Calcort wg Wikipedii:
Deflazakort, deflazacort (Calcort) - syntetyczny glikokortykosteroid; lek o działaniu przeciwzapalnym i immunosupresyjnym. Ma mniej nasilone działania niepożądane, takie jak zaburzenia w gospodarce węglowodanowej i wapniowej czy skłonność do powstawania osteoporozy. Charakteryzuje się raczej krótkotrwałym hamowaniem podwzgórza i przysadki względem innych steroidów.
Lek nie jest dostępny w Polsce.
Zainteresowanych opiniami o leku odsyłam do innego forum--->KLIK. Korzystając z tamtejszej wyszukiwarki znajdziecie więcej opinii o leku, ja przytoczyłem tylko jeden wątek.
Lek z niewiadomych przyczyn jest niedostępny w Polsce, bez problemu można natomiast go nabyć w Niemczech.
O receptę trzeba poprosić (najlepiej znajomego) lekarza - tylko od jego dobrej woli zależy czy receptę wypisze, bo nie jest to do końca zgodne z polskimi przepisami.
Specjalna, legalna procedura występuje w przypadku importu i refundacji leku - szczegółowy opis refundacji znajdziecie w linku.
Problemu z zakupem w Niemczech nie powinno być, bo calcort jest tam tak samo dostępny jak u nas encorton.
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze jakiś czas temu można było go kupić w przygranicznych aptekach, np. w Zgorzelcu.
Pakowany jest po 100szt. ale kiedyś natknąłem się na duże opakowanie zawierające 400 szt., które kosztowało kilka € mniej niż 4 małe.
Jeżeli ktoś zdecyduje się na ten zamiennik, musi pamiętać o przeliczniku, często można spotkać błędną opinię, że przelicza się go 1:1, ale to nie prawda. 5mg encortonu odpowiada 6 mg calcortu. W przypadku przeliczania innego sterydu, konieczne będzie skorzystanie z kalkulatora:
5 mg prednisonu (encortonu)
= 5 mg prednisolonu (encortolonu, solupredu)
= 4 mg metyloprednisolonu (metypredu, medrolu)
= 6 mg deflazacortu (calcortu)
= 20 mg hydrokortyzonu
W/g różnych źródeł, przejścia z jednego specyfiku na inny można dokonać z dnia na dzień.
Osoby decydujące się na calcort, muszą wiedzieć, że nawet przy poprawnym przeliczeniu dawki, jego efektywność może być mniejsza niż standardowych specyfików - w przypadku innych chorób odnotowano częstsze przypadki nawrotów.
Również reklamowane mniejsze skutki uboczne są prawdopodobnie przereklamowane. O ile te widoczne gołym okiem, czyli opuchlizna, tycie i huśtawki nastrojów są odczuwalnie mniejsze, albo nawet niezauważalne, to w przypadku skutków mniej widocznych nie jest już tak dobrze. Po różnych badaniach i protestach konkurencji, Niemcy musieli podobno wycofać informację z ulotki, jakoby calcort w mniejszym stopniu przyczyniał się do osteoporozy.
Mniemanie o mniejszych skutkach ubocznych prawdopodobnie wynika ze słabszego działania specyfiku. Nie mniej, ci co go stosują, chwalą sobie komfort psychiczny, jaki maja w porównaniu do encortonu, ze względu na mniejszy, albo nawet całkowity brak zewnętrznych oznak zażywania specyfiku. Jednak tak jak w przypadku innych sterydów, tolerancja leku może być sprawą bardzo indywidualną.
Opinia n/t Calcortu naszego kolegi Piotrka:
piotr pisze:
(...)Jeszcze odnośnie Calcortu. (...) Lek ten można kupić na polską receptę w Niemczech, ale niestety jest dość drogi 100 tabletek – 6 mg kosztuje około 32 euro. Przelicznik dawki to 5 mg Encortonu = 6mg Calcortu. Pytanie teraz czy warto na niego przejść i czy jest lepszy ? Trochę lepszy jest, ale nie jest żadnym cudem, to też steryd. Pytanie czy warto płacić za kurację kilkaset złotych miesięcznie za trochę mniejsze efekty uboczne ? Podkreślam słowo trochę. Może się bowiem tak zdarzyć, że po Encortonie lub Metypredzie będą akurat mniejsze skutki uboczne niż po Calcorcie. Skutki uboczne brania sterydów są sprawą bardzo indywidualną i zależą od reakcji konkretnego organizmu na dany związek. Jedynym pewnym i widocznym plusem Calcortu jest to że rzadko powoduje obrzęki i nie wzmaga łaknienia, więc się nie tyje. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie.
Na koniec przypominam, żeby nie robić nic na własną rękę. Wszelkie zmiany sugeruję skonsultować z lekarzem. Wiadomo, receptę zawsze można "jakoś" załatwić, natomiast nie jest pewne, czy "wypisujący" jest świadomy swoich poczynań.
Pozdrawiam Robert
PS
Podobieństwo do jednego z postów zamieszczonych dziś w "Naszych Historiach" jest celowe

Nie ma to jak pójście na łatwiznę
