Sarkoidoza

agga pisze: Jadwinia uważa nocnik za kask ochronny do jazdy na rowerku, pojemnik na samochodziki itp .

Moja to Jagódka, fajnie by sie poznały z Jadwinią rzuć nam zdjęcie dzidzi, Jagusia i Ewcia Tilien, juz gdzieś tam przed potopem umieściłyśmy

No i zaczęło się- córka pracuję radzi sobie bardzo dobrze, ale jest tak zmęczona,ze w domu to już nic nie zrobi bo- pracuję.
To tylko my,matki musimy po pracy wyprać,sprzątnąć,ugotować,wyprasować i.....
usiąść przy komputerze

Jak się naumiem, to wrzuce Jadźki zdjęcia, bo ja matoł komputerowy jestem...

agga pisze: bo ja matoł komputerowy jestem...

ha,ha witaj w klubie ja tez nic nie potrafię,poza klikaniem dwoma paluszkami

No i minęło trzy dni totalnej laby,cudownych widoków,ciszy. Po powrocie zastałam w domu pobojowisko,przerażona widokiem pytam dzieci dlaczego nie sprzątnęły chociaż trochę przed moim przyjazdem a one z minami świętych niewiniątek "...mamusiu tu jest czysto...posprzątaliśmy"

Strach pomyśleć jak wyglądało przed ich porządkami