Usmiech ,,
Hej Danusiu ,,oczywiscie ze napisalam ,nie odrazu ale napisalam i poprosilam o wsparcie ,,
Napisalam do 4 osob ,,,,Waldek i Beatka ,,widze ze sa na forum
,a to dobry znak dla nas
Prywatnie pisze z Marysia ,,i wiem ze ona gdy tylko bedzie mogla odezwie sie ,,niestety ma teraz klopoty i musimy poczekac na nia ,,
Byc moze, ona pomoze w tlumaczeniach ale obecnie nie mam smialosci zeby ja angazowac ,,,
Napisalam i do Ryszarda i tu mam problem nie wiem czy list doszedl ,,wyslalam wiadomosc przez forum ,i nie jestem w stanie sprawdzic czy ja odebral ,,
A Ryszard naprawde wiele wniosl w nasze pierwsze spotkanie ...
Pozdrawiam wszystkich Basia
Dodane po 29 minutach: To jeszcze raz ja ,,,
Renatka zapytala o spotkanie w Krakowie co ustalilismy ,,
Pozwole sobie napisac ,,,
spotkanie w Krakowie -wedlug Basi
to moje prywatne przemyslenia ,,
Samo spotkanie tak roznych osob poznanych tylko przez internet ,,to naprawde duzy sukces i odwaga ,,
Tutaj uklony do wszystkich ktorzy sie odwazyli ,,naprawde trzeba byc odrobine szalonym ,,zeby jechac z drugiego konca Polski i zamieszkac z obcymi osobami ktorych nie znamy nawet z nazwiska ,,,
Wymaga to zaufania i wiary w Ludzi ,,,
Stowarzyszenie to powazna sprawa ,,,spotkania maja na celu udowodnienie ze wogole istniejemy ,,/ poniewaz dane statystyczne na forum ,niestety nie sa jednoznaczne -tak jak pisal Robert /
teraz wiemy ze jednak jestesmy ,,,,
Funkcja prezesa Stowarzyszenia ,,to misja ,specjalna ,
osoba ktora ja podejmie ,,wezmie na siebie wiele spraw ,,,a my nie bedziemy w stanie jej to wynagrodzic ,,,,
Dlatego swiadomie musi ona podjac taka decyzje ,,,
Poniewaz wymaga to zaangazowania ,,,czasu ,,,zdrowia ,,i nakladu finansowego ,,,,
Mam nadzieje ze spotkania z nami ,,pomoga komus w podjeciu takiej decyzij
Do spotania w krakowie bylismy slabiej przygotowani ,jezeli chodzi o dokumentacje
,,tz
ja osobiscie uwazam ze w Wloclawku naprawde zrobiono dobra robote,,,
Zostaly ustalone zalozenia ,,cele ,,,itp ...to wszystko mamy spisane na forum ,,,,,,
i mysle ze tu sie niewiele zmieni ,,,
W krakowie ,,probowalismy w formie towarzyskiej dzielic funkcje ,,ale to bez zadnych zobowiazan ,,,
No moze skarbnika chcielismy naciagnac na Szampana ,,hahaha
Ale okazal sie nieugiety i Kasy z towarzyszenia nie naruszyl hihihi
,,,,,pozdrawiam
,wiem ze wiele niewyjasnilam ,,ale staralam sie
Basia