Strona 1 z 3

Gorączka... Jak jest (bylo u was)

Post: 11 czerwca 2008, 09:52
autor: Norbi
U mnie gorączkuje od 01.03.08 az do teraz tzn mam temperature najczesciej 37-37.8, czasami ( teraz jak biore Nimesil wogole) 38-38,5 czemu towarzyszylo nasilenie sie bolu stawów.

Mam SarkoII pluca +wezły

Jak u was z goraczka?

Post: 12 czerwca 2008, 02:12
autor: Jurek
Gąrączka + ból nóg - tak się pojawiła sarko.
Jesienią miałem blisko 40 stopni, w nocy - zawłokłem sie na dyżur (cięzko było się ubrać ) slaby byłem dostałem zastrzyk w ... nogę, antybiotyk, no i przeszło.

Post: 12 czerwca 2008, 13:12
autor: Norbi
Chodzi mi raczej o info jak dlugo utrzymuje sie badz utrzymywala goraczka u was i jak wysoka..?

Post: 12 czerwca 2008, 15:08
autor: renia2
O gorączce trudno sie w moim przypadku wypowiedzieć w przełożeniu na sarko. Całe życie były skrajności: silne osłabienie, przechodzące w gorączkę ok40-41 stopni. Długotrwałą gorączką i nie dającą sie zbić. Osłabienie trzymało tez całymi dniami.
Przy sarko mogłam nie zauważyć czegoś nowego i potraktowałam to jako "moją normą"

Post: 12 czerwca 2008, 19:34
autor: Robert
Ciekawy temat, część osób miewa...ło długotrwałe gorączki, więc wątek powinien sie rozwinąć.
Inny aspekt to nagłe napady gorączki.

Post: 13 czerwca 2008, 06:46
autor: Norbi
U mnie nagłe napady gorączki tj powyzej 38 sa wtedy jak przestaje brac Nimesil ( swoja droga mysle ze on na mnie - moje stawy- dziala bardziej przeciwzapalnie niz przeciwbolowo bo przeciez niemozliwe zeby trzymal 24h skoro jego dzialanie jest do 12h) Wtedy zawsze zaczynaja mnie bolec stawy, coraz bardzij i bardziej.....az wkoncu dostaje silnej goraczki ktora przynosi ulge... Tak jest w moim przypadku.

A goraczka u mnie utrzymuje sie pomimo brania regularnie w/w leku ktory dziala tez przeciwgoraczkowo...

W ten weekend spróbuje odstawic Nimesil i zobaczymy jak sie to skonczy, czy potwierdzi to co bylo wczesniej

Post: 13 czerwca 2008, 15:45
autor: Barbara
:) Hej moze i ja sie wypowiem ,,bo jakby nie bylo zanudzam was ,,,wiec teraz tez napisze ,,,mam lub nie mam sarko ,-----ale temperatury podwyzszone zdarzaja sie ,,,szczególnie dawniej gdy miałam to CRP-wysokie ,,najwysza chyba 38.7..Dlugo chodziłam z temperaturą duzo lekow ,,antybiotyków ,,,!!!
Teraz czesto 37,8 ,, :P
ale mija po ibupromie ,,,czyli to tylko jakis,, akcent ,,
poprostu zle sie czuje ,a potem samo mija ...
Ja zle znosze goraczke ,i na szczescie nie mam jej wysokiej ,,chyba nie dalabym rady do 40!stopni :oops:
Nie zartuje ja - tak reaguje ze mi sie mozg odłancza hahhaha ,
Kiedys jak byłam w szpitalu chyba jednak doszłam do 39 stopni ale bylam nieprzytomna i tylko lezałam ,na kroplówkach= to okropne wspomnienia ,,ale faktem jest ze dlugo nie mogłam wyjsci z tego i miałam temperature !!!
40 stopni nie dla mnie ,moze ma cos do tego cisnienie ,,nie wiem ,,wiem ze strasznie współczuje jak ktoś ma tak wysoką goraczke ,,,,,,,,,,
Pamietajmy jednak ze goraczka umiarkowana oznacza walke organizmu !!! :wink:
I to dobry znak ,,,,,
Pozdrawiam Basia :wink:

Post: 12 października 2008, 22:15
autor: tuner303
U mnie też zaczęło się od nóg i temperatury..ból był taki że nie mogłem chodzić..przeciwbólowe nie dawały rady. Przestały boleć dopiero gdy zwiększono dawki sterydów. wtedy zmniejszyła się opuchlizna nóg i zniknał ból.. teraz funkcjonuję w miarę normalnie.. temperatura już też w normie.. choć pocę się szybko i mocno.. i męczę się dość szybko.. ale zacząłem powoli treningi żeby się jakoś lepiej czuć..
pozdro..
tuner

Post: 07 lipca 2010, 23:59
autor: be_be
Witam,

ja dopiero zaczynam swoja 'przygode' z sarko.
temperatura od miesiaca utrzymuje sie w granicach 37-37.5 (biore 1g naproxenu na dobe, jestem na zwolnieniu, oszczedzam sie jak moge) zauwazylam,ze temp wzrasta nawet po niewielkim wysilku. w zeszlym tygodniu opuscilam szpital i zakonczylo sie to blisko 40 stopniowa goraczka i dreszczami (na zewnatrz bylo 32 st!) a nie chodzilam duzo - poczekalam 20 min na wypis na laweczce i przeszlam do/z samochodu...
a, i moj rumien tez lubi jak leze :wink: budzi sie i 'kwitnie' gdy tylko opuszcze wyrko na dluzej i krzatam sie po mieszkaniu.

pozdrawiam

Post: 08 lipca 2010, 06:05
autor: Barbara
Witaj be-be :bukiet:
trzymaj sie -obawiam sie ze czekaja cie ciezkie dni ,
,dlatego najlepiej podporzadkowac sie teraz lekarzom i wlasnemu cialu
,,gdy chce lezec ,,musisz odpoczywac i dac mu sily zeby pokonac rumien ,,,
trzymaj sie oby jak najszybciej minelo i nie wrocilo ,,,
pozdrawiam basia :wink:

Post: 08 lipca 2010, 22:28
autor: Haniula1010
Witaj be_be :D
Sarko nie przeskoczysz siłą woli :wink: . Niestety, jak boli musisz się położyć- i nie ma przeproś ;). Najlepiej weź chorobę na przeczekanie - po kilku tygodniach sama powinna trochę odpuścić. Ale -tak jak mówi Basia - łatwo nie będzie :roll:

PS. Najlepiej załóż w "Naszych historiach" swój wątek. Napisz trochę więcej o sobie, swojej chorobie swoich lekarzach - o czym chcesz ;) .
Naprawdę dobrze jest mieć tu swoje miejsce. To bardzo ułatwia kontakt :)
Trzymaj się

Post: 09 lipca 2010, 22:26
autor: talula
ja nie miałam wogóle podwyższonej temperatury...czy to normalne? ( sarko II płuc i węzłów plus cudowny rumień )

Post: 09 lipca 2010, 22:37
autor: typisb
hehe ja miałem 38-39, jak dostałem sterydy jak ręką odjął

Post: 09 lipca 2010, 23:12
autor: arty
:) wygląda na to, że dzielimy się na dwie grupy:
:) :) :)
1. to te osoby , które Sarko zaatakowało ostro i miały conajmniej temepraturę 38/-40 stopni

2 te osoby, które dostały wersję przewlekłą, trudniej wykrywalną i mają temperaturę constans ok.37 stopni

ja należę do drugiej grupy, chcociaż ostatni atak sarko, przyniósł mi temperaturę poniżej 36,6 i cisnienie 50/90 :roll: :roll:

Post: 10 lipca 2010, 09:23
autor: Robert
Jest jeszcze grupa (raczej przewlekła) która ma na co dzień poniżej 36,6.