Gorączka... Jak jest (bylo u was)

Objawy, dolegliwości...

Postautor: Tigerek » 05 sierpnia 2010, 12:16

Ja potrafię rano mieć 36,0, rekordowo 35,7 (mierzone około 7.00, temperatura spoczynkowa). Temperatura podczas upałów zwykle jest z tych niższych.

Druga faza cyklu - gdy jak panie wiedzą, temperatura jest nieco wyższa to rano mam 36,4 :P

Lekarka mówi, że taka moja natura ;)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tigerek
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 549
Rejestracja: 07 września 2008, 12:08
Lokalizacja: lubuskie


Postautor: ela m » 06 sierpnia 2010, 08:46

A ja miałam temperatuję 37-37,5 przez jakieś 3 miesiące zanim zaatakował rumień. Dzień w dzień stan podgorączkowy. Nie wspomnę jak się czułam, ale wszyscy myśleli że przechodzę szczyt lenistwa, bo kładłam się jak tylko miałam okazję. Do tej pory nikt mi nie wierzy że jestem zmęczona, zostałam czołowym leniem w rodzinie :?
ela m
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 115
Rejestracja: 07 kwietnia 2008, 12:45
Lokalizacja: dolnośląskie


Postautor: AMELIA » 06 sierpnia 2010, 10:40

Nie TY jedna Elu :) Pozdrawiam :)
AMELIA
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 1039
Rejestracja: 23 marca 2008, 16:53
Lokalizacja: Chorzów


Postautor: Mała » 06 sierpnia 2010, 15:45

ja tez sie tak czułam i dzisiaj tez jest tak samo i chyba dlatego wazne by było aby wszyscy dowiedzieli sie co to ta nasza choroba i choc na zewnatrz wygladamy pieknie w srodku czujemy sie czasem jak dziadkowie
Mała
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 351
Rejestracja: 11 sierpnia 2008, 19:01
Lokalizacja: Gdynia


Postautor: arty » 06 sierpnia 2010, 21:50

:) Najzłośliwsze w tym chorowaniu jest to, że nawet jak się uda przekonać życzliwych bliskich, to lekarze dalej nie chca uwierzyć w nasze samopoczucie.
:) :) :) :) :)
Walczmy razem o stowarzyszenie ii integrację naszego środowiska i medycznego. Wierzę, że jak będziemy mówić jednym głosem i grupowo, to w końcu przestaną nas lekceważyć.
:) :) :) :) :)
idę się położyć. :lol:
DOPÓKI WALCZYMY-WYGRYWAMY!!!!!
arty
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 482
Rejestracja: 11 października 2007, 20:17
Lokalizacja: Kraków


Postautor: typisb » 09 sierpnia 2010, 20:28

35,6 - 36,3 jak mam gorączkę to 37,3 max przy enkortonie
typisb
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 519
Rejestracja: 22 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: katar


Postautor: ela m » 10 sierpnia 2010, 09:56

To może założymy stowarzyszenie leniwców :P
Kurcze, to mój setny post a ja o leniwcach piszę...
ela m
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 115
Rejestracja: 07 kwietnia 2008, 12:45
Lokalizacja: dolnośląskie


Postautor: arty » 10 sierpnia 2010, 11:24

:) To jest myśl..
A może stowarzyszenie leniwych inaczej.... :lol:
DOPÓKI WALCZYMY-WYGRYWAMY!!!!!
arty
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 482
Rejestracja: 11 października 2007, 20:17
Lokalizacja: Kraków


Postautor: Tigerek » 11 sierpnia 2010, 12:42

Ale dlaczego o leniwcach :?: Fakt, budzenie mnie to ruszanie zakorzenionego w łóżku leniucha :P - zanim się rozruszam :]
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Tigerek
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 549
Rejestracja: 07 września 2008, 12:08
Lokalizacja: lubuskie


Postautor: Pollo » 12 sierpnia 2010, 11:36

Norbi pisze:Chodzi mi raczej o info jak dlugo utrzymuje sie badz utrzymywala goraczka u was i jak wysoka..?

przy pierwszym rzucie choroby, 3 lata temu gorączkowałem przez prawie 6 tygodni, dochodziło do 40 stopni mimo iż co dwie godziny przyjmowałem leki zbijające temperaturę, temperatura rosła zazwyczaj od godziny 15tej a wieczorem już była nie do zniesienia, towarzyszyło tez temu ból stawów - konczym dolnych i górnych), w końcu juz zupełnie nie mogłem chodzić bez środków przeciwbólowych, miesiąc brałem zastrzyki z ketonalu by móc wyjść z łóżka, nogi puchły jak balony przy wzroście temperatury.
Objawy ustały samoistnie jeszcze zanim wprowadzono mi leki zwalczające reumatyzm.
Przy drugim rzucie choroby (obecnie) juz nie było wzrostu temperatury, bóle stawów tez były znikome.
Pollo
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 309
Rejestracja: 08 sierpnia 2010, 17:03
Lokalizacja: południe kraju (bardziej na zachód)


Postautor: anick1 » 03 września 2010, 07:07

MOja sarko też beztemperaturowa. Pojawi się i znika. Czasem zapominam, że ją mam. Potem znów atakuje znienacka. Jak antyterrorysta :wink:
anick1
Zaglądacz
Zaglądacz
 
Posty: 79
Rejestracja: 16 października 2006, 07:50


Postautor: Grzegorz73 » 14 września 2010, 11:57

Jest jeszcze grupa (raczej przewlekła) która ma na co dzień poniżej 36,6.


W takim razie ja należę do tej grupy,
u mnie stała temperatura jest poniżej 36 st.C.- wacha się w granicach 35.1-35.9.
Z kolei kiedy mam "gorączkę" ok.37 - umieram :shock:
Grzegorz73
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 138
Rejestracja: 07 października 2009, 10:43
Lokalizacja: Ruda Śląska


Postautor: artur39 » 20 września 2010, 20:22

Zawsze maiłem ~36,6.

Od czasu ataku sarko (4 miesiące) przez większość czasu mam 37,0-37,2.
Podwyższenie tem wiąże się od razu z gorszym samopoczuciem.
Innymi słowy - kiedy czuje sie dobrze to ma 36,6 jak czuje się gorzej to od zawsze mam stan podgorączkowy.
artur39
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 15
Rejestracja: 28 czerwca 2010, 13:10


czy to nawrót?

Postautor: belka » 07 października 2010, 19:13

Witajcie!
Proszę o Wasze opinie, bo jestem cała w strachu, czy to właśnie jest nawrót choroby. Choruję od 3 lat - od 1,5 roku biorę metypred - aktualnie co drugi dzień 4mg i właśnie miałam mieć odstawiony lek (jestem w trakcie badan)- a tu od tygodnia mam temperaturę 37 st. i kaszel w nocy -czy to nawrót?
belka
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 7
Rejestracja: 28 lutego 2008, 23:07


Postautor: arty » 07 października 2010, 20:01

:) Witaj, niekoniecznie nawrót.
Ja tak mam w przypadku stresu kaszlę i stan podgorączkowy a mimo to mam regres choroby...
Bądź dobrej myśli - musi być dobrze :) :)
DOPÓKI WALCZYMY-WYGRYWAMY!!!!!
arty
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 482
Rejestracja: 11 października 2007, 20:17
Lokalizacja: Kraków


PoprzedniaNastępna


Wróć do Objawy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości

cron