Strona 6 z 8

Post: 09 marca 2007, 17:21
autor: smylka
aaaa kotki dwa .......
i całuski do poduszki

wylecz się :)
idzie wiosna

Post: 09 marca 2007, 18:51
autor: Mary
Ach te podstępne choróbska :( , tak na weekend człowieka załatiwić. Trzymaj się cieplutko :oops:

Post: 09 marca 2007, 20:23
autor: Tilien
Dziękować, dziękować. :wink:

Post: 11 marca 2007, 09:07
autor: Tilien
Już mi trochę lepiej. Dziwna ta grypa. Bez kataru, bólu gardła? Tylko temperatura i bóle mięśni paskudne. No i drobne problemy z żołądkiem. :oops: :wink: Przez te dwa dni w zasadzie tylko piłam. A tu jak widzę trochę pustawo. Wszyscy zapracowani i zajęci? A ja stęsknionam za Wami. :D

Post: 01 maja 2007, 11:38
autor: smylka
OGłASZAM, OGłASZAM
Zostałam 23 kwietnia o godzinie 10.00 żoną dziadka.
Mam Kasperka, który ważył przy narodzinach 4250g i mierzył 61 cm. Jest zdrów i cały. Przez ten tydzień nauczył się, że trzeba tylko jeść, spać i pomarudzić jak coś nie tak.

Radość w moim sercu jest ogromna i żadna choroba tego nie zasmuci. Byłam przy narodzinach razem z synową i synem, był to poród rodzinny wielopokoleniowy i muszę powiedzieć, że to jest przeżycie.

Całuję Was i pozdrawiam.

Lecę do małego. Całe szczęście, że mieszkają blisko i pozwalają mi przebywać z nim.

:lol: :lol: :lol:

gratulacje

Post: 01 maja 2007, 19:33
autor: Renata
Obrazek
To dla babci i małego Kasperka, że tak się dobrze spisali, Pozdrawiam

Post: 02 maja 2007, 10:49
autor: Tilien
Gratulacje Smyłeczka! Podziwiam. Moja mama padłaby trupem, gdyby miałarodzić ze mną. :wink: :twisted:

Post: 02 maja 2007, 21:38
autor: Haniula1010
Gratulacje, gratulacje, gratulacje dla Was wszystkich.

Słodkiego, miłego życia dla Kacperka .

Serdecznie pozdrawiam i jestem pod wrażeniem.

Buziaczki :lol: :lol: :lol:

Post: 02 maja 2007, 21:44
autor: Renata
Tilien pisze:Moja mama padłaby trupem, gdyby miałarodzić ze mną. :wink: :twisted:

Mój zięć się nie odżegnywał by być przy porodzie moje córki, ale istaniała możliwość że akurat by musiał wyjechać i ja od razu zapowiedziałam, że nie czuję się na siłach by z nią być przy porodzie. Na szczęśćie zięć, który ma trochę z medycyną do czynienia dzielnie jej towarzyszył, a nawet pomagał, a ja jak zadzwoniłam na oddział i pielęgniarka mi mówi że właśnie ta co krzyczy to moja córa, myślałam że zejdę w momencie, tak że rzeczywiście podziwiam smylke bardzo. :roll:

Post: 02 maja 2007, 21:57
autor: smylka
kochaniutke, tak to jest wielkie przeżycie dla ojca dziecka, dla matki córki , która rodzi, ale ja była, jestem teściową dla tej dziewczyny i w tym momencie oddałabym wszystko, żeby się tylko nie męczyła. Ja sama rodziłam dwa kolosy jedem miał 4500g, a drugi 5000g. i wiem jaki to ból. synowa się śmiała, ze jakbym mogła to i za nia bum urodziła i dziecko nakarmiła. to jest radość i większa jak się samemu rodzi

życzę zdrówka dla wszystkich sarko i dla was dziewczyny. same wiecie jak wyczekiwałam tego potomka. wszystkie bóle przeszły, jestem najzdrowszym człowiekiem pod słońcem.

kocham życie i ono mie kocha też, więc jest pieknie i słonecznie.
:lol: :lol: :-) :-)

Post: 02 maja 2007, 22:35
autor: Haniula1010
Wszystkie się cieszymy Twoim szczęściem :tancze: :jupi: :bukiet:
A w lipcu będzie rodzić mija Bratanica :shock: :lol:
Jak te dzieci szybko rosną...

Post: 03 maja 2007, 22:25
autor: Ula
No to wszystkiego co naj.........
Nie ma nic piękniejszego niż widok takiego bobaska przy piersi matki. Oby się chował w zdrowiu. :flower:

Post: 01 września 2007, 04:46
autor: Barbara
smyłka witaj,,mam, na imie basia i dzis przy kawie przeczytałam ze zostałas babcią :) :) :) gratuluje ..
Dziś już jest 1 września wiec ,twoj malusi wnusio pewnie juz urusl i nieżle dokucza :D ale w tym cała radośc .ja wypije kawe i do pracy niestety -swoja drogą nieraz sobie myśle ze moie życie byloby dużo łatwiejsze jakbym miala wolne soboty !!!pomarzyć można ..Bardzo lubie kawe i to pod wieloma postaciami od mocnej czarnej do capuccino !!!rano pije capuccino bo mi żołądek nie daje niestety hahahah ,burzy sie na cos tak egzotycznego i gorzkiego :P ale kawka jest ok .uciekam juz życze wszystkim miłego dnia papappapaa

Post: 01 września 2007, 13:17
autor: smylka
Tak mój wnuczek Kasperek ma już cztery miesiące i dobrze się rozwija, ale 25-08-07 na świat przyszły poje pierwsze pieski sunia Aurora i piesek Ander. Pierwsza ich waga to 208g i 218g.
Czyli to też moje wnuki hahaha, a opiekuję się nimi jak swoimi dziećmi. Ile radości jest w domu i jakie scenki można obejrzeć w roli głównej mama Vicki i tata Argo. Jak oni się sprzeczają i jakie mają podejście do maleństw. To niesamowite zachowują się jak ludzie.
Jak Kasperek kwili to Vicki do niego już biegnie i liże go po nóżkach, a Argo daje nam znać szczekaniem. Teraz to potrafią się zaopiekować każdym maleństwem. :) :) :) :)

Basiu ja też kocham kawę i pijam jej mnóstwo, więc na zdrówko. :-P

Post: 01 września 2007, 18:55
autor: Barbara
No to masz super ,,zazdroszcze ci tak cudnych scenek :)jak to ktoś powiedział ,,niema nic cudowniejszego jak uśmiech dziecka,,fajnie
do tego dwa szczeniaczki cudownie ,ja przed chwilą wrociłam od koleżanki ma dwa psy w domu ,teraz gdy po miesiącu wrociła to te psiaczki nie odstępują jej na krok i jak leży tak ze zlamaną nogą to naprawde ma z nich pocieche i wiele zabawy .Sama sie śmialam jak widzialam jak one teskniły do pani :-P Jeden z psów to amstaf nazywa sie Ksena i uwielbia mnie lizac //tylko ze ja troche sie boie jak chce mnie polizac po buziaku//
a ona wtedy kładzie sie i prosi hahahahha a i co schylam sie i mam jej buziaczek !!! :lol: o zgrozo ,,,,zartuje uwielbiam ja ,ona tez miała niedawno 7 szczeniaczkow ,były rozkoszne nie uwierzysz ile bylo przynich roboty hahahhaa nie dalo rady upilnowac towarzystwa ,bywało ze zajechalam tam ,,aby tylko je poprzytulać //niestety juz zostaly oddane .
ja mam też pieska ma na imie Fox i równie dobrze w ruskim cyrku moglby robic za niedzwiedzia ,,,bo jest strasznie duży :P Owczarek Moskiewski ,,,wersia Maxi ,,wiec nie mam go w domu bo bylaby demolkaahaa
nic sie mnie nie slucha ,ale jest kochany i ma wyczucie sytuacij to mądry pies i lubie go naprawde !!!mimo ze zawsze mam siniaki jak mnie ,,ściska,,
Wiesz nieraz myśle ze zwierzeta mają w sobie wiecej ludzkich odruchów niż niektórzy ludzie !!naprawde ..
zdrówka dla calej rodziny i dla ciebie ciesz sie każdą chwila!!!pa