Strona 1 z 1

sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 17 maja 2013, 08:03
autor: goslawaha
Witam, mój mąż od roku choruje na sarkoidozę najpierw wykrytą ją w płucach a teraz zaczyna narzekać że bolą go jądra czy to tez objaw sarkoidozy? może ktoś miał już takie objawy pomóżcie? bardzo się denerwuję ...

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 17 maja 2013, 19:46
autor: goslawaha
Chciałabym aby ktoś mi pomógł choć trochę na kierunkował co dalej robić, czy ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek?? znajdzie się ktoś??? proszę

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 17 maja 2013, 21:05
autor: Robert
A u lekarza z tym był? Nie ma co czekać na diagnozę w internecie. Jak ktoś mu powie że to sarkoidoza, to co, będzie siedział i się zwijał z bólu?
Trochę powagi, i odwagi. Boli, to się idzie do lekarza.

Sarkoidoza może umiejscowić się wszędzie, choć pamiętam jak dr Jankowska z Wrocławia mówiła mi, że jądra są jedynym organem, który sarkoidoza omija. Słyszałem to tylko od niej, bo w żadnej publikacji nie spotkałem podobnej opinii.
Nie kojarzę, by na forum ktoś się skarżył na podobne dolegliwości.

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 18 maja 2013, 07:08
autor: goslawaha
Witam, i tutaj jest problem na razie czekamy na wizytę u lekarza w Krakowie. Mąż był u urologa a ten nawet nie wiedział co to jest ta sarkoidoza niestety, na usg wyszły mu maleńkie plamki bardzo podobne do tych które miał w węzłach chłonnych te zostały już usunięte, lekarz powiedział że to może być wszystko począwszy od nowotwora, ale ja w to nie wierzę!!!. Mój mąż jest podłamany tą sytuacją bo w tamtym roku o tej samej porze przeżywaliśmy tą samą sytuację gdzie straszyli nas nowotworami ziarnicą białaczką, ale ja cały czas go wspieram i nie damy się tej chorobie. Dziękuję Ci Robercie że chociaż ty zainteresowałeś się moim postem bo też szukałam podobnego przypadku i nie znalazłam i dlatego się martwię. Z tego co widzę ta chorobą nie jest tak łatwym przypadkiem jakby się wydawało tyle w niej zagadek, może pojawić się wszędzie i o każdej porze. A więc do usłyszenia mam nadzieję że będziecie też nas wspierać pozdrawiam...

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 18 maja 2013, 19:23
autor: Barbara
:bukiet: Witaj
oczywiście że będziemy was wspierac i mam nadzieje że uda wam się znaleśc dobrych lekarzy.
Ja sama zauważyłas sarkoidoza to skomplikowana choroba i trudno przewidziec jej przebieg .
Może imitowac nowotwory , może współwystępowac z innymi chorobami ,
niekiedy jest trudna do rozpoznania ,
i może występowac wszędzie .
Mąż powinien się jak najszybciej zgłosic do specjalisty .
trzeba szukac -pytac pulmunologów /może polecą jakiegos lekarza -skierują do szpitala /
Tym bardziej że istniało podejrzenie nowotworu .
To poważna sprawa ,,,
powodzenia i zdrówka życze basia ;)

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 22 maja 2013, 08:53
autor: goslawaha
Dziękuje Basiu za to że ktoś podtrzymuje nas na duchu. Dzisiaj mamy wizytę u specjalisty w szpitalu mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że wszystko będzie dobrze i okaże się to drobnostką. Jesteśmy młodzi chcemy mieć rodzinę żyć normalnie ale ta choroba jest taka ciężka nie wiadomo kiedy zaatakuję i w dodatku gdzie się umiejscowi. Strasznie się boję chciałabym pomóc mojemu mężowi wspieram go ale widzę że odkąd się dowiedział że ma taką chorobę jest zdecydowanie inny szybciej się denerwuje i wszystkim się przejmuję martwi mnie to bo jego psychika stała się dużo dużo słabsza... Ale będę silna nie poddam się pozdrawiam Gosia

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 22 maja 2013, 20:51
autor: Haniula1010
Witaj Gosiu :)
Jasne, że będziemy Was wspierać, tylko proszę Cię załóż Wasz wątek w "Naszych historiach".
Tutaj padło pytanie, ale ponieważ nikt z nas się z problemem nie zetknął - odezwał się tylko Robert, który o zawartości forum i o samej chorobie wie chyba najwięcej. Staramy się nie "zaśmiecać" forum w związku z tym nie gawędzimy w innych wątkach - więc póki co - do zobaczenia w "Naszych historiach" .
Pa :flower:

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 22 maja 2013, 23:04
autor: Robert
Jasne, że będziemy Was wspierać, tylko proszę Cię załóż Wasz wątek w "Naszych historiach".
(...) Staramy się nie "zaśmiecać" forum w związku z tym nie gawędzimy w innych wątkach - więc póki co - do zobaczenia w "Naszych historiach" .

Haniu
Wszystko jest OK, jest konkretne pytanie dot. konkretnego problemu, komuś może kiedyś się przyda, a w Naszych Historiach może zaginąć :)

Gosiu
Najprościej pogodzić się z tym co jest i nie denerwować się niepotrzebnie. Sarkoidoza z reguły ma łagodny przebieg, nie licząc postaci ostrej, i po pierwszym rzucie i doprowadzeniu pacjenta do poprzedniego stanu, o chorobie przypominają tylko coroczne kontrole. Zdarzają się trudniejsze, skomplikowane albo lekooporne przypadki, ale są one rzadkie, ok 5%.

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 23 maja 2013, 07:24
autor: goslawaha
Bardzo przepraszam Haniula w szczególności Ciebie nie chciałam Wam zaśmiecać portali ja tylko szukałam pomocy i dlatego weszłam na forum i zadałam pytanie, jeśli macie taką potrzebę przeniosę się na portal "nasze historie" może tak będzie lepiej i tam będę mogła się was doradzać. pozdrawiam Gosia

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 23 maja 2013, 15:43
autor: Robert
goslawaha pisze:Bardzo przepraszam Haniula w szczególności Ciebie nie chciałam Wam zaśmiecać portali ja tylko szukałam pomocy i dlatego weszłam na forum i zadałam pytanie, jeśli macie taką potrzebę przeniosę się na portal "nasze historie" może tak będzie lepiej i tam będę mogła się was doradzać. pozdrawiam Gosia

Pisz sobie, pisz, ten dział jest jak najbardziej odpowiedni na zadawanie pytań.

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 23 maja 2013, 18:23
autor: Haniula1010
Hej Gosia :)
Widzę, że narozrabiałam troszeczkę. Sorry :gafa: Chciałam dobrze, a wyszło jak wyszło ;)
Rzeczywiście, dopóki piszemy tu o guzkach jąder - to wszystko jest ok.
Nawet dobrze, że założyłaś wątek - może znajdzie się jeszcze ktoś z podobnym problemem - kto do tej pory np. nie miał odwagi się odezwać :shock: ;)
Ale gdyby temat sarkoidozy chciał się nam rozwinąć bardziej ogólnie /z dygresjami włącznie ;)/ to już chyba lepiej jest mieć kącik w "Naszych historiach".
Pisząc - pomyślałam sobie, że tutaj niewiele osób Ci odpowie, bo chyba nikt do tej pory nie zetknął się z problemem - a w historiach - zawsze się ktoś odezwie, uśmiechnie, wesprze, a przy okazji zachowuje się też ciągłość historii choroby i w razie potrzeby w każdej chwili można wrócić do początków :roll: ...
Pozdrawiam :flower:

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 24 maja 2013, 07:37
autor: goslawaha
Witam
Owszem macie rację ale faktycznie na razie chciałam poruszyć wątek guzków w jądrach wiem, że bardzo mała liczba osób przyzna się do takiego typu problemu, ale moim zdaniem nie ma się co wstydzić bo każdy z płci męskiej może mieć ten rodzaj problemu. Dlatego też kiedy ja szukałam tutaj takich dolegliwości i nie znalazłam stwierdziłam, że opisze go sama jako nowy wątek i ktoś będzie miał ochotę przeczytać lub odpisze sama rozumiesz :) . Jeśli będę chciała opowiedzieć całą naszą historię choroby to z pewnością wejdę na stronę nasze historię. Lecz na razie pozostaję tutaj do wyjaśnienia wątku o guzkach na narządach płciowych. Pozdrawiam Was

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 27 maja 2013, 07:49
autor: goslawaha
Hej i jestem ponownie byłam z mężem już u lekarza oczywiście innego i on potwierdził nasze przekonania że to nie żaden nowotwór lecz jakieś torbielki i stan zapalny wszystko do wyleczenia. Musimy tylko zrobić badania i dać lekarzowi przy kolejnej wizycie. Uff na reszcie nam ulżyło już mamy dość słuchania o tym że każdy jeden guzek to nowotwór. Także nie ma co się sugerować jednym lekarzem tylko popytać innych a w końcu się trafi na tego lepszego. Pozdrawiam Gosia

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 27 maja 2013, 21:37
autor: Nusia
Trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.

Re: sarkoidoza a guzki w jądrach

Post: 31 maja 2013, 20:52
autor: goslawaha
dziękuję Nusia już i tak zmierza ku lepszemu teraz musimy tylko odpocząć naładować siły oczywiście jesteśmy pełni optymizmu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)