Wklejam artykuł, jak to powinno wyglądać na przykładzie NIemiec, ale myslę że podobnie jest w innych krajach UE:
Polski pracownik w Niemczech od dnia rozpoczęcia pracy podlegał ustawodawstwu niemieckiemu w zakresie zabezpieczenia społecznego. Dlatego powinien odprowadzać wszystkie składki na ubezpieczenia zdrowotne i społeczne do systemu niemieckiego.
Podejmując zatrudnienie na terenie naszego zachodniego sąsiada, należy pamiętać, aby nie dopuścić do sytuacji, w której składki byłyby odprowadzane jednocześnie do dwóch systemów ubezpieczeniowych – polskiego i niemieckiego.
Powyższa zasada odnosi się również do pracownika przygranicznego, który zamieszkuje w Polsce, a pracę wykonuje na terytorium Niemiec. Aby zapewnić sobie prawo do leczenia w Polsce, osoba taka powinna uzyskać od niemieckiej instytucji właściwej, tj. od jednej z niemieckich kas chorych, dokument przenośny
S1/E106. Należy go zarejestrować w oddziale wojewódzkim NFZ właściwym ze względu na miejsce zamieszkania w Polsce. Na tej podstawie NFZ wystawia poświadczenie, dzięki któremu osobie pracującej za granicą, ale mieszkającej w kraju, przysługuje prawo do pełnego zakresu opieki medycznej finansowanej przez fundusz.
Inna procedura jest stosowana w przypadku osoby, która pracuje w Niemczech, ale zamierza przyjechać na krótki okres do Polski, np. spędzić urlop. W takiej sytuacji musi przed przyjazdem uzyskać w niemieckiej kasie europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ). Dzięki temu ma prawo do leczenia, tak jakby była ubezpieczona w NFZ.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku pogorszenia stanu zdrowia zostaną jej udzielone świadczenia zdrowotne wyłącznie w zakresie niezbędnym z medycznego punktu widzenia (biorąc pod uwagę charakter świadczeń oraz planowany czas pobytu).
I drugi artykuł:Osoba pracująca za granicą podlega systemowi ubezpieczenia zdrowotnego kraju, w którym wykonuje obowiązki zawodowe. Tam też opłaca składki zdrowotne. Zasada ta nie dotyczy pracowników sezonowych i delegowanych.
Prawo do świadczeń zdrowotnych w innym niż Polska państwie UE jest powiązane nie tylko z obywatelstwem, ale przede wszystkim z miejscem pracy. To ono określa, któremu systemowi ubezpieczeń zdrowotnych podlega pracownik. Zasada jest prosta – obywatel wybranego kraju UE (w tym również Polak) zawiera ubezpieczenie zdrowotne i opłaca składki w tym państwie, w którym pracuje. Podobnie jest z członkami jego rodziny. Jeżeli przebywają oni za granicą (niekoniecznie pracując), są objęci systemem ubezpieczeniowym obowiązującym w tamtym regionie.
Oznacza to, że jeżeli chcą przyjechać do Polski (np. na urlop lub załatwić jakieś sprawy), to jeszcze przed wyjazdem powinni we właściwej zagranicznej instytucji ubezpieczeniowej wyrobić europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ). Tylko dzięki niej zyskają prawo do leczenia w Polsce (bo nie są już ubezpieczeni w NFZ). Brak EKUZ nie przekreśla ich szans na dostęp do świadczeń zdrowotnych w tym czasie, ale może oznaczać spore utrudnienia. Część świadczeniodawców może żądać zapłaty za udzieloną opiekę.
W innej sytuacji są pracownicy sezonowi oraz delegowani, którzy pracują w innym państwie np. przez miesiąc. Głównym miejscem ich ubezpieczenia pozostaje Polska. Składka zdrowotna nadal wpływa do NFZ. Analogicznie jak w przypadku pracujących za granicą osoby te, aby udowodnić, że mają prawo do leczenia w innym państwie UE, muszą przed wyjazdem wyrobić w funduszu EKUZ. Od stycznia 2011 roku zachowuje ona ważność przez pół roku (ale np. emerytom jest wydawana na 5 lat).
Źródło: gazetaprawna.pl