Sarkoidoza

Przez kilka miesięcy czułam kłucia po obu stronach klatki piersiowej z przodu, dolegliwości minęły, ale pojawił się ból w środkowej części pleców blisko kręgosłupa po lewej stronie, dosyć nieprzyjemny, trwa to już tydzień. Mówiłam o tym pani pulmonolog i pani doktor, ale jedna i druga odpowiedziały, że płuca nie bolą, że może to jelita. Jelita w środku klatki piersiowej? Czy mieliście podobne objawy? Drugi problem jest taki, że rodzina i znajomi bagatelizują moje dolegliwości,bo nie leżę plackiem, tylko jestem aktywna, a mnie to niepokoi.

Ja miałem taki problem i jest on opisany:

27. Niektórzy z nas odczuwają dotkliwy ból pleców, wzdłuż linii biustonosza i środkiem powyżej. Ból jest bardziej uporczywy niż inne. Co może być przyczyną?
Ból może być spowodowany powiększeniem węzłów chłonnych śródpiersia, skurczami mięśni, zapaleniem nerwów albo może mieć związek z osteoporozą. W niektórych przypadkach ból może promieniować od opłucnej. Dlatego tego typu ból wymaga ostrożnej i wnikliwej oceny.

W przypadku sarkoidozy przyczyną bólu najczęściej są powiększone węzły chłonne.
Zdaje się że masz w tym miesiącu wizytę w Bydgoszczy, więc daj sobie spokój z konowałami.

Dzięki Robert. Czuję, że ma to związek z płucami, z sarkoidozą. PoTK cieszyłam się, że w płucach nie pojawiły się nowe zmiany, a teraz obawiam się, że choroba jeszcze mi da znać o sobie. 22 maja mam wizytę u pulmonologa w Bydgoszczy i mam nadzieję, że otrzymam lepszą pomoc niż dotychczas.

Jeszcze jeden cytat:

Ból w klatce piersiowej może wystąpić u pacjentów, którzy mają powiększone wnęki lub węzły chłonne śródpiersia, oraz u chorych na sarkoidozę którzy mają zajęte nerwy obwodowe. U pacjentów z nadwagą takie niespecyficzne bóle może powodować refluks żołądkowo-przełykowy. W niektórych przypadkach ból może promieniować od opłucnej. Jeśli u pacjenta z sarkoidozą rozwija się nagły silny ból, musi on udać się do lekarza w celu wykluczenia odmy opłucnowej (powietrze w jamie opłucnej) i zakrzepów krwi w płucach.

I jeszcze jeden cytat:

Jaka jest częstość występowania bólu w klatce piersiowej w sarkoidozę?
Niespecyficzny ból w klatce piersiowej nie jest rzadkością w sarkoidozie. W badaniu z udziałem 821 pacjentów z sarkoidozą, 19% miało ból w klatce piersiowej. Charakter bólu w klatce piersiowej nie jest jasny, ale koreluje z etapem radiologicznym choroby. Powiększone węzły wnęk mogą powodować ból w klatce piersiowej taki jak przy chorobie wieńcowej. Ból jest umiejscowiony zazwyczaj za mostkiem. Ból może mieć także charakter opłucnowy - nasila się przy braniu głębokiego oddechu.

A mi dr.Soszka powiedziała,że bóle w klatce piersiowej mogę mieć od kręgosłupa.
Wygląda na to,że trzeba brać i to pod uwagę

Ból nie mija, lewa strona pleców, zwłaszcza, jak się schylam, gdy leżę na prawym boku, nic nie czuję, jak na lewym - boli, ale jak chodzę, jest znośnie. Jestem przestraszona nie na żarty. W styczniu miałam odmę prawego płuca, ale wtedy ból był nagły i ostry. Ciągle mam nadzieję, że przejdzie.

Mój mąż również miał bóle w klatce piersiowej nasilające się przy schylaniu, leżeniu na lewym boku i podczas ataku kaszlu. W jego przypadku dr Soszka również stwierdziła, że to bóle od kręgosłupa. Z kolei lekarz, który diagnozował męża w szpitalu twierdził, że to silne nerwobóle. Trochę to zastanawiające ponieważ mąż bóle te miał w czasie zwolnienia lekarskiego. W jego trakcie też samoistnie ustąpiły. A teraz kiedy wrócił do pracy nie odczuwa ich. Nie drążyłam tematu, bo nie jestem specjalistą. Najważniejsze, ze bóle odpuściły i nie powróciły. I Tobie również życzę, by ból zniknął i Cie nie męczył

Modlę się, żeby to nie była odma a coś mniej gorszego i żeby przeszło, też wróciłam po prawie półrocznej przerwie do pracy i chcę normalnie żyć i tak jak każdy chory mam nadzieję, że choroba odpuści.

Witam,
Odkąd zaczęłam przygodę z sarkoidozą również odczuwałam dziwne bóle po obu stronach płuc. Tak jakby ucisk raz z lewej , a innym razem z prawej strony. Czasami ciężko było nabrać powietrza tak bolało, a czasami tylko wrażenie jakby moim płucom było za mało miejsca w klatce piersiowej. Pomimo, że "przygoda" z sarko wg lekarza w moim przypadku już się zakończyła czasami wciąż te dziwne bóle mi towarzyszą, a muszę wspomnieć, że wcześniej czegoś takiego tego nie miałam.

Hej,
Jak już niektórzy stali bywalcy zdążyli doczytać. Sarko zdiagnozowaną mam podejrzewaną i właściwie zdiagnozowaną od niedawna.
Konkretne badania od lipca i diagnoza październik 2018r.
Od kilku miesięcy towarzyszą mi bóle w klatce piersiowej, wcześniej ból odczuwalny był jakby pod mostkeim. Teraz mam wrażenie, że kieruje się w obu kierunkach i podąża zgodnie z dolnymi żebrami. Często odczuwam ból przy schylaniu...
Może trucno określić to bólem, bardziej uciskiem powodującym dyskomfort.
Macie lub mieliście podobne odczucia???
Przy jednej z wizyt dr. powiedział "tak może być", ale mnie to ciągle niepokoi.
P.S. Przy zmęczeniu ten "dyskomfort" się nasila...

Dzięki za info.

Pod mostkiem powiększone węzły w śródpiersiu, a niżej i szerzej we wnękach płuc. Poczytaj opisy zdjęć, jeżeli tak masz, to by się zgadzało.

W śródpiersiu mam powiększone węzły, nie wiadomo do końca w jakim stadium jest moja choroba. Ciągle wierzę, że najgorsze mam juz za sobą.
Pod koniec tygodnia mam wizytę u pulmunologa i bonusik w postaci USG jamy brzusznej.
Może to być powiększona śledzion alub wątroba?
Moje ostatnie USG Jamy brzusznej wskazywało, że oba te narzady są powiększone... tylko że było to we wrześniu 2018...
Czy takowy stan może trwać, aż tak długo lub nawracać się?
Dzięki za info.

Hej trzymam kciuki za wizytę u pulmunologa i za usg
napisz proszę jak będziesz po usg , ja ostatnio borykam się z powiększoną wątrobą
dlatego jestem ciekawa jak wyjdzie usg u ciebie > i co powiedzą lekarze ,,,
Ogólnie mówią że wątroba nie boli ale jak się drąży temat to boli ,,-worek w którym jest wątroba ,,
mnie potrafi bardzo boleć

Tak, może trwać miesiącami a nawet latami. Nie ma jednak powodów do obaw, bo powiększenie tych organów nie wymaga żadnych działań, jedynie obserwacji, czyli USG brzucha co jakiś czas. Jedyne zagrożenie to zbyt duże powiększenie śledziony, ale po to właśnie robi się USG.
Raz na jakiś czas warto też zrobić morfologię i wyniki wątrobowe - lekarze często ich nie zlecają, dlatego trzeba się upomnieć.

Dzięki, uspokoiłeś mnie rochę
Muszę się wdrożyć w całe te procedury i oczekiwania w kolejce NFZu...
Mam to szczęście, że mój pracodawca jest ludzki i wykupił dla mnie pakiet w Medicover. Zamiast dwóch msc na USG czekam tylko tydzień, tak samo z innymi badaniami... Okulistę udało mi się załatwić w dwa dni, a na NFZ badanie dna oka w mojej okolicy to ponad pół roku.
Dam znać po badaniach