dotknelo to mojego meza :(

Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Gemini » 15 grudnia 2013, 09:26

Mała dawka to dla mnie max 10-taka lub na podtrzymanie 5.. inne dawki jak ta wspomniana 20 to stosunkowo duża dawka już lecząca. Przy pierwszym I-ym leków nie podaje się na pewno, bo choroba ma tendencje do cofnięcia się samoistnie, więc czeka się, ba nawet do 2-ch lat.Jeżeli później nie ustępuje, to uważa się ja za przewlekłą i wtedy zaczyna się myślenie o podaniu leków. Jest jeszcze coś takie jak choroby współistniejące, jednak w całym tym bukiecie chorób lekarze ( mądrzy ) starają się unikać sterydów jak najdłużej, czasami podają wziewki jakby lżejsze. Ja się w lekarskie poczynania nie wcinam i nie podważam, ale czasami warto zadać pytanie tzw dodatkowe, jeżeli ma się wiedzę, niech lekarz wyjaśni co i w jakim celu i jakie to może mieć skutki skoro lek ma taka opinię itd itp.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: iwona » 15 grudnia 2013, 19:07

witam Was ja o dawkach encortonu nie mam jeszcze pojęcia bo jak wiecie maz na razie nie bierze tego, wiem ze dostal go dożylnie w szpitalu przez 5 dni czy to miało jakiś większy wpływ na cos to nie mam pojęcia prawdopodobnie pomoglo to zwalczyć w miare szybko opuchliznę nog teraz to czekam do wizyty lekarskiej maz jeszcze 3 dni do pracy i do 7 stycznia wolne ma, az mu zazdrosze heheh no ale z drugiej strony przyda mu się taki odpoczynek co do wziewkow tez miał ale to od lekarza rodzinnego z powodu duszącego kaszlu jak wam wcześniej pisałam ale nie pamiętam nazwy jednak to znacznie pomoglo.
iwona
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 44
Rejestracja: 08 października 2013, 21:01
Lokalizacja: kujawsko pomorskie


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Gemini » 15 grudnia 2013, 21:00

:) no i dobrze, że nie masz :) oby jak najdłużej. Mąż dostał sterydy, bo to silniejsze leki przeciwzapalne i one najszybciej likwidują ten stan. Też zdarzało mi się dostać sterydy przez krótkie trzy dni w mega dawce, ale to pojedyncze wypadki i działanie doraźne w stanach cięższych. Ja pisałam już o leczeniu jako takim. To lek jeden z "mocniejszych" że ujmę to w ten sposób. Ma takie, a nie inne działanie na organizm, więc jego podawanie należy rozważyć bardzo dokładnie.Wielu forumowiczów trochę demonizuje działanie tego leku. Mój organizm przyjął, przeżył i wrócił do normy :) Pisze to dlatego, bo jak mi głos wewnętrzny podpowiada, zaraz poczytasz o tym leku :) a tam suche słowa mogą, nieznającego temat, postraszyć a i forumowicze czasami demonizują działanie tego leku, wiec uprzedzam, różnie ludzie reagują, ale jeżeli już się bierze, da się przeżyć i funkcjonować w czasie kuracji i po także prawie normalnie.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: iwona » 07 stycznia 2014, 19:12

Witam Was wszytkich ponownie dawno nic nie pisałam ale zagladalam tu systematycznie. Dzis bylam z mezem na wizycie kontrolnej, no dziwnie to przebieglo, lekarka tylko zapytala jak się czuje zadnego rtg nie interesowaly jej wyniki kardiologa ani okulisty mielismy również badania krwi od lekarza rodzinnego z ubiegłego miesiąca ale zero zainteresowania obejrzała przebadala osłuchowo na tekst ze bywaja duszności no i za 3 miesiące rtg i wizyta, Nie wiem jak do tego się odnieść czy to normalne może wyniki z wycinku sa dobre opisze Wam je może mi powiecie co to oznacza;Anty HCV- UJEMNY , AgHBs- ujemny, Histopatologia - wycinek z ostrogi: Fragmenty blony śluzowej oskrzela z przewlekłymi limfocytami naciekami zapalnymi. Nie znaleziono wykladnikow zapalenia ziarniakowego. To tyle co do wyniku z wycinku wiec co mam przez to rozumieć? proszę o informacje z góry serdecznie wam dziekuje moi mili
iwona
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 44
Rejestracja: 08 października 2013, 21:01
Lokalizacja: kujawsko pomorskie


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Robert » 07 stycznia 2014, 21:48

Anty HCV - test na obecność przeciwciał wirusa HCV, wywołującego wirusowe zapalenie wątroby typu C. Wynik dodatni świadczy o zakażeniu wirusem HCV, ujemny oznacza, że chory jest zdrowy i nie miał kontaktu z nosicielem wirusa.
Antygen HBs – antygen, którego poziom świadczy o zakażeniu wirusem HBV, wywołującym wirusowe zapalenie wątroby typu B.
Wynik ujemny, znaczenie j/w.

Co do wycinka, to trudno powiedzieć.
Wynik raczej nie potwierdza sarkoidozy, ale jeżeli to po bronchoskopii, to tak może być.
Prawdopodobnie też nie znaleziono komórek nowotworowych, więc twój mąż nie jest już przypadkiem "pilnym".

Co do RTG, to w szpitalu, jeśli zachodzi taka potrzeba, zdjęcia mogą być robione nawet jedno po drugim, ale w poradni już nie. Tam lekarz nie zleci zdjęcia, jeżeli poprzednie było robione w czasie ostatnich 3 miesięcy. Przynajmniej tak jest u mnie w poradni.

Pozdrawiam

PS
Staraj się używać znaków interpunkcyjnych, bo momentami nie wiadomo co do czego.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: iwona » 07 stycznia 2014, 22:16

Ok dzieki za odpowiedz . sorki za te znaki ale mam z tym problem jezeli nie mam komputera tylko pisze z innych dziwnych wynalazkow nie mam 30 lat wiec czasami problem z nowinkami
iwona
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 44
Rejestracja: 08 października 2013, 21:01
Lokalizacja: kujawsko pomorskie


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Robert » 07 stycznia 2014, 23:12

Ok, nie ma sprawy, rozumiem, dlatego nie nalegam, a jedynie proszę :)

Mąż ten wynik ma po bronchoskopii?
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Gemini » 07 stycznia 2014, 23:51

Hej

jak tak czytam dłużej, to reakcje Twojego Męża, mi osobiście kojarzą z dużą reakcją uczuleniową. Nie jestem lekarzem, i nic nie sugeruje, choć nie robię tego zwykle, ale pokuszę się o taka myśl.. opisujesz opuchlizny, omdlenia, skoki ciśnienia, zapalenia oskrzeli, duszności, to często towarzyszy uczuleniom, do tego sarko niepotwierdzona. Reakcja na alergany zmienia się z wiekiem. Może Mąż zmienił coś w pracy, domu, otoczeniu, itd...U siebie tez kojarzę pewne zależności. Moje rozważanie jest zupełnie luźne, wiec się tym nie sugeruj, jedynie można się nad tym zastanowić, choćby dlatego, że dotyczy to oskrzeli i płuc. Wiem, że było po drodze diagnozy lekarskie, więc raz jeszcze podkreślam, że to takie rozważanie laika i lużne uwagi, szukając w każdym przypadku jakiegoś wspólnego mianownika, który może kiedyś się znajdzie i będzie można szybciej stawiać diagnozę. Lekarze uczuleń tj. działania alerganów nie kojarzą z sako, bo pytałam kiedyś tam...ale...skoro o chorobie wiadomo tak mało, to ....szukanie trwa.. Sarko to jedna historia, a moja uwaga o uczuleniach, to już z myślą o Was, może istotnie coś w tym jest...nie zaszkodzi rozejrzeć się dokoła... Pozdrawiam i dużo zdrowia ....
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: iwona » 08 stycznia 2014, 23:07

Dzieki Gemini za spostrzeżenia ja sama nie wiem co o tym myslec, wiec tak jak mówisz może warto przeanalizować kilka rzeczy jeszcze. Robercie :) te wyniki o których pisałam sa po bronchoskopii. Dzis powrot do pracy i stawy znowu bola no ale coz jak na razie nie wpadam już w panike wszystko przyjmuje na spokojnie. Pozdrawiam Was wszystkich :)
iwona
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 44
Rejestracja: 08 października 2013, 21:01
Lokalizacja: kujawsko pomorskie


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: iwona » 20 kwietnia 2014, 18:36

witam wszystkich pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowka, mój maz po kolejnej wizycie i prawdopodobnie pluco jedno wygląda nieco lepiej wiec to chyba znak ze choroba sama się cofa ale jednak bole czasami sa i tabletki przeciwbólowe bierze ale cieszy nas e jakas poprawa zdaniem lekarza jest. Ciekawe ile taka choroba może się cofac jak myślicie jaki to okres ile czasu upłynie?
iwona
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 44
Rejestracja: 08 października 2013, 21:01
Lokalizacja: kujawsko pomorskie


Re: dotknelo to mojego meza :(

Postautor: Robert » 23 kwietnia 2014, 19:16

Sarkoidoza zbyt szybka nie jest. Może to trwać nawet kilkanaście miesięcy.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Poprzednia


Wróć do 100 pytań i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron