Ta uśmiechnięta dziewczyna na zzdęciu to moja siostra. Panna lat 26 od dziecka borykająca sie z cała masą schorzeń 8 lat:problemy z traczycą,11 lat cukrzyca..i tak sie zaczeło. Po roku autoimunologiczne zapalenie wątroby..tragedii nie było , normalne życie przed nia. Kontrole w instytucie Matki i dziecka,sytuacja opanowana. Niestety na tym sie nie skończyło, 4 lata temu stan zaczął sie pogarszać. Był ból, wielka niewiadoma, masa badań i załamywania rąk...śledziona do natychmiastowego wycięcia, sarkoidoza wielonarządowa, niewydolność nerek, bielactwo, neuropatia i zaćma obuoczna. Ze wszystkim sobie radzi. Ale Lekarz wydał wyrok. Stan oczu po leczeniu sterydowym pogorszył sie na tyle i w tekim tempie że żeby nie straciła wzroku potrzebna jest operacja ostatniej szansy WITREKTOMIA. Zabieg musi zostać przeprowadzony do końca miesiąca. NIE POZWÓLMY NA TO ŻEBY STRACIŁA WZROK
https://pomagam.pl/1991#