Ja ostatnio nadrabiam zaległości i z filmów które widziałem, mogę polecić:
Wolność słowa z 2007 - na faktach, tematyka jak w "Młodzi Gniewni", film trochę stary, ale leci co jakiś czas chyba na Ale Kino, więc może ktoś jeszcze na niego trafi.
Teoria wszystkiego(2014) - film biograficzny o Stephenie Hawkinsie, na podstawie pamiętników jego żony.
Pelé. Narodziny legendy(2016)- kolejny film biograficzny, taki do obejrzenia z familią w niedzielne popołudnie.
Sully(2016) - film Clinta Eastwooda o słynnym awaryjnym lądowaniu na rzece Hudson - nie ma fajerwerków, takie kino faktu.
Zło (Ondskan) z 2003 - mocne kino skandynawskie, pokazujące walkę o przetrwanie w elitarnej szwedzkiej szkole, w latach 50
Snowden(2016) - Historia byłego pracownika CIA i NSA Edwarda Snowdena - pokazuje jak nowe technologie wykorzystywane są do kreowania rzeczywistości, od podglądania zwykłych ludzi po wpływanie na polityków ze szczytów władzy, i mocno daje do myślenia.
Imagine(2012) - film dla osób ceniących bardziej ambitne kino, w którym bardziej niż obraz, grają dźwięki, bo to film o niewidomych. Film z kategorii "nie dla każdego".
Kochanek królowej(2012) - kolejna produkcja skandynawska - Oparta na faktach historia słynnego romansu duńskiej królowej Karoliny Matyldy Hanowerskiej.
I na koniec:
Bilet na Księżyc(2013) - polski film retrospekcja, podróż w lata sześćdziesiąte, a konkretnie do roku 69. Trafiłem na niego przypadkiem, nie jest może rewelacyjny, ale mi się podobał, ze względu na klimat tamtych lat.
Tak się dziwnie złożyło, że większość propozycji to filmy mniej lub bardziej na faktach, ale takie ostatnio mi się oglądało