Kłopoty z sercem przy sarko..

Objawy, dolegliwości...

Kłopoty z sercem przy sarko..

Postautor: Norbi » 18 września 2008, 09:24

Chcialbym sie dowiedziec czy macie lub mieliscie klopoty z sercem ktore waszym zadniem sa spowodowane sarkoidoza.
Ja przed zachorowaniem nie mialem nigdy problemow z sercem, plywalem nurkowalem, uprawialem sporty ogolnie wariowalem i nigdy nie odczulem ze cos z sercem jest nie tak.

Natomiast po kilku miesiacach z sarko przy ostrym stanie (bole stawow, obrzeki, non-stop stany podgoraczkowe albo goraczka przez kilka miesiecy) zaczalemk odczuwac ze serce nei pracuje czesto prawidlowo. Tzn odczuwalem kolatanie i arytmie serca. W szpitalu nei stwierdzono jakiejs wady serca ale cos tam nie do konca bylo ok. Nawet teraz jak juz sie czuje o wiele lepiej tzn prawie normalnie to jak np ostatnio bylem na imprezce i doszly papieroski, bieganie na 4 pietro po zapomniane pieniadze i ogolnie gonitwa weekendowa to zaczalem czuc dziwna prace serca.

Czy wy rowniez macie takie objawy? Czym to jest spowodowane?
Norbi
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 109
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:55


Postautor: agga » 18 września 2008, 12:02

Mam takie objawy - przyspieszone bicie ,uczucie kołatania, niewłaściwego bicia, arytmii. Lekarka robiła mi usg serca i badanie Holtera, niby wszystko jest w porządku, ale też do konca nie wiadomo... Biorę prochy na nadciśnienie, jeden z nich trochę reguluje pracę serca. Ale te dziwne objawy i tak bywają. kardiolog mówiła mi, ze przy sarko trzeba co pół roku robić badania, bo różnie to bywa. Nikt nic konkretnego mi nie powiedział, niestety . A czuję, ze coś jest nie ok. Czym to jest spowodowane, nikt mi nie powiedział.
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: maria » 18 września 2008, 12:49

U mnie jest podobnie. Czasem są jakieś skurcze dodatkowe, czasem czuję się niepewnie, a lekarze twierdzą, że nic złego się nie dzieje. Zażywam leki na nadciśnienie.
maria
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 578
Rejestracja: 16 marca 2008, 12:58
Lokalizacja: Kraków


Postautor: Amanda » 18 września 2008, 16:42

Mam przyspieszone tętno (srednio od 85 do 100 ) i szybko sie meczę
Amanda
Amanda
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 26
Rejestracja: 21 stycznia 2008, 14:11


Postautor: Robert » 18 września 2008, 17:50

Lokalizacje pozapłucne zmian sarkoidalnych

kardiologia
• arytmie (skurcze dodatkowe nadkomorowe, komorowe)
• bloki przewodzenia
• zespoły choroby reumatycznej rzadziej kardiomiopatie
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: aneczka1234 » 18 września 2008, 19:06

ja czasami także mam takie objawy, na szczęscie nie często, ale sie zdarza.
aneczka1234
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 165
Rejestracja: 09 września 2008, 21:38


Postautor: Irena » 18 września 2008, 22:07

Ja także mam kłopoty z sercem podobnie jak Amanda
Pozdrawiam serdecznie Irena
"Dusza nie znałaby tęczy gdyby oczy nie znały łez".
Awatar użytkownika
Irena
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 482
Rejestracja: 16 października 2007, 18:37
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.


Postautor: Robert » 18 września 2008, 22:59

Amanda pisze:Mam przyspieszone tętno (srednio od 85 do 100 ) i szybko sie meczę
Amanda

Chore płuca przekazują mniej tlenu do krwi, dlatego serce musi szybciej bić, skutkiem niedotlenienia jest szybsze męczenie się.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: agga » 19 września 2008, 08:46

Jednym słowem, mamy przerypane :? Też się b. szybko męczę i stale odpoczywam, chyba zacznę ze sobą na miasto nosić takie krzesełko wędkarskie :lol:
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Norbi » 19 września 2008, 11:21

agga pisze:Jednym słowem, mamy przerypane :? Też się b. szybko męczę i stale odpoczywam, chyba zacznę ze sobą na miasto nosić takie krzesełko wędkarskie :lol:


U mnie wszystkie testy wydolnosciowe w momencie apogeum choroby byly w normie albo ponad norme a wiec pluca mialy wydolnosc.
Mecze sie chyba tak jak przed choroba ale po duzym wysilku serce nie pracuje tak jak powinno tak jakbynie nadazalo, nie moglo szybciej itp Takie mam odczucia. Podobno kazda choroba zostawia slad w organizmie i juz nawet w zle leczonej grypie mozemy pozniej miec klopoty z sercem.

Dzwine to wszystko bo u mnie jak i zapewne u was nie wykryto sarko w sercu. ehhh mam nadzieje ze przejdzie...bo teraz zdarza sie coraz zadziej.
Norbi
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 109
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:55


Postautor: Barbara » 20 września 2008, 17:28

Hej witam :) ,mysle ze i ja moge sie dopisac do tematu bedzie pełniejszy obraz [smilie=hot over you.gif]
To moje serce ,,jest powiekszone ,,i niezle mnie nastraszyli tym lekarze ,pozatym mam niedomykalnosc 1 stopnia zastawki mitralnej i trójdzielnej ,,,
Moj wynik z Holtera w skrócie :wink:
W zapisie rytm zatokowy o sredniej czestosci 63/min.
Minimalna czestosc rytmu wynosiła 41 o godz .03.10
maksymalna czestosc rytmuwynosiła 125 o godz .09.45.
Bez pauz dluzszych od 2.0s
zarejestrowano 16 pauz*1,5(max.1,6) w godz .nocnych
Pojedyncze pobudzenia dodatkowe komorowe i nadkomorowe .
Arytmia nadkomorowa 3
arytmia komorowa 1
Jakies zaburzenia wyszły mi na EKG wysiłkowym ,,ale go zaliczyłam ,chodz lekarze twierdzili ze nie dam rady ,,/jak chcecie poszukam opisu //
Ogólnie ekg chyba dobrze nie wyglada :twisted:
Dzis jak miałam robic tutaj wpis --przypomniałam sobie jakie miałam silne bóle w klatce piersiowej --To było przed zmianą leczenia //poczatek wiadomosci ze mam sarko //,,,,,,,musiałam nosic ze soba Nitro iiiiii strasznie sie bałam ze strace przytomnosc przy takim napadzie , :sad:
To było okropne ,,,ciesze sie poniewaz dzis juz dawno nie miałam takiego napadu iii bardzo sie ciesze ze Nitro-nie uzywam , :P ,,,,,
Pomogła napewno zmianna leczenia i ten nie kochanny przezemnie ,,Aclotin ,, :wink:
jednak warto chodzic po lekarzach ,,sa chwile ze w to watpie ....
Np..kiedy na pulmunologi dostałam wykład ze szkoda na mnie pieniedzy na badania /poniewaz nie spotkali sie nigdy z sarko -serca //
Do dzis mi przykro jak sobie przypomne . :P
..Ale rozjasniam usmiech gdy pomysle ze lekarz mi pomógł -DZIEKUJE :) i juz nie mam tych okropnych Bóli ,,i w miare dobrze sobie radze .
Biore co prawda 7 tabletek dziennie ,,ale dobrze jest :) ,
Trzeba napisac ze leczenie dotyczy i nadcisnienia :-P
Pozdrawiam Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Norbi » 29 września 2008, 08:41

Basia ale czy przyczyna tego moze byc sarko? Co lekarze na to?
Norbi
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 109
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:55


Postautor: Barbara » 29 września 2008, 16:45

Hej trudne pytanie :P ,napewno niedomykalnosc zastawek to mój defekt rodzinny i wiem o tym o conajmniej 15 lat ,,ale to nie jest duza wada ,,,dzieki leczeniu nadcisnienia nie powiekszyła sie !!! :-P
Powiekszone serce powiedzieli mi o tym chyba na pierwszej wizycie na pulmunologi ,,i sama nie wiem czy to było po to zeby mnie odesłac do kardiologa -czy to problem rzeczywisty .. :lol:

ogladałam rtg ,rzeczywiscie widac ze serce jest wieksze jak na poprzedniej fotce ,,2 cm ,,,,,,na OKO ,,hihihi :P
Kardiolog nie wypowiedział sie chciał zrobic Koronografie ,której ja sie bałam ,,poniewaz mam uczulenie na kontrast :( !!!Prawde mówiac był zły na mnie ale potem chyba sam przemyslał i dał spokuj ,tym bardziej ze bóle były coraz rzadziej :wink: ,,,
Na ostatniej wizycie w sprawie sarko ,powiedziano mi otwarcie ze rzeczywiscie podejrzewano ze mam sarko -serca ,,ale nigdy w historii szpitala nie spotkano sie z takim przypadkiem ,,wiec i ja napewno nie mam i szkoda tylko mnie wysyłac gdzies na badanie :-P -Cos w tym stylu ,,!!! :wink:
nie pamietam juz ,,,,,,,sama sobie kombinuje ze jezeli mam zmianny sa one pewnie malenkie jak na opłucnej lub spojowkach ,,,,,,opis cos guzkowate nawarstwienia opłucnej ???
Wiec narazie jest OK ,i tak mi nic nie pomoga ,a do dokładnych badan jest potrzebny kontrast ,i koło sie zamyka ,,, :roll:
Te badania serca jak o nich czytałam ,,tez sa straszne i ja sie nie nadaje !!!
Biore leki systematycznie i jest dobrze ,,,,,jakos ,niekiedy jest zle :( hahahaha
Pozdrawiam Basia :wink: ,
Nie mam odpowiedzi nikt mi nie odpowie czy to sarko !!!
Usmiech Basia :wink:
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: agga » 29 września 2008, 20:27

Hi hi, mi pulmonolog i kardiolog też powiedziały, że nigdy osobiście nie spotkały się z sarko serca, i to ma dowodzić ,że ja bez wątpienia też tego nie mam :D :) ;) Super diagnoza :)
Tak więc nadal nie wiadomo co mi jest, ale leki nasercowe, po których czuję się o wiele lepiej, każą mi zażywać. Ciekawe po co??? ;) ;) Ach, ci lekarze... Kiedyś moja pulmonolog powiedziała mi , że wprawdzie na sarko nie ma leku, ale lekarz leczący sarkopozytywnego pacjenta z całą pewnością musi być nieludzko cierpliwy i wyposażony w Relanium - dla siebie :) Świetne poczucie humoru....
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Barbara » 29 września 2008, 20:52

Hej jeszcze słówko ,,hahahaha :wink:
Agga czytałam swego posta ,,=wcale go nie rozumie :(
Ale twój to juz czarna magia hahaha :(
:serducho: sarko-serco -magia !!! :serducho:

Widze ze i ty nie masz odpowiedzi ???mam czary humor na ta okolicznosc hihihi wiesz kiedy zdjagnozuja u nas sarko serca -Na sekcij zwłok !!!!wtedy bedzie widac.hahah :lol:

Tak szczerze to naprawde nie wiem co i jak ,pamietam ze jak zobaczyłam ze mam arytmie przestraszyło mnie to -potem usłyszałam ze ludzie maja po kilkadziesiat takich arytmi ???dziennie ,,,
wiec zgłupiałam podaje sie :scratch:
basia
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Następna


Wróć do Objawy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości

cron