Leczenie cytostatykami

Sterydoterapia - objawy niepożądane, skutki uboczne, dieta. Cytostatyki, Leki przeciwzapalne, Leczenie alternatywne

Postautor: Polen_5 » 20 kwietnia 2007, 19:01

Witam Was Sarko-forumowicze. U mnie choróbsko nie daje za wygraną. Dzisiaj lekarz zastanawiał się nad rozpoczęciem leczenia cytostatykami.
Czy ktoś z Was miał może do czynienia z tym specyfikiem i mógłby podzielić się jakimiś spostrzeżeniami?
Z góry dziękuję. Pozdrowionka :D
Polen_5
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 10 lutego 2007, 06:37


Postautor: Robert » 20 kwietnia 2007, 22:48

W jaki sposób działają cytostatyki?

W zdrowym organizmie wszystkie komórki dzielą się i mnożą w kontrolowany sposób. Natomiast w chorobie nowotworowej proces dzielenia wymyka się spod kontroli. Komórki dzielą się w sposób niekontrolowany, tworząc zgrubienie (zwane guzem), bądź też - jak ma to miejsce w białaczce - produkując za dużo białych krwinek. Komórka nowotworowa ma odmienną strukturę i funkcję od prawidłowych komórek.

Komórki nowotworu mogą wydostawać się poza obszar guza i przedostawać się do innych części ciała przez naczynia krwionośne lub chłonne. Gdy tam dotrą, mogą się dzielić, dając początek nowym guzom, które są znane pod nazwą nowotworów wtórnych czyli przerzutów.

Leki przeciwnowotworowe (cytostatyki) działają w ten sposób, że zakłócają zdolności podziału i mnożenia się komórek nowotworowych jak również komórek zdrowych. Komórki poddane działaniu leków najpierw ulegają uszkodzeniu, a następnie giną. Cytostatyki są przenoszone przez krew i dzięki temu mogą dotrzeć do komórek nowotworowych w obrębie całego organizmu. Cytostatyki uszkadzają komórki nowotworowe w różny sposób. W przypadku stosowania kilku cytostatyków należy uwzględnić specyficzny sposób oddziaływania każdego z nich na komórki nowotworowe. Niestety chemioterapia wywiera także wpływ na komórki prawidłowe w organizmie - wówczas czasami mamy do czynienia z nieprzyjemnymi skutkami ubocznymi. Komórki zdrowe - w odróżnieniu od komórek nowotworu - szybko się regenerują, dlatego zwykle uszkodzenia zdrowych komórek są okresowe i większość skutków ubocznych chemioterapii znika po zakończeniu leczenia. Wskaźniki wyleczeń są różne, zależą one od typu nowotworu. W przypadku niektórych nowotworów wyleczenie jest mało prawdopodobne - chemioterapię stosuje się, aby zmniejszyć guz, przedłużyć życie oraz złagodzić dolegliwości.

Dodane po 7 minutach:

PS
Napisz gdzie się leczysz, jak długo brałeś sterydy i czy w czasie sterydoterapii miałeś badania kontrolne.
Ostatnio zmieniony 26 kwietnia 2007, 17:30 przez Robert, łącznie zmieniany 1 raz
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: piotr » 23 kwietnia 2007, 09:30

Dostawałem Endoxan, ponoć bywają (cytostatyki) bardzo skuteczne. W moim przypadku zadziałały średnio, efekty uboczne zależą od dawki i czasu przyjmowania. Dawki są dużo niższe niż przy leczeniu nowotworów. Często stosowanym lekiem jest też metotrexat i imuran.
piotr
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 23 kwietnia 2007, 08:51
Lokalizacja: Szczecin


cytostatyki

Postautor: Renata » 23 kwietnia 2007, 10:47

Brałam tez endoxan przez dwa miesiące, ale drastycznie mi spadły białe ciałka i mi odstawiono, tak że nie było efektów pozytywnych, bo może nie zdążyło być. Tak w ogóle, to czułam się kiepskawo po tym, ale też akurat miałam doła, co pewnie pogłębiało złe samopoczucie.
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Postautor: Polen_5 » 26 kwietnia 2007, 16:29

Dzięki Wam bardzo za wiadomości. Lekarz u którego byłem powiedział że albo wrócimy do dużych dawek Encortonu, albo xastosuje właśnie cytostatyki. Nie powiedział co prawda które ale jak widzę efekty też mogą być mizerne....
Sam nie wiem co gorsze....Lekarz się przyznał, że cytostatyki mogą zwiększać ryzyko zachorowalności na raka.
Ale Piotrze i Renato napiszcie proszę czy po tym Endoxanie są podobne efekty ja po Encortonie? (księżycowa twarz, otyłość,opuchnięcia itp)???
Bo prawdę powiedziawszy to właśnie te skutki uboczne Encortonu są najgorsze do zniesienia.
Polen_5
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 10 lutego 2007, 06:37


Postautor: Robert » 26 kwietnia 2007, 17:29

Nie wiem jak po cytostatykach, ale żeby zminimalizować skutki uboczne encortonu, gdybyś czasem do niego wrócił, postaraj się zażywać go zaraz po przebudzeniu, tylko nie na pusty żołądek. Coś przekąś i pigułki łyknij. Dotyczy to również innych sterydów.
Leczenie wtedy przynosi lepszy skutek, a przy okazji można zminimalizować takie objawy jak puchnięcie.
Wynika to z cyklu biologicznego.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Renata » 26 kwietnia 2007, 19:13

Polen_5 pisze:Ale Piotrze i Renato napiszcie proszę czy po tym Endoxanie są podobne efekty ja po Encortonie? (księżycowa twarz, otyłość,opuchnięcia itp)???

Drogi Polen, to może Metypred zamiast encortonu, ja go znacznie lepiej tolerowałam niż encorton. Po endoxanie było mi niedobrze i cos brałam, chyba metoclopramid zdaje się by nie było, ale sądzę że chyba steryd jak jest skuteczny to lepszy niż cytostatyk. Ja ciągle jestem na sterydach, tyle że wziewnych i na razie oki, mam wydolność oddechową i nie mam pigowatej twarzyczki, opuchnięcie przechodzi gorzej z innymi ubocznymi, mam juz stałe nadciśnienie, serce mi napinkala, oczka mi wysiadaja, ale muszę uczciwie powiedzieć, że sama nie wiem co po lekach, a co z normalnego zużycia materiału he ,he. Pozdrawiam :lol:
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Postautor: piotr » 27 kwietnia 2007, 11:09

Po Endoxanie czułem się prawie normalnie byłem tylko trochę senny. Efektów ubocznych jest cała masa, z tych najbardziej widocznych, a najmniej moim zdaniem istotnych jest wypadanie włosów, chociaż przy małych dawkach zdarza się to raczej rzadko(mi nie wyszły). Teraz biorę Calcort, samopoczucie dużo lepsze niż przy metypredzie i nie puchnie się tak jak przy encortonie. Z minusów brania Calcortu to z tego co wyczytałem bardziej szkodzi na oczy (nie wiem czy to prawda) i odnoszę subiektywne wrażenie że jest mniej skuteczny. Pozdrawiam
piotr
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 23 kwietnia 2007, 08:51
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Robert » 27 kwietnia 2007, 18:02

Jak dobrze rozumiem cytostatyki to taka mała chemia? i skutki uboczne chyba podobne?

A możesz zdradzić Piotrze skąd masz Calcort. Na receptę od lekarza czy sam załatwiałeś?
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Renata » 27 kwietnia 2007, 19:12

piotr pisze:Teraz biorę Calcort, samopoczucie dużo lepsze niż przy metypredzie i nie puchnie się tak jak przy encortonie. Z minusów brania Calcortu to z tego co wyczytałem bardziej szkodzi na oczy (nie wiem czy to prawda) i odnoszę subiektywne wrażenie że jest mniej skuteczny. Pozdrawiam

Witam Cię Piotrze, chyba nie przedstawiłeś się nam jeszcze i nie opowiedziałeś swojej historii, a musi być ciekawa, bo zaliczyłeś wszystko w tym temacie, czyli encorton,metypred,endoxan i nie znany mi colcort. Poopowiadaj trochę nam o sobie w historiach, bo to zawsze jest pouczające, kto co i jak, dla porównania i wiedzy wszelakiej, pozdrawiam :)
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Postautor: Polen_5 » 27 kwietnia 2007, 20:12

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Jak już mi lekarz coś "przydzieli" to od razu napiszę na forum. Póki co nie poddajemy się rodzinko Sarkoludków !!! :D
Polen_5
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 10 lutego 2007, 06:37


Postautor: Robert » 27 kwietnia 2007, 20:58

Renata! Calcort jest odpowiednikiem Encortonu, z tym że jest lepiej oczyszczony i ma mniej skutków ubocznych. Nie pobudza apetytu więc nie powoduje przybierania na wadze i przy jego zażywaniu narażenie na osteoporozę jest mniejsze.
Tak słyszałem przynajmniej.
Niestety normalnie nie jest dostępny w naszych aptekach. Chyba, że coś się zmieniło.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: piotr » 28 kwietnia 2007, 23:37

Już śpieszę z odpowiedzią. Faktycznie sporo tego zaliczyłem. Choruję od ponad pięciu lat i mam III stopień z tym że na razie na szczęście całkiem poprawną wydolność oddechową, na zdjęciu jednak moje płuca wyglądają fatalnie. Brałem na początku Encorton - 2 lata, po kilku miesiącach nawrót choroby i znów Encorton. Po kolejnym nawrocie dostałem Endoxan i Metypred, od kilku miesięcy biorę Calcort- nie jest to tak jak pisał Robert lepiej oczyszczony steryd lecz inny związek chemiczny choć też z grupy Glikokortykosteroidów podobnie jak Metypred czy Encorton. Czy warto go brać nie wiem, na pewno nie tyje się tak po nim inie puchnie, ja po Metypredzie czułem się fatalnie dużo gorzej niż po Encortonie. Calcort ponoć mniej szkodzi na kości a ja mam już silną osteoporozę na ile jest lepszy a na ile są to przechwałki producenta czas pokaże. W necie jest sporo na temat Calcortu można poczytać. Niestety w Polsce nie można kupować go w aptece. Można go kupić natomiast w niemczech na polską receptę. Pozdrawiam i przepraszam że nie napisałem wcześiej coś o sobie ja znajdę chwilę to napiszę w odpowiednim dziale :D

Dodane po 52 minutach:

Jeszcze odnośnie Calcortu. Calcort to nazwa handlowa, międzynarodowa nazwa związku chemicznego to deflazacort. Lek ten można kupić na polską receptę w Niemczech, ale niestety jest dość drogi 100 tabletek – 6 mg kosztuje około 32 euro. Przelicznik dawki to 5 mg Encortonu = 6mg Calcortu. Pytanie teraz czy warto na niego przejść i czy jest lepszy ? Trochę lepszy jest, ale nie jest żadnym cudem, to też steryd. Pytanie czy warto płacić za kurację kilkaset złotych miesięcznie za trochę mniejsze efekty uboczne ? Podkreślam słowo trochę. Może się bowiem tak zdarzyć, że po Encortonie lub Metypredzie będą akurat mniejsze skutki uboczne niż po Calcorcie. Skutki uboczne brania sterydów są sprawą bardzo indywidualną i zależą od reakcji konkretnego organizmu na dany związek. Jedynym pewnym i widocznym plusem Calcortu jest to że rzadko powoduje obrzęki i nie wzmaga łaknienia, więc się nie tyje – tak ja pisał Robert. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie.
piotr
Rozgląda się
Rozgląda się
 
Posty: 14
Rejestracja: 23 kwietnia 2007, 08:51
Lokalizacja: Szczecin


Postautor: Robert » 29 kwietnia 2007, 00:03

Wklejałem już linka o sterydach w innym miejscu, ale zrobię to jeszcze raz, może umknął.
Tu jest obszerny materiał
Pisząc, że Calcort jest lepiej oczyszczony użyłem przenośni, w sensie bardziej dopracowany, bo to nie Encorton w nowej wersji, ale lepiej tolerowany jego odpowiednik. Obydwa mają odmienny skład, ale można stosować je zamiennie, o ile pamiętam 5 mg Encortonu = 6 mg Calcortu, i wg różnych informacji można przeskoczyć z jednego na drugi, z dnia na dzień.
Przy długotrwałym stosowaniu obydwa są szkodliwe.
Jak zapobiegać szkodom, wyczytacie w linku. Pominąć należy informacje o wit.D3, bo w naszym przypadku nie jest wskazana. Bardzo ważny jest potas i wapń.

Dodane po 8 minutach:

W linku również info o cytostatykach i działaniach ubocznych

Dodane po 11 minutach:

Tutaj o żywieniu w czasie sterydoterapii
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Renata » 29 kwietnia 2007, 15:35

piotr pisze:Już śpieszę z odpowiedzią. Faktycznie sporo tego zaliczyłem. Choruję od ponad pięciu lat i mam III stopień z tym że na razie na szczęście całkiem poprawną wydolność oddechową, na zdjęciu jednak moje płuca wyglądają fatalnie.

Cześć Piotr!
Czekam z niecierpliwością na całościową informację o Twojej historii, bo lecimy bardzo podobnie, ja też ma III stopień z niezłą wydolnością oddechową bo biorę wziewne, aleprawdopodobnie sarko serce dorwało. Bardzo jeste ciekawa w jakim ośrodku się leczysz. Pozdrawiam :)
Renia
"Odwaga nie jest przeciwieństwem strachu, lecz jego przezwyciężeniem"
Karol Bunsch
Awatar użytkownika
Renata
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 832
Rejestracja: 15 października 2006, 22:56
Lokalizacja: Śląsk


Następna


Wróć do Leczenie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości

cron