jak długo trwa pierwszy pobyt w szpitalu

jak długo trwa pierwszy pobyt w szpitalu

Postautor: kasia1976 » 13 grudnia 2008, 18:43

witam was.17 grudnia jadę do Zakopanego na badania.czy ktoś z was był w tym szpitalu,mam mieć tam robione badania,niestety nie dowiedziałam się ile czasu one potrwają.Zbliżają się święta i cały mam nadzieję że spędzę ję w domu z dziećmi,mężem i rodziną.pozdrawiam
kasia
kasia1976
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 08 grudnia 2008, 12:17


Postautor: Gemini » 13 grudnia 2008, 23:02

Witaj

Długość pobytu zależy od tego jakie sposoby diagnozowania są u Ciebie konieczne. Wycinek z płuc to dłużej trwa bo musi się zagoić a po samym zabiegu trzeba leżeć nieruchomo, ale to tylko ok. doby. Bez pobierania wycinka, tylko bronchoskopia, dobowa zbiórka moczu i badania organów wewnętrznych, spiro inna interna to nie trwa długo ok. 5 dni max i to do domku. Przyjmij wariant A i B. Jedno jest pewne, ze szpitali na święta chętnie pacjentów wyrzucają do domu by na oddziale zostawić jak najmniej ludzi . TO 100% prawda, sprawdzone :)

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Święta w domu.

Renata
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Postautor: Robert » 13 grudnia 2008, 23:37

Na święta zostawiają jedynie pacjentów wymagających hospitalizacji, nawet jak nie skończysz badań to powinnaś wyjść na przepustkę, bo w szpitalach są wtedy tylko dyżury.
Na kilka dni pobytu musisz się jednak nastawić.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: kasia1976 » 14 grudnia 2008, 12:58

dziękuję za odpowiedź,nie napisałam że mam mieć pobrany wycinek węzłów chłonnych i bronchoskopię.Naprawdę fajnie że jesteście.
kasia
kasia1976
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 08 grudnia 2008, 12:17


Postautor: Gemini » 14 grudnia 2008, 13:42

Kasiu mi tez pobierano wycinek z węzła chłonnego ale była to szyja i pobrano ambulatoryjnie. Przyszłam i wyszłam . Jako ciekawostkę dodam że problem poźniej był kto ma ściągnąć szwy, lekarz domowy czy szpital. Takie NFZ-owskie jajca :) Ale nie leżałam w szpitalu ani minutki z tego powodu, wiec pewnie z Tobą szybko to załatwią pare dni. Raz raz a zrobić trzeba. :)
Pozdrawiam serdecznie. Jak ja to przeżyłam to już każdy da radę. Uwierz :)
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Gemini
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1633
Rejestracja: 08 czerwca 2007, 18:20
Lokalizacja: PL


Postautor: Tigerek » 14 grudnia 2008, 14:29

Z powodu bronchoskopii mnie trzymali 2,5 dnia, na biopsję węzłów weszłam, zarejestrowali, zapisali, skłuli, zrobili zabieg i wyszłam na przepustkę tego samego dnia ;)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tigerek
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 549
Rejestracja: 07 września 2008, 12:08
Lokalizacja: lubuskie


Postautor: krzysztof73 » 09 marca 2009, 22:26

Bronchoskopia 5 dni,wycinek z węzłów chłonnych 5 dni ,początek leczenia sterydami 14 dni. Uf nazbierało się.Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Tigerek » 10 marca 2009, 00:09

U mnie bronchoskopia - 3 dni, wycinek - 1 dzień (oficjalnie 5).
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tigerek
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 549
Rejestracja: 07 września 2008, 12:08
Lokalizacja: lubuskie


Postautor: typisb » 03 kwietnia 2009, 19:02

Leżałem ok.4 miesiące, w 3 miejscach, przez ten okres zostałem zdiagnozowany, i włączono po kilku próbach na końcu encorton, który dobrze się u mnie zadomowił.
typisb
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 519
Rejestracja: 22 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: katar


Postautor: Barbara » 03 kwietnia 2009, 20:49

Szok :zdziwiony: 4 miesiace ,, :bialaflaga: :pale:
:roza: :roza: :roza: :roza: po jednym kwiatku za kazdy miesiac ,nie wiem czy ja bym dala rade ,,Trzymaj sie Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Robert » 03 kwietnia 2009, 21:53

Basiu, dała byś radę. Szpital to nie tylko łóżko, lekarze, badania.
Ja zacząłem w lipcu, ponad tydzień w miejscowym szpitalu gruźliczym, we wrześniu powtórka badań już we Wrocławiu, a potem zaglądałem tam prawie co miesiąc, aż do wiosny, czyli przez trzy kwartały.
Badania rano, do południa, czasem jakaś kroplówka z potasem (no to była mordęga), ale poza tym spędzałem czas z innymi, poznałem ciekawe ludzkie historie. W czasie kolejnych pobytów spotykałem nawet tych samych znajomych.
Najbardziej dokuczała mi senność i nuda, jak nie było z kim pogadać.
Na przekór wszystkiemu, najweselej było na chirurgii.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Wróć do 100 pytań i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości

cron