Strona 1 z 1

Uwaga, piszemy na stronkę

Post: 05 października 2007, 20:07
autor: Renata
Mam propozycję, by sarkoludki podzieliły się w niezadługim tekście przmyśleniami i swoim stosunkiem do życia przed i z chorobą. Najciekawsze teksty za zgodą autorów umieściłabym na stronie, byłaby to pierwsza pociszka dla osób, które zagladają, by czegoś dowiedzieć się o chorobie. Natchnął mnie pomysłem Romanek, który zaproponował umieszczenie pięknego tekstu Agi-Piguły. Zwrócę się do niej bezpośrednio, ale chciałabym stworzyć na stronie wpisy dla większej ilości osób, tak że zapraszam do uruchomienia veny twórczej.

Robie dopiskę bo mi się 400-setny post napisało, stawiam wszystkim
:winko:

Post: 02 grudnia 2007, 23:11
autor: gruby
Co jest???Nikt nie ma żadnych przemyśleń????

Post: 10 września 2008, 19:57
autor: Barbara
witam :) ,,usmiech dla was ,,połozylam sie ale jakos ,nie moge zasnąć ,,,,,,,,nie moge zyc normalnie poniewaz nie mam siły nawet powiesic prania :P i nie moge lezec poniewaz mózg przypomina o bólu stawów :( ,,,,,,,,kreci w nogach i rekach ,Musze go oszukac i pomyslec ,,rozruszac szare komórki /jak jeszcze coś zostało /Przemyslenia hhhhhhhhhh :wink:
och pierwsze to ,nasuneła mi sie mysl ,przed chorobą ,który to bedzie czas ?i przed którą chorobą ??

:lol: Obecnie zal i złosc,i pogniewałam sie na Boga ,niechce aby nawet wiedział ze jestem ,,,,,,,
,ale do przed wczoraj ,,siedziałam czytajac wpisy Moniki ,Teraz walczy o zycie .W dosłownym słowa znaczeniu ,
Własnie przedwczoraj zaczełam sie modlic o zdrowie dla niej ,płyneły mi łzy gdy czytałam jak wpisy robi jej chłopak ,poniewaz ona walczy o zycie ma 25 lat
-dlaczego ?nawet nie pytam dlaczego .Nikt nie zna takich odpowiedzi .ale bardzo chce aby wyzdrowiała ,tak bardzo chce !
Tylko co ja moge ,Nic ,,,,,,a jednak moge sie modlic,.Jednak wierze nadal ze dzieki modlitwie bedzie jej łatwiej
Zawsze sie dziwie po co mnie zostawia ten Pan bóg -jak ja sie nie zmieniam ????=a zabiera dobrych ludzi .ja niechce zeby odchodzili ludzie którzy rozsiewaja miłosc !!!!

Ucze sie pokory ale nie mam jej ,dlatego buntuje sie na słowo Szpital .Wiecie zawsze bałam sie uduszenia taka wewnetrzna forma strachu ,,,Kiedys po pewnej operaci pamietam jak mnie wybudzali traciłam przytomnosc a nie oddychałam ,przez tą cholerną rurke .Dusiłam sie a nie oddychałam/przesladuje mnie to / .Dziwnne uczucie na pograniczu zycia i śmierci ...
Postanowiłam i nie oddychałam świadomie ,
Teraz chyba na złosc mam chorobe płuc ,,,,,i co mysle ,,,ze nie bede oddychac przez np.rurke .............
Tu chyba jest ukryty mój strach przed szpitalem ,Teraz chce powiedziec ze nigdy nie chce byc potrzymywanna sztucznie przy życiu =i mówie to ,ale inni uwazaja ze żartuje i sie smieją :-(
Co za dziwne zrzadzenie losu ,jakbym sie cofała w czasie ,,,,,,

Podoba mi sie moje życie ,,całe ,,,w sumie :D ,strasznie ciezkie , ,pracujace ,,ale i pełne wrazen ,piekna ,kolorów,muzyki ,zapachów ,romantycznych marzen hihhi :-P
i czy przed choroba czy teraz ,,jedynie chce byc wolna ,miec mozliwosc wyboru ,swiadomosc ,i usmiech :wink: basia ,,,,,,,
I chce zeby Monika ,,wyzdrowiała chodz troszeczke ,,bardzo chce ,,,,,

czym jest życie
czym jest choroba
czy jestesmy inni ,czy ktos mysli ze gorsi ,a moze jestesmy wyjatkowi :wink: