Strona 1 z 1

sarkoidoza czy mykobakterioza?

Post: 11 listopada 2007, 18:10
autor: katarzynajas
Właśnie wróciłam od swojego lekarza z IGiCHP W Warszawie do którego poszłam ze swoimi wynikami po mediastinoskopii. I wyszło mi, że mam ziarniniaki ale mam tez w węźle martwicę i w związku z tym jest podejrzenie mykobakteriozy (nie zakaźna odmiana gruźlicy). Dodam, że nie mam prątków gruźliczych, nie mam zmian w płucach, a jedynie test tuberkulinowy (+) - 11 mm.
Czy ktoś z Was miał też podejrzenie mykobakteriozy?
Dzięki za odp.W internecie jest głównie mykobakterioza rybek akwariowych ( ja nia raczej nie jestem)

Post: 11 listopada 2007, 19:25
autor: Robert
Mycobacterium

Mycobacterium_avium_complex

Jeżeli potwierdzą tę diagnozę, to leczenie jest takie jak przy gruźlicy.
Całkowicie uleczalna choroba, choć czasem są problemy.

Post: 12 listopada 2007, 09:12
autor: katarzynajas
Na razie robią posiew który ma trwać jakieś 10 tygodni. Więć nie pozostaje mi nic innego jak czekać i nadal uczestniczyć w forum nawet jeśli okaże się, że nie mam sarkoidozy :)

Post: 12 listopada 2007, 21:37
autor: Haniula1010
Wiesz Kasia, zawsze możesz tu bywać jako "miłośnik","fan", "osoba zaprzyjaźniona", itd. Ale -jakby nie patrzeć- i tak jesteś już "Nasza" :lol:
Już nie wiem czego mam Ci życzyć- na pewno czegoś całkiem wyleczalnego. Poza tym zdrówka i optymizmu.
Buziaczki :D

Post: 13 listopada 2007, 09:36
autor: katarzynajas
Wielkie dzięki, ale ja juz czuje sie swoisko na forum:).Optymizm mnie nie opuszcza ale już bym chciała wiedzieć na 100 % co mi jest, bo to czekanie zaczyna mnie juz męczyć.

Post: 13 listopada 2007, 23:39
autor: Renata
"Cierpliwość wydaje się niczym. A jednak cóż to za wydatek energii"
Wolter :)

Post: 14 listopada 2007, 09:21
autor: katarzynajas
No i dzisiaj dowiedziałam sie tyle, ze 4 lutego mam sie stawić w szpitalu na dalszą diagnostyke.Do tego czasu mam świety spokój ( mam nadzieję)

Post: 14 listopada 2007, 10:41
autor: Renata
Cześc Kasiu! Jako sarkoidalna weteranka, mówię że leczenie wdrożyli zgodnie z procedurami, czyli karzą czekać, a pewnie się wycofa. Pozdrawiam

Post: 14 listopada 2007, 18:34
autor: agga
He he , czyli nadal wiesz, że nic nie wiesz ;) Oby ostateczna diagnoza była jak najbardziej pozytywna dla Ciebie i nieoporna w leczeniu! :)

Post: 14 listopada 2007, 23:42
autor: katarzynajas
Już wiem!!!! Sarkoidoza - faza I !!!!! Mój przypadek okazał sie na tyle ciekawy, ze zjęło sie nim konsylium profesorskie z IGICHP i orzekli :SARKOIDOZA - faza I !!!!!! Takze wiem, co mi jest! Jestem pełnoprawnym sarkoludkiem na razie bez leków:)

Post: 15 listopada 2007, 08:36
autor: Renata
Myślę, że to dobra diagnoza, żyj pogodnie, a sarko nie zrobi Ci krzywdy, pozdrawiam, cieszę się z Tobą.

Post: 15 listopada 2007, 15:06
autor: Jurek
Witaj, jest to dobra wiadość :) potrójnie dobra bo:
Już wiesz co ci jest :D , I faza :D i bez leków!!! :D