofają,czy komuś z was te zmiany się szybciej cofnęły.Będę wdzięczny za każdą odpowiedź dotyczącą recesji i zwalczania tej przypadłości.Dzięki i Pozdrawiam
pelson85
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 1
Rejestracja: 07 września 2011, 14:53


Postautor: Anuta » 07 września 2011, 17:05

Cześć Pelson.
Mogę powiedzieć ci na podstawie swojego przypadku. Również stwierdzono u mnie II stopień. Ponieważ miałam nasilone zmiany skórne, można było na podstawie ich nasilenia, w pewnym stopniu, wnioskować o postępie/cofaniu się choroby. Zmiany skórne zanikły mi po ok. 5 latach. Stwierdzono wtedy również całkowity zanik guzków w śledzionie i zmniejszenie ilości w płucach.
Od tamtej pory nie miałam robionego tomografu więc nie wiem jak tam się sprawy mają. Ostatnio byłam u renomowanego fachowca od sarkoidozy (dr Soszka) ze szpitala na Płockiej w Warszawie. Po obejrzeniu wyników badań podstawowych ( rtg płuc i spirometria), dr stwierdziła, że z dużym prawdopodobieństwem w płucach już nic nie mam. Zaleciła za rok zrobić tomograf aby uzyskać ostateczny wynik.
Tak czy siak, czuję się bardzo dobrze. Co więcej, gdyby nie ta brzydka skóra, pewnie o chorobie nie wiedziałabym do dzisiaj, ponieważ oprócz kaszlu nie miałam jakichś szczególnie uciążliwych objawów.
Mógłbyś napisać gdzie konsultowałeś swoją chorobę? Jesteśmy z tego samego regionu.
Jeszcze nigdy tak nie było, żeby to jakoś nie było
Anuta
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 279
Rejestracja: 14 lutego 2007, 17:37
Lokalizacja: łódzkie


Postautor: Robert » 07 września 2011, 17:56

Sarkoidoza, jeżeli sama ustępuje, to najczęściej w okresie pierwszych dwóch lat. Jeżeli w tym okresie nie nastąpi samoistna remisja to można mówić o przejściu choroby w stan przewlekły. Nie mniej, nie masz się co teraz nad tym zastanawiać, bo w najbliższych miesiącach przejdziesz kolejne kontrole i to one dadzą odpowiedź w jakim kierunku zmierza twoja choroba, jakie zostaną przedsięwzięte kroki, czy zostanie wdrożone leczenie, czy też może tylko obserwacja.
W sarkoidozie tak naprawdę najważniejsze jest Twoje samopoczucie i regularne kontrole. Te drugie zwłaszcza w początkowym okresie, kiedy choroba się rozwija, bo wtedy lekarz ma możliwość reakcji w odpowiednim momencie by nie dopuścić do nieodwracalnych zmian.
Wiele osób, u których nie było rokowań na samoistną remisję, po wdrożeniu sterydów wróciło do zdrowia, u innych występują nawroty, jeszcze inni mimo leczenia borykają się z chorobą od lat.
Każdy reaguje inaczej, a jak to będzie wyglądało u Ciebie pokaże najbliższe kilkanaście miesięcy.

W międzyczasie rozejrzyj się po forum, a na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Wróć do 100 pytań i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości

cron