Strona 1 z 1

Hejka :-)

Post: 19 marca 2014, 02:56
autor: Klaudia 83
Na sarkoidozę choruje prawdopodobnie ponad dwa lata. No prawie trzy z tym że ostateczna diagnoza została postawiona pod koniec lutego ubiegłego roku. Ponad dwa lata temu pobrano ode mnie wycinek węzłów chłonnych. Niestety wyniki badań nigdy do mnie nie dotarły. w międzyczasie byłam leczona na depresję i tężyczkę utajoną. Dostawałam silne psyhotropy. a Niestety w pewnym momencie przestały działać a mój stan się pogarsza. Miałam m.in. zaniki pamięci, ataki podobne do padaczkowych, bardzo dużo piłam i często byłam w łazience. mnóstwo wody się we mnie zatrzymało. W ubiegłym roku udało się mnie przekonać do rezonansu głowy..... Od tego dnia zaczęła się moja podróż po szpitalach, Płocka, Banacha i Sobieskiego. Wykryto u mnie ze sarkoidoza przeniosła się na mózg, który był prawie cały zainfekowany. Ale to nic, zaaplikowano mi 80mg encortonu i milion innych leków. Cała nazwa mojego schorzenia to sarkoidoza to wielonarządowa z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego.
Minął rok i w planach miałam powrót do pracy. Niestety okazało się ze leki nie działają na chorobsko. Wszystko się zatrzymało, a chwilami mam wrażenie że znów robi się źle..... No nic lekarze uznali ze jedyny ratunek w lekkiej chemii...

Re: Hejka :-)

Post: 20 marca 2014, 13:10
autor: Barbara
Hejka ;-) :bukiet: witamy serdecznie na forum i zapraszamy ;)
Klaudio a możesz zdradzic nam ,ile masz lat ?
sarkoidoza wielonarządowa z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego. to rzadko spotykana postac i niestety ciebie ,,dopadła ,, :serducho:
Jakbyś zechciała założyc swoją historie ,,i podzielic się swoimi przeżyciami ,to byłby duży krok w rozpowszechnianiu wiedzy o sarkoidozie .

Mamy nadzieje że tworząc forum i pisząc nasze historie ,,obalamy mity związane z sarko -typu sarkoidoza to tylko płuca :pomocy:
Każdy wpis jest bezcenny .

Ale najważniejsze jest twoje zdrowie :)
Piszesz że encorton nie zadziałał ? ,ale czy nadal go przyjmujesz ?
Ja na początku mojej znajomości z sarko -też usłyszałam opinie że leczy się to chemią ?
Ciekawe co u ciebie lekarze zdecydują dalej .
Jedno wiem nie wolno ci się podawac i musisz walczyc o swoje zdrowie ,,a najlepiej jest walczyc w grupie ,,,więc zapraszamy do nas
zawsze możesz pisac :)
zdrówka życze basia ;)