Re: Zajęcie serca w przebiegu sarkoidozy
: 08 grudnia 2013, 21:49
Masz rację nie jest, ale jak myślę o sercu to jakos tak strach mnie ogarnia. Już sama nie wiem, czy czytać to wszystko w internecie, czy nie - trudne to wszytsko -szczególnie jak się czyta o sarko serca.
Akurat przed chwilą ( po kościele ) mama spotkała znajomą kardiolog i chciała umówić nas na wizytę, w związku z wynikiem echa, na co ona odpowiedziała, ze nie ma się czego czepiać ( mama powiedziała jej jaki wynik ), a fale zwrotne ma każdy i do zobaczenia za pół roku. I co mam myśleć? chyba zostaje mi zaufać, ale też nie chciałabym czegoś przeoczyć. Jutro zdam relacje co i jak z Pawełm- będzie po kontroli u pulmonologa.
dobrej nocy
Akurat przed chwilą ( po kościele ) mama spotkała znajomą kardiolog i chciała umówić nas na wizytę, w związku z wynikiem echa, na co ona odpowiedziała, ze nie ma się czego czepiać ( mama powiedziała jej jaki wynik ), a fale zwrotne ma każdy i do zobaczenia za pół roku. I co mam myśleć? chyba zostaje mi zaufać, ale też nie chciałabym czegoś przeoczyć. Jutro zdam relacje co i jak z Pawełm- będzie po kontroli u pulmonologa.
dobrej nocy