Witamina D i Wapń w Sarkoidozie, objawy Hiperwitaminozy

O słoneczku, witaminie D3, wapniu itd... czyli czego unikać w sarkoidozie

Witamina D i Wapń w Sarkoidozie, objawy Hiperwitaminozy

Postautor: Robert » 06 stycznia 2008, 23:05

I następny wygrzeb tym razem Witamina D i Wapń w Sarkoidozie

I objawy Hiperwitaminozy witaminy-D czyli podwyższonego poziomu tej witaminy.
Jak przejrzycie listę, to wiele rzeczy wam się rozjaśni.

I jeszcze jeden ARTYKUŁ n/t zależności wapń - witamina D3.
Opis badań na zwierzątkach, myślę, że znaczący dla osób z problemami z kamicą nerkową, nadmiernym poziomem wapnia, nadmiernym jego wydalaniem itp.
Winowajca witamina D.
Coś Wam to mówi?
Ostatnio zmieniony 22 stycznia 2008, 23:17 przez Robert, łącznie zmieniany 1 raz
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Jurek » 09 stycznia 2008, 02:25

Do hiperwitaminozy Witami D
Robert jak bym czytał o sobie (70% - dolegliwości trafione) -biorąc pod uwagę mój stan przed encortonem (do 07.12.2007) Teraz na encortonie te "cechy" ustąpiły - jeśli kogoś dziwi (może dziwić) że mam lepsze samopoczucie na encortonie, jak przeczyta liste z linku Roberta to inaczej na to spojrzy - sam mam teraz inne spojrzenie na swoją przeszłość, o 2 lata za późno ponownie dostałem encorton- na 100% - aż mi siebie żal. Zgłaszałem , wielokrotnie że źle się czuje podawałem – objawy z listy. Zastanawiam się nad „reklamacją tylko gdzie Polak- pacjent pójdzie się pożalić do kogo?
Jesteśmy lepiej chronieni jako konsumenci niż jako pacjenci takie mam poczucie, biorac pod uwagę że łączono mi encorton z witaminą D w szpitalu , zero informacji o diecie to po co było leżeć w szpitalu (szpital specjalistyczny) :( :-( :?
Może lepiej by było leczyć się w przygotowanych ośrodkach specjalistycznych niż w nie przygotowanych szpitalach ? Mam na myśli że lepiej na początku choroby diagnozować się w wyspecjalizowanych polecanych na forum ośrodkach, tak bym teraz postąpił - warto pojechać dalej i mieć pewność właściwego leczenia.
Pociesza mnie fakt, że nowi pacjenci którzy czytają forum, nie dadzą się źle leczyć i będą szukali fachowej lekarskiej pomocy.

Lekarz który mnie leczył (wit D) jest starszym człowiekiem musiał nie znać tych badań lub uznał, że "ratuje" mnie przed osteoporozą, bo w złą wole nie wierzę. Wolałbym nie dostać tej witaminy, lub mieć możliwość świadomego wyboru -.



Bez względu na moje zastrzeżenia co do podawania mi witaminy D i nie reagowania na moje skargi na samopoczucie (brak jakich kolwiek reakcji) uważam, że nie ma innego wyjścia jak leczenie pod kontrolą lekarza.



Lekarzom życzę dużo zdrowia
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: agga » 09 stycznia 2008, 13:13

No właśnie, Jurek, wiele pozycji z tej listy pasuje do moich objawów. Dziś zrobiłam badanie na poziom wapnia.
A najlepsze są "niewygody brzuszne" ;)
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Jurek » 09 stycznia 2008, 14:42

Zastanawiałem się czy ktoś jeszcze robił badanie na poziom wapnia (dobowa zbiórka)?
wg tego badania sprawdzali czyjest nawrót sarko.
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: Robert » 09 stycznia 2008, 23:17

W moim przypadku zgodnych objawów jest dosyć sporo.

Jeszcze jeden cytat n/t hiperwitaminozy
Objawy przedawkowania witaminy D3 są związane ze skutkami podwyższonego poziomu wapnia w surowicy krwi, czyli hiperkalcemii. Początkowo występują głównie objawy mało swoiste. Stwierdza się brak apetytu, wymioty, zaparcia, słabe przyrosty masy ciała, zaburzenia neurologiczne (obniżone napięcie mięśniowe, wygórowane odruchy głębokie, nadpobudliwość, rzadko śpiączkę czy drgawki), wielomocz, wzmożone pragnienie, powiększenie wątroby i śledziony. Może ujawnić się nadciśnienie tętnicze. W bardziej zaawansowanych przypadkach może wystąpić kamica układu moczowego aż do wapnicy nerek (związana z wydalaniem dużych ilości wapnia z moczem) oraz zwapnienia w tkankach miękkich. Ponadto stwierdza się zmiany w układzie kostnym pod postacią uogólnionej demineralizacji kośćca.


Pomału dochodzę do wniosku, że witamina D ma dużo większy wpływ na przebieg naszej choroby, niż nam się wydaje.
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 10 stycznia 2008, 00:02

Nie robiłam badań na poziom wapnia.
W ogóle, oprócz gazometrii, spirometrii, tomografii i podstawowych badań krwi i moczu - nic, żadnych innych badań.
I już się zaczynam bać, bo z podanej przez Roberta listy mam 80 no, może 70% objawów hiperwitaminozy :wink:. Ostatnio oprócz wspominanych bólów głowy, które akurat nikogo nie wzruszały, doszły mi bóle kręgosłupa, kości nadgarstków /w ogóle dłonie stały się bardzo oporne, wszystko mi z nich leci :( /, śródstopia. I okrutnie mnie wysztywniło- trudno mi się schylić. Kładłam to na karb zbędnych kilogramów, ale widzę, że niekoniecznie. O innych objawach z listy nawet nie chce mi się pisać :roll: :cry:
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2008, 20:03 przez Haniula1010, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Jurek » 10 stycznia 2008, 03:22

Sprawa wydaje mi się poważna mimo, że wiadomo o sarkoidozie, że jest chorobą wielonarządową to sprawdzają jej obecność, lub aktywność tylko na płucach. Zgłaszane dolegliwości są bagatelizowane nie podejmuje się prób dalszego diagnozowania czy sarkoidoza nie jest aktywna w innych narządach. Taki stan rzeczy uważam za szkodliwy . Myślę, że należało by się zastanowić czy - osoby z sarkoidozą jako grupa pacjentów są właściwie diagnozowani i leczeni? (systemowo). Sarkoidoza jest rzadko spotykaną chorobą, ale może udało by się znaleźć choćby jeden ośrodek w Polsce w którym pacjent z podejrzeniem sarkoidozy miał by szanse na właściwą diagnozę, leczenie i kontrolę - nie tylko pulmonologiczną, ale kompleksowo , całego organizmu. Jestem ciekaw Waszego zdania w tej sprawie.
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: agga » 10 stycznia 2008, 07:32

Masz jak najbardziej rację, Jurku. Ale szczerze wątpię, aby w naszym przypadku przeszło kompleksowe leczenie przy obecnym stanie tzw. służby zdrowia. To byłoby po prostu za drogie. Już teraz NFZ kombinuje ile może i wycofuje niektóre ( coraz częściej) badania i zabiegi ze swoich list proponując dodatkowe ubezpieczenia, lekarze , z uwagi na limity, ciągle oszczędzają różne skierowania, do specjalisty czeka się miesiącami...
Wiem sama po sobie - od czasu diagnozy coraz bardziej szwnakuje mi zdrowie, łaże prawie że bez celu po różnych lekarzach, prawie każdy mnie zbywa i milczy, wymuszam różne skierowania i proszę o badania ; sama podpowiadam co by jeszcze można zrobić...
Może faktycznie, gdyby był taki jeden ośrodek od sarko i leczył kompleksowo - byłoby lepiej. Ale wyobrażacie sobie tą kolejkę do przyjęcia??
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Jurek » 10 stycznia 2008, 22:36

Dzięki Agga, bo myślalem, że tylko ja się tak czuje w tej sytucji, przerobilem nawet dowcip:

Przychodzi Jurek do lekarza a lekarz mówi następny proszę ---- tylko jakis taki mało śmieszny :?

Od kiedy wchodzę na forum, to żyje mi się normalniej :)
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: agga » 11 stycznia 2008, 07:46

:)
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Robert » 22 stycznia 2008, 23:18

Dorzuciłem jeszcze jeden link w pierwszym poście, myślę, że interesujący....
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 23 stycznia 2008, 01:14

Rzeczywiście ciekawy artykuł Robercie :) .
Dużo lepiej się go czyta niż /pseudo?/medyczny bełkot we Wrotku.

Jurku!
Pomarzyć- dobra rzecz :D . Pewnie, że byłoby super, ale niestety mało realne. Właśnie m.in. po to Renia postuluje zawiązanie Stowarzyszenia ...
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Robert » 23 stycznia 2008, 09:29

Rzeczywiście ciekawy artykuł Robercie.
Dużo lepiej się go czyta niż /pseudo?/medyczny bełkot we Wrotku.

Bełkot we Wrotku wynika chyba raczej z pseudo tłumaczenia ;)
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 24 stycznia 2008, 03:39

:lol:
Bardzo podobają mi się określenia: "przeciążenie zatok"' "brzuszne niewygody", "poirytowanie oczu". "surowe bóle żołądka" :wink: .Czasami u lekarza mam problem jak określić to co mi właściwie jest, a tu proszę, gotowe ściągi ;) :lol:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Robert » 24 stycznia 2008, 16:06

Grunt, że wiadomo o co chodzi ;)
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Następna


Wróć do Dieta

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron