Maść sterydowa ,,skutki uboczne!

Sterydoterapia - objawy niepożądane, skutki uboczne, dieta. Cytostatyki, Leki przeciwzapalne, Leczenie alternatywne

Maść sterydowa ,,skutki uboczne!

Postautor: Barbara » 06 listopada 2007, 16:46

Witam czytałam kiedyś na forum ze maść sterydowa ,uszkadza skóre !Prosze wypowiedzcie sie na ten temat -masc którą dostałam nazywa sie BEDICORT G...A może to nie jest steryd ?? :D Pozdrawiam Basia.
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Robert » 06 listopada 2007, 18:36

To połączenie antybiotyku i sterydu

http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Bedicort

więcej, jak znajdę czas
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Barbara » 07 listopada 2007, 05:47

dziekuje ,,wczoraj bylam tak zmeczona ze padlam :oops: jednak sie starzeje i wczorajszy dzien byl małym,, koszmarkiem z ulicy 3 maja ,,
uśmiech
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Anuta » 07 listopada 2007, 18:30

Może ja coś dorzucę w temacie stosowania maści sterydowej.
Na swoje plamy stosuję Clobederm. W/g ulotki jest to najsilniejsza dostępna maść sterydowa. Dermatolog zalecił ostrożność w stosowaniu na twarz. Nie wiem czy jestem dość ostrożna lecz sądzę, że nie mam wyjścia. Z tego co wiem, steryd stosowany na skórę powoduje, że staje się cieńsza, zanikają jakieś tkanki podskórne, mogą trwale rozszerzyć się drobne naczynia krwionośne.
Ostatnio niestety sarko bezlitośnie prowadzi ze mną walkę podjazdową, atakując moją twarz. Ono we mnie wykwitami - ja w nie sterydami. Gdy tylko pojawi się punkcik, traktuję go maścią nabraną patyczkiem higienicznym, aby smarować jak najmniejszą powierzchnię. Na razie nie widzę jakichkolwiek negatywnych skutków na skórze stosowania sterydu w maści. Na ogół jedną zmianę muszę smarować ok. trzech dni. Na razie szala przechyla się na moją stronę. Kilku zmian się pozbyłam. Z jedną nie dałam rady i mam do kolekcji następną plamę. Nie jestem na 100% pewna lecz prawdopodobnie w tym przypadku znaczenie miało to, że krótko po tym jak zaczęła mi się ta plama tworzyć, dość mocno się w nią zadrapnęłam.
Mam nadzieję, że sarko wyładuje swoją agresję na mojej skórze i da spokój płucom. :? Pocieszam się, lecz lekarka stwierdziła, że po skórze można również wniskować o postępie choroby. Za miesiąc kontrola.
:?
Jeszcze jedną informację na temat. Wiele lat temu, gdy byłam młodą osobą, miałam chorobę skórną objawiającą się rodzajem egzemy na obu stronach brody. Leczyłam się długo u dermatologa. Przyjmowałam kilka środków doustnych i zewnętrznych. Jednym z nich była maść sterydowa. Miałam ją stosować tylko rano a później (po szkole) żółty proszek w jakimś płynie. Ten żółty proszek wyglądał okropnie poza tym osypywał się i o ogóle był problematyczny. Ponieważ widziałam wyraźną poprawę po sterydzie, nie bacząc więc na zalecenie lekarza, stosowałam ją częściej.
Nie zdawałam jednak sobie sprawy z możliwych skutków ubocznych. Dawniej nie zawsze dawali ulotki do lekarstw, a lekarz nie wytłumaczył. Gdy sprawa wyszła przy kolejnej wizycie, pan doktor powiedział mi, że na starość będę miała w tych miejscach zmarszczki. He, he! Nie przejęłam się tym mając 20 lat. Teraz, choć staruszką nie jestem, dwie wyraźne ukośne zmarszczki w miejscu dawnej choroby są.
Jest więc dylemat : co gorsze - zmarszczki czy blizny ?
Anuta
Lubi pisać
Lubi pisać
 
Posty: 279
Rejestracja: 14 lutego 2007, 17:37
Lokalizacja: łódzkie


Postautor: Barbara » 07 listopada 2007, 19:17

Witaj Anutko dziekuje ze napisalaś ..Wiesz ja dzis jeszcze przemyślam swoią ostatnią wizyte u dermatologa -postanowiłam ze bede używala tej maści lekarka zalecila mi 2 razy dziennie ,,ale nie powiedziala jak dlugo :( ,,normalnie dobija mnie inteligencja niektórych ,,lekarzy,,.
w ulotce pisze ze mozna stosować ja przez dwa tygodnie wiec bede ja tak stosowała ..równierz myslałam aby używać do tego ,,patyczka,,
Wiesz ja nie umiałam sie porozumiec z tą panią ,///chyba nie jestem kontaktowa --albo ona nie miała czasu //.
chciałam aby zobaczyla i inne zmiany,bo np. mam zmiane nad brwiami i wydaje mi sie ze to bedzie to samo co na kolanie ,ale ona mnie zmyla -zdaniem -ze sarkowidoza to tylko guzy ???
Wlasnie posmarowalam kolano ale mam stracha bo ,,poprzednia dermatolog powiedziala ze rana jest nie wygoiona ///a masc nie powinna byc używana na rany //
A ja sama już nie wiem ---wiec nie modze nic ,,tylko smaruje - :? zobacze jak bedzie .
Piszesz ze jest dylemat ????zmarszczki czy blizny !!!! :twisted:
Mam tyle blizn ze kiedyś jak poszlam robic USG ,,lekarz zapytal na jakiej wojnie byłam hahahhahaha !!!!
Wiec bede smarować sarko ,,aby tylko sie nie rozlaziło dalej po kolanie :wink:
I mam zamiar posmarowac tak jak pisałas ,przez 3 dni to nad brwiami ---bo to napewno jest to samo świnstwo !!
Dzieki tobie myśle ze nie bedzie tak żle i zniknie samo ..pozdrawiam serdecznie trzymaj sie pa basia .
DZiekuje Robercie za adres,,,teraz dopiero mam czas poczytac ,,,,jestem zaskoczona ze maść moze miec wpływ nawet na nadciśnienie :-( czlowiekowi wydaje sie ze smaruje skóre a on jednak faszeruje cale ciało .
Na koniec napisze ze tak jak kiedyś //pisała Anutka //,,ze lekarz nie udzielił informacij to tak samo jest i dzisiaj ..Dostalam masc i slowa -,,nie ukrywam ze to steryd smarować 2 razy dziennie i np wizyta gdzieś w grudniu ,,,
:lol: :lol: :lol: tyle ,,,uśmiech jednak trzeba sie uśmiechać-- bo inaczej sie nie daje wytrzymać !!!
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Robert » 07 listopada 2007, 21:12

Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Barbara » 08 listopada 2007, 23:16

hej nic chyba z tego nie bedzie ,,nie wiem co jest grane ale moje cialo szaleje i nie zgadza sie ostatnio ze mna , :( .Nie umie tego wyjasnic przez 40 lat nie było takich sensacji //moze jakies małe alergie ale do przezycia //
Wczoraj posmarowałam troszke kolano ,to nie jest duza zmiana ,gdzieś o 18 ,wieczór bylo ok!!!tylko było mi strasznie zimno //złozyłam to na to ze dzien wczesniej przemarzłam //zapakowalam sie pod gruby koc na kanape ,,ale o 22 z zimna normalnie cała drzałam ,wstałam i zobaczylam ze mam uczulenie na szyji i ramionach twarz jeszcze byla ok ,,tylko czulam jakbym miala już maske .To takie okropne uczucie z wierzchu pali cie skóra a w srodku trzesiesz sie z zimna ,wiem ze to glupie ale u mnie to juz drugi taki raz !!!wziełam leki na alergie .Na szczescie twarz i oczy ,, nie spuchly jak ostatnio-wogóle określiłabym to jako 1/3 ,,ostatniej przygody,,Nie odważylam sie użyc dziś maści ,sama nie wiem co dalej zrobie .........jest mi smutno ,,,,,nie chodzi tu u pokrzywke ale o to ze jak- ,,,,,,,,,,,mam uczulenie na sterydy to normalnie leże :lol:
Z tego co mi wiadomo zostaje mi tylko ,,chemia,,.Jakbym miala nasilenie sie choroby ....
Niema sie co martwic ,,przejdzie mnie !!!moje wiejskie powietrze sprawia cuda i uśmiechne sie powoli nawet do jesiennej szarośći --potrzebuje tylko chwilke czasu ...papapa pozdrawiam Basia
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Robert » 08 listopada 2007, 23:32

Poczytaj ulotkę do maści, czy takie objawy są możliwe, czy w ogóle może wystąpić reakcja alergiczna...
Nie wiadomo który składnik Cię uczula, może antybiotyk zawarty w maści?
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: Haniula1010 » 09 listopada 2007, 00:14

No tak, oprócz przeczytania ulotki i zorientowania się co Cię tak naprawdę uczula- przydałby Ci się jeszcze dobry dermatolog i może jakieś testy alergiczne? I koniecznie powinnaś szczerze porozmawiać na temat swoich dolegliwości z kimś mądrym.Z kimś kogo się nie krępujesz i masz do niego zaufanie /mówię oczywiście o lekarzu rodzinnym-bo po to w końcu jest :lol:. Ale jeżeli nie- to może z kimś znajomym,lub z rodziny?/
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Barbara » 15 listopada 2007, 23:43

oj oj przydałby sie Haniula ,,,przydał dobry dermatolog ,ale skąd Basia ma go wziąść :cry: chyba ze na Gwiazdke dostane --uśmiech !!!powaznie to maść lezy ,ulotke oczywiscie czytalam ,mogą wystapic objawy takie jak u mnie ,,Nalezy zgłosic sie do lekarza przy wystąpieniu jakichkolwiek działan niepożadanych ????
TYLKO dostan sie do tej kliniki mnie nawet na styczeń ,,nie zapisano -
nie pójde tam :P coś wymyśle ,najgorzej ze drepcze w miejscu ,a juz niedługo grudzień .O testy pytałam po uczuleniu na kontrast odpowiedz --ze nie da sie mnie przebadać ,bo trzeba by na wszystko ,i tyle :twisted: Musiałabym prywatnie ,,a to chyba drogo ,,nie dowiadywałam sie narazie :wink:
Ogólnie to nie mam pojecia skad raptownie te uczulenia i to dosc powazne ,,,,,,ja w zyciu miałam kilka kontrastów i było wszystko ok!!!nie wiem może inne składniki ???a teraz jeszcze ta reakcja na maść ,,której tylko troszeczke użyłam <<<Normalnie teraz użyłam tego leku do oczu i sie boje -czy bedzie ok!!!ale jak to pisała RENIA strach ma wielkie oczy ,,jest ok pójde już spać ,jutro bedzie nowy dzień -----chyba powinnam zadzwonic i sie umowic do dermatologa- tam co bylam przez pomylke !!!niech ktoś mądrzejszy coś wymyśli ,ze mna ,, :P
Narazie nie pogadam z nikim ?chyba musze sama sobie radzic ,,ja zresztą przez cale życie -niekiedy tak bywa ,,,,uśmiech,,,
pozdrawiam pa basia ,,,zdrowka zycze
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Haniula1010 » 16 listopada 2007, 02:39

Wiesz, co, ja zrobiłabym w Twojej sytuacji, z tym uczuleniem? Wpakowałabym się /tzn. weszła z kimś ;)/ do lekarza z baardzo przepraszającym uśmiechem i powiedziała, że ja chcę tylko króciutko zapytać czy ja z tym uczuleniem mogę czekać /no, nie wiem kiedy jest pierwszy wolny termin do tej lekarki -powiedzmy do stycznia/. Jak mogę, to idę się zapisać.
Jeżeli wyglądasz tak jak ja to sobie wyobrażam :wink:, to na pewno lekarz wyda Ci karteczkę do rejestracji/??/ i przyjmie Cię bez gadania - oczywiście po odczekaniu swojego w kolejce.
Tylko naprawdę dobrze przygotuj się do tej wizyty i już jak będziesz pełnoprawną pacjentką ;) -koniecznie opowiedz o wszystkich uczuleniach i tych obecnych i tych byłych
Pozdrawiam :lol:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Barbara » 17 grudnia 2007, 19:10

Witam Haniu mam zakończenie tej histori z maścią --niestety niezbyt pozytywne dla mnie / chyba,sama już nie wiem co dla mnie dobre hihihii/ale chciałam zakończyć ten temat ,,abyście nie myśleli ze ja tylko tak sobie latam a potem zostawiam temat jak nie po mojej myśli ,,,Ja naprawde chciałam uporządkować to wszystko ==tylko jakoś nie ma konca :)
No dobra wiec ,,znalazłam panią dr./od której miałam steryd/..i zapisalam sie na popołudnie w innej przychodni i dziś bylam ,,
nawet nie wiem ja to napisać aby nie zabrzmiało glupio ???Przedstawilam sie powiedziałm co i jak i jak sprawy wygladają,,szczególnie o uczuleniach ,byłam wyposażona w wszystkie ulotki od leków //na jakie mam uczulenie i jakie biore//Odrazu pani dr .powiedziala ze w tej sytuacij ona mi nie zapisze innej masci -nie ma sensu !! a własciwie sarkoidozy skóry sie i tak nie leczy ???? :evil: wiec u mnie jest to nie konieczne ,a nawet nie wskazane ///???najpierw musze być przebadana Alergologicznie bo objawy nie sa typowo skórne ,,i że po samym kontraście powinnam byc skierowana na Alergologie w celu zrobienia badań krwi itp.. :P :P
No i tak ,,mam sie zglosic na pulmunologie i niech stamtąd dadza mi skierowanie dalej i tak to jest ,,powiedzialam dowidzenia i nie mam zamiaru odwiedzać tej pani wiecej !! :wink:
Morał z tego dla mnie taki ,,wiecej sie modlić i być grzeczną dziewczynką zeby plamy na kolanie nigdzie sie nie przeniosły :( .Bo :(
I bede musiala tak jak powiedzial Robert isć do alergologa ,,
Nastepne drzwi do przejscia ,ale mam nadzieje ze w Nowym Roku ,,bede szybciej to zalatwiać !!!
Modlitwa chorego.
Lekarzu przewlekle chorego ,przyjmij go do gabinetu swego.
Pomóż mu w niedoli ,gdy coś go boli .
Nie tylko wtedy ,gdy ma termin kontroli .Proszę :roza:


Trzeba się uśmiechać!!!
bo z drugiej strony cienia ,zawsze świeci słońce !;-)
Awatar użytkownika
Barbara
tubylcus forumus
tubylcus forumus
 
Posty: 7138
Rejestracja: 17 sierpnia 2007, 17:47
Lokalizacja: Lublin


Postautor: Haniula1010 » 18 grudnia 2007, 01:50

Cześć Słoneczko :slonko:

To świetnie, że doprowadzasz sprawy do końca, ale z tego co widzę, to nie bardzo ten koniec dostrzegam :wink: -niestety.
A teraz zaczną od końca, czyli trochę się powymądrzam /najmocniej Cię przepraszam, ale może jeszcze sobie pewne rzeczy przemyślisz i przeanalizujesz /
Sarkoidoza- to taka choroba co nie bardzo lubi stać w miejscu i albo cofa się całkowicie -albo rozwija dalej /co za głębokie przemyślenie :P :wink:/ atakując beztrosko -wybrane organy. Każdy człowiek jest inny, ma inną podatność na chorobę, inaczej ją przechodzi- ale i tak u każdego leczy się ją tylko w jeden sposób- mianowicie- sterydem. Cała sztuka polega na tym, żeby nie dać się wmanewrować w steryd na samym początku, kiedy jeszcze choroba ma szansę ustąpić samoistnie. Ale z kolei nie można dopuścić do tego, żeby zaatakowała nam wszystkie możliwe organy- bo i to jest możliwe. Dlatego- jeżeli się nie cofa- w pewnym momencie steryd jest niezbędny, żeby zahamować jej postęp.
Do czego zmierzam- z Twoich relacji wynika, że właściwie dolega Ci wszystko. W dodatku nie bardzo wiadomo czym Cię leczyć żeby Cię wyleczyć a nie zaszkodzić.
Wydaje mi się, że owszem alergolog jak najbardziej by się przydał, ale najbardziej ze wszystkiego -przydały by Ci się porządne i wszechstronne badania diagnostyczne w wyspecjalizowanym szpitalu.
Z tego co dziewczyny piszą- myślę, że na Puławskiej w Warszawie jest chyba najlepszy Szpital Specjalistyczny w Polsce. Tam badają Cię pod kontem sarkoidozy lekarze wszystkich możliwych specjalności /oczywiście, jeżeli zachodzi taka potrzeba/: i kardiolog i okulista i dermatolog i ginekolog i kto tam jeszcze. W jednym szpitalu i w ciągu powiedzmy tygodnia czy dwóch- masz potwierdzone lub wykluczone wszystkie nękające Cię choroby. W Lublinie ambulatoryjnie nawet gdybyś stawała na głowie i tak tego nie załatwisz. Zawsze trafisz do przypadkowego lekarza. Nawet jeżeli do dobrego fachowca, i tak będzie Cię leczył tylko pod kontem swojej choroby. A u nas sarkoludków naprawdę trzeba mieć na uwadze całość.
Basia!!!! Co Ci szkodzi, zapisz się na Puławska. Komu jak komu, ale Tobie takie badania naprawdę bardzo by się przydały. Proszę!!!
A ta lekarka dermatolog miała racje. Rzeczywiście po takiej reakcji na kontrast powinnaś wylądować na alergologii i to w trybie pilnym. Tylko dlaczego nikt Cię tam nie skierował :oops: :( . A plamy owszem, leczy się, tylko rzeczywiście nie u Niej ,a u sarkoidologa :lol: , bo rzeczywiście chyba trzeba wziąć pod uwagę całokształt, a lekarz jednej specjalności nie weźmie na siebie pełnej odpowiedzialności za leczenie.
Pa, trzymaj się i przepraszam, że jestem taka monotematyczna :lol: :wink:
Obrazek
Haniula1010
el gadułos
el gadułos
 
Posty: 2970
Rejestracja: 18 października 2006, 19:08
Lokalizacja: Biłgoraj


Postautor: Robert » 18 grudnia 2007, 10:26

Basiu, podpisuję się pod tym co napisała Hania obydwiema rękami i nogami.
Nie byłem na Płockiej w Warszawie co prawda, ale zaliczyłem kilka pobytów we Wrocławiu i wiem, że tego co tam mi zrobili nie byłbym w stanie zrobić ambulatoryjnie. Nie mam również tylu dolegliwości co Ty, ale kiedy powiedziałem lekarzowi, że poprzedniego dnia bolała mnie głowa, dwie godziny później badał mnie już neurolog. To samo byłoby, gdybym powiedział, że mam kłopoty z oczami, słuchem, nerkami itd.
Przyjeżdżasz na oddział, spowiadasz się ze wszystkich dolegliwości, i zgodnie z tym co powiesz rozpisują ci wizyty u specjalistów i wszelkie badania. Jeżeli po badaniu okazuje się, że jeszcze trzeba coś zrobić to ci to robią. Nie czekasz w kolejkach, nie musisz pilnować terminów, godzin, bo wszędzie cię zawołają.
Jedyny mankament, to rozłąka z domem na kilka dni. Nie wiem ile trwa przeciętny pobyt na Płockiej, ale to nie problem ustalić. U nas we Wrocławiu lubią przetrzymywać, ale w Wa-wie są duże kolejki, więc takie coś nie ma miejsca.
Rozważ to, bo dla Ciebie to najlepsze co możemy Ci podpowiedzieć.
Tak jak napisała Hania, żaden lekarz odrębnie Ci nie pomoże, bo sarkoidoza nie jest choroba tylko oczu albo tylko płuc. To choroba wielonarządowa i potrzebujesz lekarza, który zajmie się Tobą kompleksowo, zleci badania pod kątem oczu, serca, kręgosłupa i innych dolegliwości, które cię trapią, pozbiera to do kupy i zajmie się leczeniem.
Nawet gdybyś miała jeździć na Płocką co kilka miesięcy na kilkudniowe pobyty, to zlicz sobie ile dni zerwałaś na samego okulistę w ostatnim okresie, a wyjdzie ci więcej niż jednorazowy pobyt w Wa-wie.
Twoje choroby są bardzo różne, ale bardzo prawdopodobne jest, że u ich podłoża leży jedna choroba, począwszy od oczu, przez serce, płuca, po kręgosłup i zmiany skórne.
I jeszcze jedno, wracając z Płockiej nie będziesz miała wątpliwości czy pieczenie oczu to sarkoidoza czy może co innego, bo tam to wyjaśnią do końca.
Wiem że nic nie wiem
Awatar użytkownika
Robert
Dyrektor
 
Posty: 3907
Rejestracja: 12 października 2006, 20:38
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Postautor: renia2 » 18 grudnia 2007, 10:37

Posłuchaj sie Haniulki i Dyrekcji. U Ciebie to chyba jedyne wyjście.
renia2
Tubylec
Tubylec
 
Posty: 340
Rejestracja: 10 lipca 2007, 10:50


Następna


Wróć do Leczenie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

cron