Por moja miłość

Maryna, gotuj pierogi!

Por moja miłość

Postautor: renia2 » 03 grudnia 2007, 11:43

B. proste i co najważniejsze najeść sie można. Nawet mężczyzna.
Solidnej wielkości pora (oczyszczonego, uciętego tuż nad białym -ale może być wysoko) zwinąć w dużych gabarytów plaster wędliny i później jeszcze w żółty ser. Posypać przyprawami. Można tylko solą (jak sie zapomni o soli, to można i na talerzu). Wstawić do piekarnika i zapiec- aż sie żółty ser zacznie topić i kapać. Wyjąć i na talerz. Tam można jeszcze pomazać czymś czerwonym , dla koloru.
Nie dziwić się pierwszemu wrażeniu-por będzie lekko miękki, ale nie taki jak po ugotowaniu lub uduszeniu.
Zaraziłam tym znajomych, w tym facetów , co to i herbaty nie umieją sobie zrobić.
renia2
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 340
Rejestracja: 10 lipca 2007, 10:50


Postautor: Jurek » 03 grudnia 2007, 16:21

Odpowiem skojarzeniem z takim żartem:
Co je miś uszatek na kolacje- pora na dobranoc, bo już księzyc świeci :)
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: agga » 03 grudnia 2007, 21:38

Dobre! :rotfl2:
Ależ ze mnie Coś Strasznego! Trochę tego, ciut owego ; troszkę siakie, ciut owakie, nieco inne całkiem takie. Nie za duże, nie za małe, Coś Strasznego Doskonałe!!!
agga
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 691
Rejestracja: 13 czerwca 2007, 21:07
Lokalizacja: Podlasie


Postautor: Jurek » 06 grudnia 2007, 21:04

Takiego dania jak opisujesz to jeszcze nie jadłem, a sam sobie nie zrobie bo nie potrafię. Za to opiszę inną potrwę z porem, którą zrobiła moja siostra. Zapiekanka z porem. Skład: makaron, por i więcej nie pamiętam, było smaczne, jak będzie ktoś zairteresowany to poprosze ją o przepis, bo ja go nieznam. :)
Każdy ma inną drogę nawet jeśli idzie tą samą drogą co inni,
to idzie we własnych butach i czasem ma tam kamyk.
Awatar użytkownika
Jurek
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2158
Rejestracja: 07 lipca 2007, 16:24
Lokalizacja: opolskie


Postautor: renia2 » 07 grudnia 2007, 09:19

Jureczku!
Jeśli piszesz, że tego mojego przepisu nie możesz zrobić, to nie rozumiem.
Oczyścić pora, odciąć zieloną część od białej (można trochę i zielonej zostawić-Trochę-podkreślam) i zawinąć kolejno w duży plaster wędliny, a później jeszcze raz w plaster(lub dwa-zależy jak szeroki zawijaniec wyjdzie) żółtego sera. oprószyć przyprawami (lub nie), posolić i wstawić do piekarnika. Trzymać, aż żółty ser zacznie sie topić i spływać. Wyjąć i na talerze przełożyć. I wtedy można potraktować czymś kolorowym po wierzchu. Można popijać wszystkim.
Nie sposób tego zepsuć. Trzeba się tylko przyzwyczaić do smaku.
Wszystkim moim znajomym sie to podoba, bo fatygi żadnej a efekt i smakowy i dobra na głoda.
Nawet taki jeden sie pochwalił,że swoją potraktował tym przy świecach i bajerach i robiło to za danie główne i na gorąco. A wcześniej już to znała.( za pierwszym razem dziwne jest, że por ni to gotowany, ni duszony, ni surowy)
renia2
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 340
Rejestracja: 10 lipca 2007, 10:50




Wróć do Smaczości, pyszności

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron