Kochani jak sie czujecie a tu cisza widze ze nas malutko z sarko , trudna do rozpoznania choroba.... u mnie jest dobrze, choc miewam czasami bóle nogi , ona mnie drze wzdłuż piszczela i stawy w nagarstkach mnie tez leciutko pobolewaja ale tylko czasami. Nadal mam ślady po tym wstretnym rumieniu guzowatym. Boże co to był za ból juz nie mam takiego zmęczenia jak przed sarko . Bede robiła od nowa badania. A kaszel mam , mały ale mam szczególnie rano ...ogólnie jak zjem cos bardzo ciepłego ,rozgrzewającego i to mnie martwi. pozdrawiam was ciepło bo u mnie mróz i śnieg. Życze Wam i sobie w Nowym Roku 2009 duż zdrowia , wytrwałości na wszelki wypadek , szczescia .... odezwijcie sie ... a forum takie piekne , swiateczne ,super
sorki i znowu nie w tym temacie co chcialam , mialobyc w objawach skórnych , wybaczcie ale ja zakrecona jestem po Nowym Roku .