Witaj Iwonko
,Robert z Renatka ,dobrze napisali- najważniejsza jest informacja że- U ok. 80% pacjentów choroba się cofa samoistnie lub po leczeniu
Teraz musicie się tego trzymac
Bardzo dobrze że mąż idzie do szpitala ,i będzie miał badania / chodzi o wykluczenie poważniejszych chorób/
Z sarko można w miare normalnie życ ...
Wiele rzeczy w naszym życiu musieliśmy przewartościowac
niektóre czynności dopasowac
chodzimy po lekarzach ,leczymy się może chwilami jest ciężko ,ale tak jest przy każdej chorobie ,,,,
ale
w międzyczasie cieszymy się życiem
Każdą radośc mnożymy potrójnie
,,, przyjaciół i bliskich którzy są z nami doceniamy
Nauczyliśmy się pokory ,cierpliwości ,szacunku dla własnego ciała
uczymy się życ z chorobą i jakoś dajemy rade
trzymaj się i życze zdrówka mężowi i tobie ,,,,,,,,wspierajcie się nawzajem
pozdrawiam basia