autor: Podróżnik » 10 stycznia 2010, 16:32
Aniu, najważniejsze co możesz teraz zrobić to dbaj o siebie - jeśli to tylko możliwe przy takich maluszkach - nawet gdybyś musiała skorzystać z pomocy niani. Ja choruję już długo ale tylko dlatego, że gdy lepiej się poczułam to wpadłam w ten sam schemat - praca... praca... praca... niedzielny wypoczynek i znów praca.. praca...praca... Teraz jestem o ,,niebo" mądrzejsza. Wbrew temu co mówią i piszą o chorobach w ogóle, nasza psychika potrafi zdziałać cuda, dosłownie. Jeśli jesteśmy wyspani, szczęśliwi i do tego pewni siebie i swoich możliwości, pragnień i mamy wokół siebie oddaną rodzinę i bliskich przyjaciół to wszystko wraca do równowagi. Tobie właśnie tego życzę i... będzie dobrze. Ładnie piszesz o maluszkach,że są wspaniałe - to dla mnie znak,że jesteś szczęśliwa. Tak trzymaj i.. uśmiechaj się jak najczęściej bo masz dla kogo. Daj sobie tylko czas... dużo czasu.. - ta choroba tego wymaga.