Strona 1 z 1

dobry dzień

Post: 26 listopada 2010, 13:18
autor: Jaanka
Cześć
Dzisiaj rano moja trzynastomiesięczna córeczka biegła po mieszkaniu i śmiała sie głośno, a ja popijając kawę rozmyślałam co ze mną będzie.... I dzisiaj czuję, że to na pewno sarkoidoza:-) Mimo dobrego dnia i odrobiny słońca nadal czekam . :-(
Pozdrawiam

Post: 26 listopada 2010, 14:06
autor: Pollo
wiesz co, nie umartwiaj się zbytnio, życie jest piękne i szkoda czasu marnować na zmartwienia, pamiętam jak dziś kiedy dowiedziałem się po ukończonej diagnostyce, że to sarkoidoza, byłem załamany, mało wiedziałem a słyszałem w szpitalu złe rzeczy, wydawało mi się że gorzej być nie może ... moja pani doktor powiedziała do mnie "jest pan szczęściarzem i powinien się pan cieszyć, że to sarkoidoza, bo co mają zrobić młodzi ludzie tacy jak pam dla których już nie ma nadzieji bo mają raka, a takich jest coraz więcej w młodym wieku"
Głowa do góry, za miesiąc święta!

Post: 26 listopada 2010, 18:45
autor: Jaanka
Ja mam właśnie nadzieje , że to sarkoidoza a nie nowotwór...diagnoza trwa :-( Możliwości są tylko dwie , tak powtarzają mi lekarze i faktycznie mówią, że jeśli to sarko to jestem szczęściarą .

Post: 26 listopada 2010, 19:34
autor: Pollo
trzymam kciuki i wierzę, że masz dobre przeczucie i jak napisałaś
I dzisiaj czuję, że to na pewno sarkoidoza:-)

wiara czyni cuda 8)

Post: 26 listopada 2010, 21:17
autor: Barbara
Janko
,,wszystko bedzie dobrze :przytul: ,,,
,,,
Pomysl o nadchodzacych
swietach
i o chwilach spedzonych razem z coreczka ,,,i z rodzinna :serducho: ,,,

szpital ,,,badania ,,,musisz je przejsc ,,,

ale wzmacniaj swe sily ,,,myslac o wspolnej przyszlosci ,,

postaraj sie odsunac zle mysli
,,i bierz radosc z milosci ,,
jaka darzysz swa coreczke ,,,

Obie pokonacie ten trudny czas,,,,
ukolysz smutne mysli ,,, a serce bedzie radosniej bilo ,,,

Dasz rade ,, :przytul:
a my bedziemy czekali na dobre wiadomosci od ciebie ,,,
trzymaj sie basia :wink:

Post: 26 listopada 2010, 21:45
autor: ARABELA36
Witaj Jaanka:)
na chłopski rozum myślę że gdyby to był nowotwór to już by go wykryli ; tak myślę że masz coś innego co to się okaże ; jeśli już mówili o sarko to mają jakieś już podstawy do tego ; czasem organizm się jakoś ukrywa i nie daje materiału badawczego do diagnostyki ; ale nie martw się ; u mnie tez to troszkę trwało ;dałam rade ; walczę każdego dnia dla mojego syna i dla siebie ; słucham pozytywnie nastawionych ludzi ; ta energia daje nadzieje i siły na następny dzień ;
tej energii Ci życzę [smilie=happy.gif]

Post: 27 listopada 2010, 10:40
autor: Bohun
Pollo wypowiedział złote słowa "wiara czyni cuda" i ja Ci tej wiary życzę. Też nią żyję i na niej polegam, to naprawdę cudowne lekarstwo na wszystko. Nie pozwól sobie zamącić wiary zwątpieniem. Niech moc będzie z Tobą.