Diagnoza i co dalej
: 12 sierpnia 2013, 13:21
Od 2 miesięcy zaczęły się u mnie pojawiać dziwne objawy. Zmęczenie, apatia, bóle brzucha, problemy z oczami, w końcu rumień guzowaty na nogach. Diagnoza sarkoidoza - grom z jasnego nieba. Boże co dalej?. Jestem po diagnostyce w klinice w Łodzi. Jestem nauczycielką mam tę możliwość, że mogę iść na urlop zdrowotny. Ale czy moja psychika to wytrzyma, czy dam radę w zaciszu domowego ogniska siedzieć i myśleć o tej chorobie? Ostatni rok był dla mnie wyjątkowo psychicznie słaby: śmierć ojca, mój nieudany zabieg usunięcia woreczka żółciowego, który skończył się otwarciem całej jamy brzusznej, nerwica żołądka, aż w końcu tegoroczna informacja, że mama ma raka macicy . Czy to wszystko dla mojego organizmu nie za dużo? Czy może to jest przyczyna obecnego stanu rzeczy i powstanie u mnie tej choroby? Jak zebrać się w sobie? Jak nie dać się sarkoidozie? Czy z tą chorobą można normalnie funkcjonować ? Mam mętlik w głowie. Pozdrawiam i Proszę o wsparcie.