Stres jest ważnym czynnikiem chorobotwórczym - powoduje obniżenie odporności organizmu, a co za tym idzie, otwiera wrota dla wszelkiego rodzaju infekcji i chorób.
W moim przypadku okres przed zachorowaniem poprzedzały dwie silne sytuacje stresowe.
Najpierw odejście najbliższej memu sercu osoby - mamy. Długo nie mogłem się pozbierać...
Pół roku później stres związany ze zmianą pracy, a właściwie z odejściem na swoje.
Negocjacje, załatwianie itd, kwadratową głowę miałem.
Po kilku miesiącach stanęło na tym że zaproponowano mi dużą podwyżkę. Tydzień później wylądowałem u lekarza z pierwszymi silnymi objawami ze strony płuc... i tak się zaczęło.