autor: Gemini » 22 października 2009, 09:58
Uzasadnienie Renaty mnie przekonuje.ze O jako oznaka stanu zapalnego. Osobiście nic bym nie zmieniała. Powtórzenie słowa sarkoidoza niczemu wg mnie nie przeszkadza i czytelny, jasne i ładny graficznie, a o to chodzi. Może skrócenie słowa do samego "sarko" tyle, ze wtedy będzie to jak nazwa firmy, tak może się kojarzyć, chociaz..może .. Wg mnie jednak ten znak mógłby taki zostać.
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.