Strona 1 z 1

diagnozowanie sarkoidozy serca

Post: 16 października 2006, 19:51
autor: Renata
:oops: szukam od dłuższego czasu, kogos, kto miałby zdiagnozowaną sarkoidozę serca, lub podejrzenie o sarko serca.jestem kardiologicznie przebadana, ale ciagle nie wiadomo czy to sarko, chciałabym to z kimś przegadać,pozdrawiam

Post: 18 grudnia 2006, 21:20
autor: Robert
Pisałem już raz ale wcięło mojego posta.
Pytałem mojej ordynatorki i wspomniała o prof. Kozielskim (lub podobne nazwisko) z Zabrza.
Ty się tam leczysz chyba, może nawet go znasz.

Powiedziała Pani doktor, że sarkoidoza serca może być niebezpieczna, z tego względu, że ziarniaki tworzące sie w mięśniu sercowym mogą zakłócać jego pracę.
Musisz się częściej kontrolować. Przynajmniej jeśli chodzi o EKG, tak mi się wydaje...

dzięki

Post: 19 grudnia 2006, 16:38
autor: Renata
:)
Dziękuje Robert, że pytałeś. Oczywiście znam prof.Kozielskiego jest ordynatorem. Nawet byłam u niego w wojewódzkiej przychodni, ale w szpitalu jest na męskim oddziale. Zabrze, gdzie sie leczę w ogóle ma dobra opinie jeśli chodzi o diagnozowanie sarko i dlatego też mnie chca pewnie zaraz chapsnąć z tym sercem , jak mi płuca sie ustabilizowały, ale ja się ciągle nie chcę dać. W moim przypadku byłaby to juz trzecia sterydoterapia, więc ostatnia z takimi dużymi dawkami, a potem to juz dawki podtrzymujace do końca życia, marna perspektywa.

Post: 19 grudnia 2006, 21:23
autor: Robert
Pytałem czy są w Polsce specjaliści od różnych odmian sarko, zapytałem również o Twój przypadek. Niestety 90% Polaków ma odmianę płucną i dlatego leczeniem sarkoidozy w naszym kraju zajmują się jedynie pulmonolodzy.
Specjalistów od sarkoidozy serca nie ma. W ogóle specjalistów od sarkoidozy jest mało.
A z leczeniem to jest tak, że właściwie nie ma zbyt wiele metod. Czosnek z miodem nie pomoże. Jedynie sterydki, którymi i tak leczy się objawowo, a nie przyczynowo.
Jest nadzieja, że wraz z szybkim rozwojem medycyny i dla nas coś się znajdzie.
Mam w domu książkę o chorobach zakaźnych, wydaną w latach 60-tych. Są tam takie wytyczne, że u mnie sanepid przynajmniej kilka razy powinien był odkażanie i kwarantannę przeprowadzić.
Dziś lekarz daje garść antybiotyków i po sprawie.