Witaj
jak pisze Mirka brałam różne sterydy tj. 2 x Encorton i ostatnio Calcort. Lek ten, przynajmniej dla mojego organizmu, wypada najlepiej. Ja jednak biorę od pażdziernika ub.roku i dop. teraz zeszłam na dawkę 24.a jest lipiec. Mimo takich dużych dawek skutki uboczne nieporównywalnie mniejsze niż przy braniu En. Wizualnych skutków prawie w ogóle nie ma, co przy encortonie było okropne, ta opuchlina. Wewnętrznie, mi chyba podnosi ciut ciśnienie, ale to normalne przy seterydach i takich dawkach. Spotkałam się z pacjentką która odstawiła calcort ze względu na oczy. Ja tez czasami mam czerwone oczy, na razie nie skojarzyłam przyczyny, ale lek zapewne ma w tym swój udział ( mysle ze podnosi ciśnienie wewnątrz gałkowe, ale to moja hipoteza, do okulisty się wybieram na kontrolę ) W przyszłym tygodniu bedę robić badania kontrolne z krwi. Przy braniu tych leków nie należy pić alkoholu, to na pewno o innych interakcjach nie wiem, biorę inne leki, witaminy i nic się nie dzieje. Z mojego doświadczenia wynika ze biorąc te leki, to co jakiś czas trzeba poprosić lekarza o badanie kontrolne z krwi i ogólnie trzymać rękę na pulsie. Jeszcze o wizualu, większość biorących od Calcortu nie tyje a mi dopisywał apetyt jak zaczęłam brać Calc., choć nie przytyłam tak, jak na encortonie, bo nie ma tego puchnięcia które towarzyszy En. Nie opycham się jednak słodyczami i tłustymi potrawami i jest ok, no może z ciupinkę w górę, ale sterydy to sterydy i swoje prawa w zaokrąglaniu biorących mają

Resumując to mój organizm już swoje przeszedł i z pewnością wrażliwszy jest na działanie sterydów i słabszy bo biorę już trzeci raz a sumując okresy to ponad 3 lata, wiec zapewne się trochę osłabił tyloma podejściami, no ale wyjścia nie było i już ....u Ciebie młodszy organizm i silniejszy więc zapewne tez bedziesz dobrze znoscić kurację.
Pozdrawiam i jakby co służę doświadczeniem w braniu .
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.