Strona 2 z 2

Post: 30 grudnia 2008, 11:32
autor: aśka
Basiu
oglądanie zdjęć, słuchanie pieknych planów wyjazdowych moich znajomych sprawia mi przykrość.
z jednej strony jest myśl że pojade tej zimy w tatry rozliczyc sie z jedna góra, a z drugiej strony ze przeciez dostaję zadyszki ubierając się czy tez wygłupiając z chrzesniakiem...wiec jak tu walczyc z górami zimą?
chyba mam fazę dołowania, użalania sie i złości na cały świat
ale wiesz,pomimo wszystko po cichutku, gdzies tam w głowie z tyłu siedzi myśl ze moze to nie bedzie żadne ze świnstw jakie podejrzewaja lekarze i że więcej bedzie draki niż to jest warte :)

Post: 30 grudnia 2008, 11:56
autor: Barbara
Hej Asia :)
,,ale ty i tak wejdziesz na swe szczyty ,,,usmiech ,,,naprawde , :wink: :wink:

,wiem co czujesz ja tez mam kłopot z oddechem i jestem przerazona gdy po kilku schodach nie moge złapac oddechu ,, :o
ale mysle sobie ,,ze przeciez latem pojade w góry i chociarzby wyciagiem hahahaha wjade na Kasprowy i bede mogła sie cieszyc ta przestrzenią ,, :lol: ,
Musimy sie cieszyc tym co mamy :wink: ,,,niektórzy nie maja nawet tego ,,pomysl o ludziach obłoznie chorych =to uczy pokory ,,,,
,Ostatnio miałam zal do swiata -i na otrzezwienie ,,Obejrzałam film na Reality TV,,Zycie na przekór ,, :)
Sa tam pokazane losy dzieci ,które obecnie maja juz chyba 5 lat i ich zmagania o to by życ ,,,
Raju ,to sa cudowne dzieci :-P ,a ile wycierpiały ,mozemy sie tylko domyslec ,,ale sie usmiechaja i pokonuja Kolejne szczyty ,,,,poznaja nowe Góry i Kochaja życie ,,,,,,,,, :wink:
Wiesz ja tez mam ,nadzieje ze to nic groznego ,,,i zycze ci tego :wink: ,,
Razem poczekamy na wynik,,,OK,,usmiech Prosze,, :-P :D basia :wink:

Post: 30 grudnia 2008, 12:01
autor: aśka
a gdzie mogłabym zobaczyć Twoje zdjęcia?
pisałaś coś o galerii:-)

Post: 30 grudnia 2008, 12:17
autor: Barbara
Uśmiech na stronie głównej ,,znajdziesz Galerie ,,sa tam nie tylko moje zdjecia ,,,wszyscy ,moga ,wszystko ,,wkleic ,,,

Ja zapraszam ci na mój szlak na Rysy ,,,moze sprawie ci radosc ,,,w zaproszeniu ,,.Zobaczysz moje góry tylko ze to fotki z tel.ale robione od serca hahahha ,,,własnie wklejam tam fotki ,,,usmiech ,,,

Post: 09 maja 2009, 21:16
autor: aśka
miałam sie odezwac jak bede wiedziała co i jak, wiec:
od 23lutego jestem oficjalna posiadaczka własnego sarko (III stopien),jak ja to mówie-paskuda :D
od 45 dni przymuje metypred...
pozdrawiam :)

Post: 10 maja 2009, 06:51
autor: Barbara
Hej ,,witam Asiu ,,,fajnie ze napisałas ,,
ale sarko||| stopien ,,,paskuda ,, :P
Metypred ,,,paskuda,,, :P

Ale musisz nam wyzdrowiec ,,, :) zeby chodzic w góry :wink:

Mam nadzieje ze nadal marzysz o górach i trzymasz sie ,,
Dziewczyna która zdobywa szczyty musi byc kimś bardzo szczególnym ,,kims kto wdrapuje sie sie wyzej i wyzej :)

,,,wiec metypred ,,musi pomoc zwyciezyc ta ,,paskude,, :twisted:
Trzymaj sie i pisz czesciej ,
i napisz Basi o górach ,,,,,,,,,o fotki wprost błagam :-P :) :D
Duzo zdrówka ci życze ,,,,Basia :wink:

Post: 10 maja 2009, 13:01
autor: Tigerek
Asieńko, 3mam kciuki :)

Post: 10 maja 2009, 17:30
autor: aśka
Barbara pisze:Hej ,,witam Asiu ,,,fajnie ze napisałas ,,
ale sarko||| stopien ,,,paskuda ,, :P
Metypred ,,,paskuda,,, :P

Ale musisz nam wyzdrowiec ,,, :) zeby chodzic w góry :wink:

Mam nadzieje ze nadal marzysz o górach i trzymasz sie ,,
Dziewczyna która zdobywa szczyty musi byc kimś bardzo szczególnym ,,kims kto wdrapuje sie sie wyzej i wyzej :)

,,,wiec metypred ,,musi pomoc zwyciezyc ta ,,paskude,, :twisted:
Trzymaj sie i pisz czesciej ,
i napisz Basi o górach ,,,,,,,,,o fotki wprost błagam :-P :) :D
Duzo zdrówka ci życze ,,,,Basia :wink:


hehe a Basia jak zwykle roześmiana :-)
sarko-paskudny i niechciany paskud :wink: , metypred-zło konieczne :D bez niego nie pozbede sie tego paskuda :)

o górach marze i mam plany. narazie pewne jest Międzygórze w ostatni weekend maja (zdam relacje jak było i czy czasem płuc tam nie zostawiłam :D ) a reszta...hmmm planuje,uzgadniam terminy ale lepiej ciiiii bo Ten na górze usłyszy :wink:

nie,Basiu nie jestem nikim szczególnym.wielu ludzi ma pasję, ja mam taka a nie inna :)

trzymam sie i nie trzymam...ostatnie raczej nie trzymam. jakos do pionu postawił mnie aerobik i pływalnia. wysiłek zawsze działał na mnie antystesowo, jak mnie wqrzyli w pracy szłam biegac. podswiadomie góry pewnie tez dlatego wybrałam-wysiłek powoduje ze sie zapomina...

o górach moge spróbowac napisać.chociaz do "pisarek" nigdy nie należałam :lol: napewno moge wrzucic fotki z poprzednich lat :D

dziekuje Ci Basiu za miłe słowa :)

Post: 10 maja 2009, 21:02
autor: Haniula1010
Asiu :D
Wrzuć do galerii swoje zdjęcia z gór- jak najbardziej mogą być z poprzednich lat. Ale mogą też być i inne. Jak pewnie zauważyłaś- różne zdjęcia można tam zobaczyć :wink: :lol: I chyba wszyscy lubimy tam zaglądać- ja np. bardzo :) . Trzeci stopień :roll: , oj nic dziwnego, że tak prędko się męczysz. Miejmy nadzieję, że objawy szybko się cofną i znów będziesz mogła śmigać po górach :D . Jak nic się nie zmieni na wakacjach przynajmniej na tydzień zamelduję się na "Szlaku Orlich Gniazd" :lol: . Czy może ktoś jeszcze się wybiera? :wink: Pozdrawiam

Post: 22 czerwca 2010, 19:54
autor: Kamil82
Od tygodnia wiem że mam Sarko w płucach a od15 sierpnia Bieszczady już spanie zapłacone, sprawdzimy ile mi wolno. :) Jak na razie troszkę sapię i ogólnie jakoś wolniej wszystko robię ale nie jest aż tak źle:).

Post: 22 czerwca 2010, 22:45
autor: Haniula1010
Kamil :D - dasz radę. Byle byś się nie forsował jakoś szczególnie. Wielu sarkusiów chodzi po górach, Asia była nawet w Alpach - trzeba tylko znać swoje możliwości.
Życzę Ci wielu wspaniałych wycieczek :lol: .
Jeżeli robisz zdjęcia- koniecznie weź ze sobą aparat i wrzuć kilka w odpowiednie miejsce:wink:
Pozdrawiam :)

Post: 23 czerwca 2010, 10:36
autor: aśka
wiesz Kamilu,tak jak pisałam na początku tego wątku i jak wspomniała Haniula- z sarko wybrałam sie w alpy i tam ostro walczyłam o każdy metr(z raczej kiepskim rezultatem :lol: ale na 3,8tys m dowlokłam sie :-) :-) )...poźniej,tez jeszcze nie wiedząc byłam w Tatrach...krok za krokiem i robiłam swoje. nie wiem w jakim stanie jestes ale wydaje mi sie że dasz rade :) grunt to się nie poddawać :)
wrzuć parę fotek z Bieszczad. nigdy tam nie byłam ale zawsze podziwiam zdjecia stamtąd i myślę że muszę się tam wybrać jesienią :)

Baw się dobrze! :)

Post: 24 czerwca 2010, 21:15
autor: typisb
nie wiem czy dobrze czytam, że narzekasz, że coś kiepsko, bo tylko 3,8tys mi tp. to ja powiem, że rowerem po 15 minutach mam problem aby jechać i złapać oddech

Post: 24 czerwca 2010, 21:49
autor: aśka
Kamil,jeszcze takie moje przemyslenia po tych prawie dwóch latach,pewnie już o tym pisałam kiedyś...każdego ta choroba inaczej traktuje, każdy musi sam sprawdzić ile może,nie ma patentu na postępowanie w tej chorobie...jeden może więcej,drugi mniej,a trzeci jeszcze mniej. musisz sam sprawdzić,mam nadzieję że choroba obejdzie się z Tobą łagodnie :)