Witam !
Od września 2007 roku choruję na sarkoidozę,na początku była tylko w płucach.W listopadzie 2008 roku pojawiła się w śledzionie,od tego czasu jestem leczony encortonem na początku była to dawka 60 mg,obecnie jest 35 mg.Najgorsze jest to ,że po badaniu USG serca stwierdzono ,że jest też w sercu.Wizja leczenia rok ,a może dłużej,skutki i całkowite leczenie jedna wielka niewiadoma.Na razie gorzej widzę,spuchniętą mam twarz,ręce i nogi.Ciśnienie skacze jak szalone,ze skórą tez byłe problemy ,ale teraz jest lepiej.Samopoczucie nie najlepsze,ale staram się myśleć pozytywnie.
Pozdrawiam!!!