moja historia- sarkodoza

Masz ochotę się przywitać? Nie krępuj się :)

Postautor: paulo1960 » 09 listopada 2009, 08:55

witam dzięki Krzysztof,u mnie serce to dodatek ale nie mam żadnych leków,na konsultacji powiedzieli ,że mam robić ekg co miesiąc ,gdy się pogorszy to rozrusznik.Tak się zastanawiam ,gdzie ja biedny będę nosił akumulator do tego rozrusznika :lol: hi hi czołem
paulo
paulo1960
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 25
Rejestracja: 03 listopada 2009, 16:28


Postautor: krzysztof73 » 09 listopada 2009, 19:23

Ja właśnie dzisiaj się dowiedziałem,że jeszcze są
zmiany na sercu ale już nie związane z sarkoidozą.
Jestem świeżo po USG serca i komisji lekarskiej.
Trzymaj się i życzę zdrówka.
Pozdrawiam! :)
Krzysztof
Awatar użytkownika
krzysztof73
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 467
Rejestracja: 07 marca 2009, 23:02
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Barbara » 09 listopada 2009, 20:03

Hej Zbyszek ,,spoko z tym rozrusznikiem ,,, :)
W razie czego ,,poprosimy Ferdka Kiepskiego ,,,
zeby ci wykombinował specjany pojazd do przewozu tego ,,akumulatora :wink:
Napewno bedzie miał kółka ,, :)
Tak powaznie ,,to szczerze wierze ze wrócisz do zdrowia ,
przestrzegaj tylko zalecen lekarzy,, i w razie jakis obaw ,,,szybciutko do specjalisty jak jeden cie nie zadowoli szukaj drugiego,,,,
Pamietaj serce masz jedno i musisz o nie dbac ,,,

i pisz z nami na forum :wink: To najlepiej leczy Sarkoserca :serducho: :thumright: :wink:
pozdrawiam basia
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: paulo1960 » 10 listopada 2009, 11:26

Basiu dzięki za radę,trzymam za słowo jak masz znajomości u
ferdka to zmówisz wózek gdyby była konieczność pozdrawiam
paulo
paulo1960
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 25
Rejestracja: 03 listopada 2009, 16:28


Postautor: Renata » 13 lutego 2010, 23:53

Cześć Zbyszku, krajanie!

Podobnie doszedłeś do sarko jak ja, czyli najpierw leczenie przeciwgruźlicze. Ciekawa jestem, w jakim szpitalu Cię na tę gruźlicę prowadzili, bo mnie na Raciborskiej w Katowicach.
Mam też jak Ty podejrzenie o sarko serca, ale na razie nic nie biorę, bo sama nie jestem przekonana, czy rzeczywiście tak jest.
Jak Ci jednoznacznie zdiagnozowali to sarko serca, jakimi badaniami?
Pozdrawiam :)
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Postautor: paulo1960 » 15 listopada 2010, 21:27

cześc Renata ,przepraszam ze nie odpisałem ,ale byłem troszkę zakręcony,na gruzlice leczyli mnie na Barbary w Częstochowie,ale to już historia.teraz właśnie wróciłem z kloniki w Zabrzu ,i trochę mi się pogorszyło włączyli mi metotreksan,może ,ktos to brał ,proszę o informację pozdrawiam na razie .
paulo
paulo1960
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 25
Rejestracja: 03 listopada 2009, 16:28


Postautor: Bohun » 16 listopada 2010, 00:42

Mogę śmiało wpisać się do tego klubu.
Ja również byłem leczony na gruźlice w Katowicach na Raciborskiej. Dopiero dzisiaj, tj. 25.XI.2010 lekarz pozwolił mi odłożyć leki na gruźlicę.
Strasznie się boję o moje serce ponieważ mam jakieś dziwne pobolewania w okolicach serca. Poszedłem do mojego lekarza rodzinnego by mnie skierował do kardiologa, a na kardiologa z przychodni trzeba czekać do końca Stycznia w przyszłym roku. Więc postanowiłem nie czekać i zainwestowałem w siebie, poszedłem do kardiologa prywatnie, gdzie nie było ani jednego człeka. Zwierzyłem się lekarzowi z mojej choroby i objawów co do pobolewania w okolicach serca, ale on raczej wykluczył że od sarkoidozy. Powiedział że mam krzywy kręgosłup i odstające łopatki i te pobolewania mogą być od przedniej ściany klatki piersiowej. Ale, jak na profesjonalistę przystało, kazał mi przyjechać na Ochojec (jedna z największych klinik kardiologicznych w Polsce) i on mi zrobi dokładne badania serca, chce się upewnić czy sarkoidoza nie dokonała jakiś zmian w sercu, sprawdzi mi aortę, układ wieńcowy oraz osierdzie. Podda mnie badaniu na wysiłek. Byłem u niego w ubiegły Poniedziałek a już pojutrze (tj. Środa) będę u niego w Ochojcu - bez czekania do przyszłego roku za jedyne 60zł. Nie ma co oszczędzać na zdrowiu. Zanim pojadę pierwszy raz do Biskupic na Koziołka, to będę miał przynajmniej klarowność co do mojego serducha. Mam nadzieję że sarkoidoza nie siadła mi na serce. Kilka lat temu miałem kłopot z sercem, arytmia spowodowania wiekiem dojrzewania.
Zobaczymy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bohun
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 264
Rejestracja: 08 listopada 2010, 15:23


Postautor: paulo1960 » 16 listopada 2010, 18:46

cześć Bohun, gdybyś mógł jakoś dac namiary na tego kardiologa,moze na mój mail zbyszekces@gmail.com bum bł wdzięczny,a co do Zabrza to jak tam trafisz to pewnie Cię wyślą na konsultacje /oczywiścię gdy coś będzie nie tak na ekg/pozdrawiam trzymaj się na ra
paulo
paulo1960
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 25
Rejestracja: 03 listopada 2009, 16:28


Postautor: Bohun » 16 listopada 2010, 19:32

Specjalista Chorób Wewnętrznych
Daniel Jakubowski
Kardiolog
608-272-467
Gabinet na oś. 1000-lecia na przeciwko komisariatu w bloku, na pierwszym piętrze. Nie mam adresu ale komisariat jest tylko jeden na osiedlu, więc jak dojedziesz pod niego, wystarczy się obrócić i jest blok, w nim biała tablica na balkonie, na wysokości I piętra.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bohun
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 264
Rejestracja: 08 listopada 2010, 15:23


Postautor: paulo1960 » 17 listopada 2010, 19:48

dzięki pewnie go bedę musiał odwiedzić trzymaj się
paulo
paulo1960
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 25
Rejestracja: 03 listopada 2009, 16:28


Postautor: lenkaoo7 » 23 listopada 2010, 16:38

Witam wszystkich,
dawno tu nikt nie pisał, ale mam nadzieję, że ktoś odpowie na mój post. Mój chłopak przed miesiącem dowiedział się, że jest chory na sarkoidozę. Mieszkamy w warszawie. Szukam kliniki, szpitala, bądź naprawdę dobrego lekarza który pomoże nam powalczyć z tą chorobą. Czy możecie mi coś polecić?
Mój narzeczony zachorował na sarkoidozę. Chciałabym jak najwięcej dowiedzieć się o tej chorobie.
lenkaoo7
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 listopada 2010, 16:23


Postautor: Mada » 23 listopada 2010, 17:33

Witaj ,

mieszkacie w stolicy więc macie blisko na ul.Płocką,do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.

pozdrawiam :)
"Myślę więc jestem."
Awatar użytkownika
Mada
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 18
Rejestracja: 13 listopada 2010, 08:50


Postautor: Haniula1010 » 23 listopada 2010, 18:42

Witaj Lenko :D
Najlepszy szpital o jakim słyszeliśmy i ten, do którego namiary nawzajem sobie podajemy to jest - na Płockiej w Warszawie.
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Robert » 23 listopada 2010, 20:22

Tu masz link:
http://www.igichp.edu.pl/

Mozesz też iść prywatnie, przeczytaj ten watek: ---->KLIK
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: lenkaoo7 » 26 listopada 2010, 23:09

Dziękuje wam bardzo. Marcin już zarejestrowany:) teraz od 4 do 6 tygodni czekania, na wezwanie.

Czy planujecie może jakieś spotkanie ? Chetnie byśmy przyszli.
Mój narzeczony zachorował na sarkoidozę. Chciałabym jak najwięcej dowiedzieć się o tej chorobie.
lenkaoo7
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 5
Rejestracja: 23 listopada 2010, 16:23


Poprzednia


Wróć do Welcome:)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości

cron