(to był eksperyment, ale wyszło, mniam, mniam

Składniki:
- 3 czerstwe grahameczki bułeczki
- 2 świeże kajzerki
- 400 ml śmietanki słodkiej
- 3/4 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 1-2 łyżeczki cynamonu ( jak kto lubi)
- 1 kg śliwek
- 10-12 dkg margaryny lub masła
- 5 jaj
- 10 dkg migdałów, albo orzechów ziemnych bez soli + kilka kropli aromatu migdałowego.
1) Bułeczki pokroić w kromki, cienko, zalać podgrzaną śmietanką, zostawić do dokładnego namoczenia, można pomieszać, albo bułkę drobniej pokroić.
2) Ubić tłuszcz z cukrami i żółtkami, dodać do bułeczek.
3) Domieszać połówki śliwek (chyba wiadomo, że bez pestek S:D

4) Dodać ubitą piane z białek z odrobiną soli, bakalie
5) Wyłożyć na natłuszczoną blachę i upiec do zrumienienia wierzchu ( dość długo). Sprawdzić patyczkiem, jak jest po wyjęciu bez okruchów - gotowe


Smacznego