Robercie, u nas zauważyłem, że ilość uczestników się zmienia,
na tej samej imprezie w zależności od roku.
W 2016 było chyba rekordowo dużo, w 2017 mniej.
Jest sporo imprez, nie jeden musi wybierać na którą pojechać.
Haniu jestem pozytywnie zaskoczony popularnością
jednośladów i ilością grup (stowarzyszeń).
Poszukałem filmików i znalazłem, przejrzałem kilka,
klimaty pozytywne ogólnie podobne do tych przejazdów,
które widziałem lub w nich jechałem.
Gemini, fajny pomysł na dzwonek tym bardziej wart "Dukata"
Filmik nagrany, trochę blamaż bo wyszedł taki jak bym nakręcił z marszu
a tyle się rozpisałem o nim. Tak już mam, że od pomysłu do efektu daleka droga,
ale wiedziałem, że czasu będzie mniej i zmontowałem jak mogłem,
czasem go oglądam i słucham (dźwięk jest z filmiku podczas powolnej jazdy)
Dzisiaj w "Jak minął dzień" przeczytałem, że Wrocław jest szary i przypomniałem sobie
pewien obrazek sprzed prawie 20lat.
Byłem we Wr. i parkowałem na podwórku za kamienicami,
elewacje były szare. Stałem obok samochodu kiedy pojawił się
motocykl WSK jechał na nim nastolatek bez kasku.
(Bardzo spłaszczyłem tę sytuacje-ale nie umiem opowiadać.)
Zapamiętałem to bo w tedy wokół mnie prawie nie było motocykli
taka moto pustynia. Teraz pewnie nie zwrócił bym na to uwagi,
bo jest sporo maszyn.
Teraz te miejsce wygląda inaczej dobudowano domy elewacje są odnowione.