Niepokojące objawy

Objawy, dolegliwości...

Postautor: Kasia PH » 07 stycznia 2007, 12:09

O rany! Jak czytam Wasze posty to z jednej strony robi mi się słabo ( bo Was to naprawde musi strasznie doświadczać! :-( ) a z drugiej strony budzi sie we mnie zarówno nadzieja- ja nic z tych rzeczy chyba nie mialam: tylko drobne bóle głowy, jakiś tam kaszel, ale nie zbyt uporczywy no i chroniczne zmeczenie ale zaraz sobie tłumacze- kto w dzisiejszych czasach nie jest zmeczony albo nie kaszle?? w koncu mamy takie zanieczyszczenie srodowiska... :lol: - wiec moja sarko jest chyba bardzo słaba, ale tez zaczynam odczuwać lęk: moze mnie tez to wszystko czeka?? :cry: A ja nie mam czasu na chorobe: musze skonczyc budowac dom, zajsc w ciąze no i mam tak kochającego mężą , ze nie mogłabym psuc naszej milosci "jakąś tam chorobą" :D Moze jak dalej bede sobie wmawiać ze to "pikuś" nie choroba to moze faktycznie tak bedzie?? Trzymajcie sie, nie poddawajcie i byle do przodu!! :lol: ps. gdzie jest wiecej emotikon? tez chce Wam powysyłac kwiatuszki buziaczki itp :D
Kasia PH
Kasia PH
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 7
Rejestracja: 06 stycznia 2007, 19:23


Postautor: Robert » 09 stycznia 2007, 15:13

ps. gdzie jest wiecej emotikon?


Korzystaj z przycisku "Post reply" zamiast okna szybkiej odpowiedzi a znajdziesz emotikony :)
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Witamy

Postautor: Renata » 09 stycznia 2007, 16:43

Witamy, ojca Dyrektora, nic nie mówisz Robercie, jak Ci tam było i co Ci zrobili bądź wypatrzyli , daj głos w tej kwestyji :)
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 10 stycznia 2007, 00:55

:) Dzięki Robercie.Na razie sarko mi się mniej-więcej wyciszyła /enkorton-zadziałał/,więc dam sobie spokój z drążeniem tematu.Ale zawsze dobrze wiedzieć co i jak
A teraz wracam do życia :lol: :wink:
P.S. A Ty wracaj szybko do zdrowia :roza:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Tilien » 26 lutego 2007, 18:09

Siakoś tak ostatnio gorzej się czuję, a dziś to już na poważnie mnie męczy. Od jakichś 2 tygodni czuję dziwny ucisk w klatce i coś jakby palenie na wysokości mostka. Mam wrażenie, że brakuje mi tlenu. Od czasu do czasu łąpię się na tym, że prostuję się i głęboko zaciągam powietrze. No i ten kaszel. Ciągnie się już ponad miesiąc. Sama nie wiem czy to jakaś fobia czy rzeczywiste dolegliwości. Już zaczynam tęsknić za tomografem, żeby się przekonać czy wszystko w porządku. :-(
Obrazek......nie panikuj!
Awatar użytkownika
Tilien
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 727
Rejestracja: 16 października 2006, 17:36


Postautor: Robert » 26 lutego 2007, 21:26

Tilien, Ty zdaje się jesteś na encortonie. Dziwne to.
Ten ucisk jest mi bardzo znajomy, o kaszelku nie wspominę, choć mnie nie pali.
Czyżby węzełki rosły? Przy lekach?
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Mary » 26 lutego 2007, 22:26

Tilien, znam to uczucie... niestety też kojarzę to z węzełkami :-(. Ale może wystarczy samo pojedyńcze zdjątko...Kiedy robiłaś ostatnio?
Marysia
"...rzeczy trudne to te, które robi się dziś, a niemożliwe to te, które zrobi się jutro"
Awatar użytkownika
Mary
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 585
Rejestracja: 17 października 2006, 20:52
Lokalizacja: Warszawa


Postautor: Tilien » 26 lutego 2007, 22:44

Robercie drogi. W tym sęk, że nie biorę żadnych leków. Miałam tylko krótką kurację metypredem, o ile dobrze pamiętam, na przełomie września i października zeszłego roku. Ostatnie fotki też mam z października. Następne będą w połowie kwietnia. Chyba, że mnie porządnie przydusi, to polecę się skonsultować. Na razie jest znośnie. Tylko dziś mnie trochę przestraszyło wieczorkiem. Teraz już jakby lepiej jest. :?
Obrazek......nie panikuj!
Awatar użytkownika
Tilien
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 727
Rejestracja: 16 października 2006, 17:36


Postautor: Robert » 27 lutego 2007, 00:20

W takim razie, coś mi się widzi, że się zaostrza. Jak już będzie cię mocno dusić do pstryknij sobie fotkę, niech obejrzy jakiś pulmonolog. Tylko przemyśl, warto czy nie. Dla nich ważne są te co nie mają miesiąca, więc w kwietniu zrobią Ci następne.
Mi od czerwca zrobili chyba 10 klisz + 2 z profila i 2 tomografy. Świecę piękniej niż nie jeden święty. Padnę chyba na chorobę popromienną.
Objawy masz nieciekawe, ale mogą się ustabilizować na tym poziomie co teraz, choć nie koniecznie. Jak pójdziesz do lekarza, to mogą zechcieć przyspieszyć twoje badania. Spirometria na pewno by się przydała, skoro cię dusi...
Może być tak, że węzełki rosną bo płuca się czyszczą, a to by oznaczało regresję, ale z drugiej strony kaszel temu przeczy...
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Tilien » 27 lutego 2007, 11:54

Postaram się wytrzymać do tego kwietnia. Nie będę się niepotrzebnie napromieniowywać. :? Spirometrię też mi w szpitalu zrobią. Już mam obiecaną. Dzięki za szybką odpowiedź.
Obrazek......nie panikuj!
Awatar użytkownika
Tilien
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 727
Rejestracja: 16 października 2006, 17:36


Postautor: Robert » 27 lutego 2007, 17:11

Ja długo chodziłem, coś tam kaszlałem, uciskało mnie w mostku, ale to właśnie kaszel wypędził mnie do lekarza.
Nasilił się z dnia na dzień i zacząłem oddychać jak karp wyciągnięty z wody. A kaszlałem wcześniej kilka miesięcy, rano i sporadycznie w ciągu dnia, ale to był taki mini kaszelek.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: mysia » 08 marca 2007, 18:50

Czy ktoś może powiedzieć mi, czy pewne dolegliwości na jakie teraz cierpię to są związane ze sarko i jak to rokuje na przyszłość?

Mam zdiagnozowana sarko I we wrześniu, kolejne badania nie pokazały, że nie jest lepiej, ale i nie gorzej. Mam się zgłosić do lekarza, gdy "coś" niepokojącego będzie się dziać. I w tym problem- bo nie wiem, czy to "coś" - to już "coś". Czuję jakiś dziwny ucisk pod pachami - ta jakby węzełki się powiększały i w okolicach szyi. Ten ucisk przy szyi jest jakiś dziwny gdyż czasami aż mnie pobolewa dając objaw kłopotów z kręgosłupem - tak, że nie mogę ruszać głową. Wszyscy mi mówią, że mi dyski wypadły - a ja się zastanawiam, czy to aby nie sarko. Dodam, że po kilku dniach przechodzi, zostaje tylko uczucie jakiegoś ucisku...- dziwne to wszystko. Poza tym nie kaszlę, nie mam zadyszek, rumień znikł- bezpowrotnie, stawy normalne, choć czasem lekko pobolewają - dają znać o sobie, jak trochę pochodzę. Czy takie samopoczucie jest normalne w tej chorobie?
mysia
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 49
Rejestracja: 23 października 2006, 21:41


Postautor: Robert » 08 marca 2007, 19:22

Wygląda na to, że urosły Ci węzły, choć na pewno nie wiem. Warto by było aby lekarz cię obejrzał.
Może to regresja. Moja dr tłumaczyła mi, że w sarkoidozie, która się cofa, rosną węzły a zmiany w innych organach wycofują się, ale żeby to sprawdzić trzeba się zbadać.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 08 marca 2007, 21:55

Mysiu,przyjmujesz jakieś leki ?
Będąc na komisji w ZUS-ie dowiedziałam się,że oprócz "księżycowej twarzy" przy braniu sterydów pojawia się również tzw.byczy kark" i generalnie człowiek tyje raczej w górnych partiach ciała /na wysokości biustu i pod pachami-również/.Wiem coś o tym,bo u mnie też pojawił się wałeczek w okolicach szyi,tak,że na co dzień mam problemy z oglądaniem się za różnymi przystojniakami :wink:.
Ale rzeczywiście,jeżeli Cię coś boli czy niepokoi to koniecznie powinnaś zgłosić się z tym do lekarza :roll:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Tilien » 09 marca 2007, 10:14

Mysia, ja bym chyba jednak poszła z tym do lekarza. Lepiej sprawdzić czy się tam coś nie wykluwa i mieć spokojną głowę. :roll:
Obrazek......nie panikuj!
Awatar użytkownika
Tilien
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 727
Rejestracja: 16 października 2006, 17:36


PoprzedniaNastępna


Wróć do Objawy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości

cron